jest !!! dom dla cudnej czarno-białej maleńkiej kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2004 21:29 jest !!! dom dla cudnej czarno-białej maleńkiej kotki

W piwnicy pod moim blokiem jest kotka z 7-tygodniowym kociakiem. Koty są płochliwe i dzikie, uciekają i chowają się.

Drugi kociak, białasek, znalazł dom i wspaniałą opiekę u dorotek6 :love: i Myszy :love: (wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=20848).

Pozostał czarno-biały kociaczek-dzikusek i jego kocia mama.
Sąsiedzi już zaczynają robić nam awantury, że w piwnicy są koty, że śmierdzi, itp itd. Otwieramy okienko - źle, bo wchodzą inne koty. Gdy zamykamy, opiekując się kotką i kociakiem w piwnicy, też źle i bluzgi. :(

Coś musimy zrobić, bo kotka i kociak wkrótce nie będą miały życia w tej piwnicy... Sama kotka na zewnątrz jeszcze może da sobie radę, znajdzie inne schronienie w okolicy, ale kociak nie...

Prośba o rady, pomoc, nie wiem co...
Ostatnio edytowano Nie lis 28, 2004 22:42 przez Hana, łącznie edytowano 10 razy

Hana

 
Posty: 10125
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lis 18, 2004 21:58

Katy ma doświadczenie w łapaniu dzikich kotek. Kociaki łapie sie podbierakiem. ale nigdy tego nie widziałam.
moze napisz do Katy na pw.

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw lis 18, 2004 22:05

Złapać, to jeden problem. Gdzie trzymać tego dzikiego kociaka - drugi. Oczy ma podobno w porządku, ale trochę kataru jednak ma i samo pewnie nie przejdzie. Jego brat-białasek ma stwierdzonego grzybka. Czy czarny ma - nie wiadomo. Bez oswojenia - nie ma leczenia. :roll:

Hana

 
Posty: 10125
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lis 18, 2004 22:17

niektóre lecznice czasami przetrzymuja koty.
ja niestety nie moge, bo wracam do domu po 20.00. a moja mama jest tuz po operacji.
Ostatnio edytowano Czw lis 18, 2004 22:18 przez Iwona, łącznie edytowano 2 razy

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw lis 18, 2004 22:17

Hano, może mamuśkę umieścić do kastracji w lecznicy, a małego do jakiejkolwiek łazienki?
Oswoi się migiem takie maleństwo, a i koci katar i ewentualny grzybek to przecież nie są straszne choroby :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 18, 2004 22:29

Czy mały dzikus w tej jakiejkolwiek łazience nie powinien być na początku w klatce?

Przed chwilką byłam w piwnicy. Nie wiem, w którym zamkniętym boksie piwnicznym są teraz kotka i kociak. Coś szurało mi z jednego kąta, ale czy to któreś z nich, czy obcy kot (okienko teraz jest akurat otwarte). Jedzenie i wodę mają, kuweta (nieużywana :evil: ) stoi.

Hana

 
Posty: 10125
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lis 18, 2004 22:46

Jeśli będzie w małym pomieszczeniu (bez zakamarków, w których mógłby przesiedzieć cały dzień niedostępny), to klatka nie jest wcale potrzebna.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 18, 2004 23:35

a jesli uznasz, ze jest potrzebna, wystarczy taka krolicza - kicie dobrze byloby wypuscic po sterylce gdzies gdzi emoglaby sie schronic... a maluszka oswoic- izolacja od mamy,wolowina i czuloscia
3mam kciuki
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt lis 19, 2004 11:03

Czy byłby ktoś chętny na oswojenie maluszka, gdy uda się nam go złapać...?

Ja z róźnych względów nie dam rady. :(

Hana

 
Posty: 10125
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt lis 19, 2004 11:11

Hana ja mam pewien plan.

dorotek ma klatke łapkę.
dorotek jest umówiona u nas w lecznicyy, że może przywozić dzikie kotki do sterylki
jakby się udało złapać matkę i małego to możnaby zawieźć ich do naszej lecznicy.
Wyleczą i wysterylizuja na koszt gminy. trzeba tylko oświadczenie napisać, że koty sa od nas, ale takie małe kłapmstewko w dobrej sprawie chyba ujdzie ;)
Matke się później wypóści, a na małegomoże się znajdzie ktoś chętny w lecznicy. A jak nie to będziemy myśleć.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 19, 2004 11:26

JESTEM ZA - nawet osobiście się podpiszę pod tym oświadczeniem :lol:.
Umawiam się z Haną na przekazanie klatki.
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt lis 19, 2004 11:26

:ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 19, 2004 11:27

Super! :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 19, 2004 20:25

w górę.
no i co sie wydarzyło????!!!

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt lis 19, 2004 23:22

I napięcie rosnie........ :lol: . Oddaję pierwszeństwo opisu sytuacji Hanie :lol: akcja połowicznie się powiodła - pewnie jak dojedzie do domu nie omieszka usiąść przed kompem :lol:
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Silverblue i 516 gości