Czy kota mozna prac?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 17, 2004 13:02 re

Ufff kamien z serducha został porzadnie spłukany :lol:
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Śro lis 17, 2004 13:04

Wszystko dobrze zrobiłeś,"czyste" szare mydło jest dobre, np. na problemy ze skórą (wiadomość od dermatologa). To skoro dla nas ludzi jest ok, to dla kociaka chyba tyż. Ja myłam Tinkelsa w szarym mydle i w szamponie dla dzieci, po tym jak wpadł do pojemnika z rosołem - zimnym, ale tłustym :wink:
:ok:
Pozdrawiam :D
Obrazek Obrazek
Tinkless

BaSiK

 
Posty: 228
Od: Nie wrz 26, 2004 19:15
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 17, 2004 13:06

Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lis 17, 2004 13:10 re

Dzieki Szelmaa za rade na paste bhp to raczej bym nie wpadł a juz napewno na płyn do naczyń,a pudrowany jest i owszem :lol:
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Śro lis 17, 2004 14:43

Z płynem do mycia naczyń i pastą BHP trzeba bardzo ostrożnie i tylko w razie absolutnej konieczności (smary i inne tłuste mazidła nie schodzące po innych środkach, tłuste ogony kocurów). Po tych środkach trzeba koniecznie wymyć starannie szamponem dla kotów, szarym mydłem czy innym nieszkodliwym środkiem. Oba środki (płyn do naczyń i pasta BHP) zawieraja bardzo ostre detergenty. Nie spłukane dostatecznie dobrze a potem wylizane przez kota moga powodowac zaburzenia żołądkowe.
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38262
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 21, 2004 1:12

Czuję się sadystką niedoinformowaną... Kiedy Lusiek trafil do mnie, szybko okazało się, że brudny był niemiłosiernie. No to niewiele myśląc, wykąpałam go w norkowym szamponie dla psów. Po czym wysuszyłam suszarką... juz sama nie wiem, czy na względnie spokojne (brak trwałych urazów psychicznych i fizycznych u obu stron) zniesienie przez niego tych zabiegów wiekszy wpływ miał jego charakter, czy też podawane przeze mnie co chwilę kawałki kurczaka?

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 21, 2004 1:27

Ozzy jakąś godzinkę temu skorzystał z kąpieli :D
Przygotowałam sobie wodę na kapiułkę, wyszłam na chwilę z łazienki.. i usłyszałam plusk i łomot, a po chwili ujrzałam mokrą poczwarkę :lol:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Donaldwoody, Goldberg, kasiek1510 i 404 gości