zachowanie kota po adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 19, 2004 13:10 zachowanie kota po adopcji

4 dni temu adoptowalam 4 letnia kotke. kot na razie chowa sie za szafa, gdzie spi do godziny 16. od godziny 16 uaktywania sie, je posilek, bawi sie i zaczyna chodzic po mieszkaniu i mialczec. chodzi po domu i mialczy cala noc, po czym nad ranem zasypia. ma apetyt, wiec fizycznie mysle, ze nic mu nie dolega. czy takie zachowanie kota ma zwiazek ze stresem, zwiazanym ze zmiana miejsca zamieszkania, czy jest to cos innego? dziekuje za pomoc!

Martynka

 
Posty: 10
Od: Pt lis 19, 2004 13:04

Post » Pt lis 19, 2004 13:13

Martynko, daj jej jeszcze 4 dni, może ona tęskni, może miała takie przyzwyczajenie, że w nocy wychodziła. Poczekaj.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 19, 2004 13:15

Wydaje mi się, że fakt że kociak chowa się za szafą jest wynikiem stresu. Wiadomo, ż enie można wykluczyć, że cos mu dolega, ale to chyba normalny obiaw gdy kot jest w nowym miejscu. Wycie chyba może być oznaką tęsknoty. Z czasm to powinno przejść.
Obrazek

Dorocia

 
Posty: 388
Od: Pon lip 12, 2004 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 19, 2004 13:16

ja myślę, że to wynik stresu- zmiana miejsca, nowi ludzie, zapachy, wrażenia. Musi minąć trochę czasu zanim oswoi się z nową sytuacją. 4 dnie to mało. Sa koty, które przez dwa tygodnie spod łóżka nie wychodzą po przeprowadzce- także u was nie jest źle.
No i być moze masz gadatliwego kota :lol:


Skoro piszesz, że je i załatiwa się normalnie, bawi sie to rozumiem że nić ją nie boli i zdrowa jest.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 19, 2004 13:41 Re: zachowanie kota po adopcji

Martynka pisze:4 dni temu adoptowalam 4 letnia kotke. kot na razie chowa sie za szafa, gdzie spi do godziny 16. od godziny 16 uaktywania sie, je posilek, bawi sie i zaczyna chodzic po mieszkaniu i mialczec. chodzi po domu i mialczy cala noc, po czym nad ranem zasypia. ma apetyt, wiec fizycznie mysle, ze nic mu nie dolega. czy takie zachowanie kota ma zwiazek ze stresem, zwiazanym ze zmiana miejsca zamieszkania, czy jest to cos innego? dziekuje za pomoc!


Jak przynieslismy dziczka Rumcajsa do mojej mamy to przez 5 dni nie wychodzil zza tapczanu (tylko w nocy,zeby napic sie i cos zjesc i zrobic siku) i 5 nocy lkal bez przerwy. Staszek jak do na sprzyjechal ze Szczecina (mial 2 lata wtedy) to wyl dwie noce w trybie ciaglym. To ze stresu i strachu przed nowym miejscem - ulozy sie zobaczysz - najwazniejsze,ze je, bawi sie i wychodzi do was w ogole. Czy kotka byla przedtem w miejscu, gdzie bylo wiecej kotow? Moze teskni po prostu. Staszek tesknil za kotami, z ktorymi mieszkal i ukochana suka.
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 19, 2004 14:11 ...

nasz Filc też się chował, ale zadziałało na niego łapania na siłę i mizianie, gadanie--kot był zestresowany i nie uciekał (co innego teraz :twisted: ), po kilku dniach się do nas przyzwyczaił, chował się jeszcze ale spać przychodził na kolana-nie jestem ekspertem w dziedzinie chodowli kociaków ale na naszego ta metoda podziałała-teraz mamy małą "cholerę" która niczego się nie boi :twisted:
pozdrawiam

Wełna

 
Posty: 2768
Od: Pon lip 19, 2004 14:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 19, 2004 14:31 Re: zachowanie kota po adopcji

Jak przynieslismy dziczka Rumcajsa do mojej mamy to przez 5 dni nie wychodzil zza tapczanu (tylko w nocy,zeby napic sie i cos zjesc i zrobic siku) i 5 nocy lkal bez przerwy. Staszek jak do na sprzyjechal ze Szczecina (mial 2 lata wtedy) to wyl dwie noce w trybie ciaglym. To ze stresu i strachu przed nowym miejscem - ulozy sie zobaczysz - najwazniejsze,ze je, bawi sie i wychodzi do was w ogole. Czy kotka byla przedtem w miejscu, gdzie bylo wiecej kotow? Moze teskni po prostu. Staszek tesknil za kotami, z ktorymi mieszkal i ukochana suka.[/quote]



Tak, kotka zostala zaadoptowana z azylu, gdzie 'mieszkala' z dwoma innymi kotami w pomieszczeniu.

Martynka

 
Posty: 10
Od: Pt lis 19, 2004 13:04

Post » Pt lis 19, 2004 14:45 Re: zachowanie kota po adopcji

Martynka pisze:Tak, kotka zostala zaadoptowana z azylu, gdzie 'mieszkala' z dwoma innymi kotami w pomieszczeniu.

no to zupelnie mozliwe, ze teskni za koicm towarzystwem i szuka ich. Bedzie dobrze :)
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 19, 2004 17:48

Ja w kwietniu zaadoptowalam ze schroniska roczna Xene. Wyla mi kilka nocy, ale nie od poczatku, po paru dniach zaczela, pow izycie u weta, moze sie wystrachala. tzn na pewno. Mikiw iec oc ja wteyd przechodzilam bo pislaam do niej rozpaczliwe maile ze ja ja chyba oddac musze bo kot sie meczy w mieszkaniu. Wiecie... pierwszy kot, panika. Ale uspokajali mnie wszyscy i przezylam to (Xena tez). A teraz juz wiem ze po prostu ta moja kocica tak reaguje na stres. Jak na wakacje do mamy zabralam 500km to prawie 48godzin miauczala co 3 sekundy... ja juz podchodzilam do tego spokojnie, gorzej ojciec ktory uparcie twierdzil ze kot jest chory bo zadne zwierze nie moze przez 48godzin bez przerwy miauczec i chodzic. A jednak...


Co do chowania po adopcji... Xena siedziala za lozkiem dokladnie 1 minute. Wyciagnalem ja z tamtad, przytulilam i zaczela zwiedzac dom. Ale Xena nalezy do BARDZO odwaznych i walecznych kotow. Oczym zreszta imie swiadczy najlepiej :-)

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Google [Bot] i 338 gości