SUK-syndrom urologiczny kotow

» Sob lis 20, 2004 8:53 SUK-syndrom urologiczny kotow

Cze!Mam problem z moja3.5 letnia kicia.Otoz na poczatku pazdziernika miala przeziebiony pecherz moczowy.Wina za to obarczylam ojca bo wypuszczal kotke na balkon a temperatury byly w tym okresie dosc niskie.Kotka zostala wyleczona,jednak teraz choroba znow wrocila.

Kicia sika po6 x dziennie ,lub nawet wiecej.Poza tym zachowuje sie w normie.A zaznacze jeszcze ze juz nie wychodzi na balkon.Podobno tak sie moze dziac u kotow trzymanych w domu,zywionych sucha karma i malo aktywnych.Moja je sucha + mokra,a jesli chodzi o jej aktywnosc to istny wariat :twisted:

Ktos z was ma taki problem??Jak sobie z tym radzicie??

» Sob lis 20, 2004 9:22

Hej

Wpisz w wyszukiwarkę :arrow:

http://forum.miau.pl/search.php hasło "SUK" lub "syndrom urologiczny" a na pewno znajdzesz wiele wątków na ten temat

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob lis 20, 2004 9:40

ja myslalam, ze to eve69 i sie zdziwilam :lol:

Witaj

» Sob lis 20, 2004 9:56

Beata pisze:ja myslalam, ze to eve69 i sie zdziwilam

Witaj

no ja tez

poniewaz to Twoj pierwszy post- moglabys zmienic sobie nick?
Prooosze :wink:

» Sob lis 20, 2004 11:20

Witaj

Bylo badanie moczu? Czy to tylko zapalenie pecherza czy krysztaly tez wyszly?
Niestety zapalenie pecherza (zwlaszcza niedoleczone) ma tendencje do nawracania :-(

» Sob lis 20, 2004 11:23

spoko zmienie swojego nicka

nie bede was juz mylic :wink:

A propo mojego pytania to ja juz szukalam w wyszukiwarce ,ale tam ktos mial problem bo kot wogole nie sikal ,albo z krwia, albo gdzies po chacie....a moja poprostu sika czesssssssssto,za czesto!Rozmawialam z moja wetka i wlasnie podejrzewamy SUK.Piszcie czy cos wiecie!!!!!!!!!!!!!!!

» Sob lis 20, 2004 11:26

Podstawa sa badania moczu. Bez nich to uprawianie jasnowidztwa ;-)

» Sob lis 20, 2004 11:26

a dzis ide do weta i pogadamy co z badaniem moczu.Bo jak bedzie trzeba robic to najpredzej w pon.Nawet jak mi powie ze nie trzeba to dla swietego spokoju zbadam zeby wlasnie zobaczyc czy sa krysztalki lub czy jakies bakterie sie czasem nie przyblakaly :evil:

» Sob lis 20, 2004 11:28

eve66 pisze:a dzis ide do weta i pogadamy co z badaniem moczu.Bo jak bedzie trzeba robic to najpredzej w pon.Nawet jak mi powie ze nie trzeba to dla swietego spokoju zbadam zeby wlasnie zobaczyc czy sa krysztalki lub czy jakies bakterie sie czasem nie przyblakaly

Slusznie

» Sob lis 20, 2004 11:30

Aha - gdyby sie okazalo, ze badania moczu OK, a kot duzo pije i duzo siusia - to badania krwi (pelne), bo wtedy to moze byc cos innego (nerki, cukrzyca, moze jeszcze cos...).
Czy ona jest wysterylizowana? Bo ropomacicze tez moze wywolywac duze pragnienie i siusianie :roll:

» Sob lis 20, 2004 11:36

Tu eve66 juz mam nowego nicka

Tak jest po sterylce,dzis sprawdze czy ma cukrzyce na glukometrze u weta :wink:

Zuza a nie spotkalas sie co ludzie robia jak sie okazalo ze kot ma SUK??Bo ja wiem jakie bad trzeba zrobic ,ale co dalej??Wiem ze to nawraca ,ale moze ktos ma jakies sprytne patenty na te chorobe??Jak pozniej sobie z tym radzic??Oj juz chyba panikuje....

