kot+pies

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2004 18:44 kot+pies

Zaadoptowałam koteczkę GATĘ, Przepiękna bialutka koteczka bardzo mi chorowała po przywiezieniu do domu. Dzięki naszemu uporowi / mojemu i Tz-a/ udało się ją uratować. Kota niestety okazała się mało przytulasta, nie lubiła wręcz przytulania i głaskania. Atakowała psy.

Ok 3 tygodnie temu do naszego schroniska oddano basseta. Aż mi serce zmiękło. To łagodny, dorosły psiak. I oczywiście go zaadoptowałam.
2 dni pilnowaliśmy zwierzaki, żeby się nie zadrapały.
Pies uciekał ,tylko piszczał, a wredna GATA broniła terytorium. Bałam się o nią, bo z nerwów przestała jeść, ale wiedzieliśmy co robić, więc szybko nadrobiła wagę.

Gdy poszłam do pracy, zastanawiałam się które przeżyje, I wiecie co? Wtedy właśnie się dogadały. Może nie są na etapie przytulania się do siebie ale wojny zupełnie ustały. Kota nawet daje się pogłaskać /nawet jak pies jest blisko.../ Bawi się jego ogonem, Oboje kot+pies, patrzą jak moja córka idzie z TZ-em do przedszkola.

Wydaje mi się, że to dzięki charakterowi psa, bassety mają w sobie pokłady serdeczności i ciepła, i kota mogła się przekonać,że pies nie musi być groźny. Dla mnie dużym plusem jest to, że w końcu przestała być taka dzika i ma w końcu towarzystwo gdy jestem w pracy.

W jaki sposób mogę ją bardziej oswoić? To dorosła kota.

turtur

 
Posty: 129
Od: Wto lip 27, 2004 23:21
Lokalizacja: Łomża

Post » Nie lis 21, 2004 18:46

Tylko miłościa i cierpliwością :-) A tej Wam jak widzę nie brakuje :-)
Może też być tak, ze kota przytulalska nigdy nie będzie. To kochać taką jaka jest ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 259 gości