Gdy moje farfocle zaczynają śpiewać o 4 nad ranem to po prostu wypuszczamy je na dwór
Siusiu im się chce ! Muszą się wybiegać , wybawić i przychodzą ok. 6-7 i od razu idą spać
Ryszard-kot, który śpiewa
może mu smutno, że jego wokal jest niedoceniany przez Twojego TŻta
i próbuje coraz to nowych kompozycji by zadowolić jakieś dziwne gusta swojego pana..