» Sob lis 20, 2004 11:45

wetka pisze:Tu eve66 juz mam nowego nicka Tak jest po sterylce,dzis sprawdze czy ma cukrzyce na glukometrze u weta
Zuza a nie spotkalas sie co ludzie robia jak sie okazalo ze kot ma SUK??Bo ja wiem jakie bad trzeba zrobic ,ale co dalej??Wiem ze to nawraca ,ale moze ktos ma jakies sprytne patenty na te chorobe??Jak pozniej sobie z tym radzic??Oj juz chyba panikuje....

Wybralas sobie nicka znowu nieco mylacego ;-)

Jesli chodzi o zawod znaczy ;-)

Dalej - to juz wet decyduje. Zwykle trzeba przejsc na specjalistyczna karme i regularnie badac mocz. Jaka karme - to zalezy od tego jakie krysztaly kot hoduje. Czasem sie mocz zakwasz specjalna pasta. Roznie sie robi. W kazdym razie dobrze prowadzony kot zyje sobie i specjalnie nie odczuwa, ze jest chory :-)

» Sob lis 20, 2004 11:54

nie mylacy :wink:

to ma byc moj przyszly zawod :lol:

A jesli chodzi o przyczyne SUK to jest bardzo zlozona i nie zawsze sa to kamienie(krysztalki) wlasnie dlatego chce zobaczyc czy u mojej kici sa.Dlatego tez caly czas mi bardzo zalezy zeby ktos skrobnal co robi za swym kotem bo jak sie pytalam o karme to nawet te specjalne diety nerkowe nie bardzo pomagaja bo przyczyna nie lezy w diecie tylko h... wie w czym :cry:

» Sob lis 20, 2004 11:58

wetka pisze:nie mylacy to ma byc moj przyszly zawod A jesli chodzi o przyczyne SUK to jest bardzo zlozona i nie zawsze sa to kamienie(krysztalki) wlasnie dlatego chce zobaczyc czy u mojej kici sa.Dlatego tez caly czas mi bardzo zalezy zeby ktos skrobnal co robi za swym kotem bo jak sie pytalam o karme to nawet te specjalne diety nerkowe nie bardzo pomagaja bo przyczyna nie lezy w diecie tylko h... wie w czym

Aha - co do nicka :-)

Ja mam wrazenie, ze krysztaly sa konsekwencja czegos. Pytanie tylko czego... pewnie diety nienaturalnej. I pewnie osobniczych sklonnosci...
Nasze koty powinny lapac pasikoniki i inne takie, zeby zyc zdrowo... no ale to trudno im zapewnic :-(

Moje SUK nie maja, wiec to co pisze to z czytactwa wynika.
Ale krysztaly i owszem... szczesliwie w malej ilosci i bez przytykania.

» Sob lis 20, 2004 15:27

zuza pisze:
wetka pisze:nie mylacy to ma byc moj przyszly zawod A jesli chodzi o przyczyne SUK to jest bardzo zlozona i nie zawsze sa to kamienie(krysztalki) wlasnie dlatego chce zobaczyc czy u mojej kici sa.Dlatego tez caly czas mi bardzo zalezy zeby ktos skrobnal co robi za swym kotem bo jak sie pytalam o karme to nawet te specjalne diety nerkowe nie bardzo pomagaja bo przyczyna nie lezy w diecie tylko h... wie w czym

Aha - co do nicka
Ja mam wrazenie, ze krysztaly sa konsekwencja czegos. Pytanie tylko czego... pewnie diety nienaturalnej. I pewnie osobniczych sklonnosci...
Nasze koty powinny lapac pasikoniki i inne takie, zeby zyc zdrowo... no ale to trudno im zapewnic

Zuza a skad o tym wiesz, wyczytalas gdzies? Ja mam wlasnie taka teorie-swoja-nie potwierdzona zadnymi badaniami, tylko z obserwacji kotow ktore mam wsrod najblizszych,dalszych znajomych i swoje, wychodzace :roll:

No ale wiesz to moze byc tez tak jak kastrowane i nie, czy tez ze ogolnie sie mowi ze kundle sa zdrowsze :roll:

Jak rowniez mysle, ze sama woda, u nas, ma znaczenie. Zauwazylam, ze moje zwierza chetnie pija deszczowke

SUK-syndrom urologiczny kotow

Kto przegląda forum