To ja też mam pytanie odnośnie badania moczu.
Bo chciałabym zrobić Szelmie posiew moczu, ponieważ w badaniu ogólnym wyszły jej leukocyty i (co prawda małe)małe ilości białka, a nie chcę dawać jej antybiotyku w ciemno.
Zadzwoniłam do lab. bakteriologicznego i pani mi powiedziała, że u kota będzie to trudne, ponieważ u człowieka najpierw się myje okolice cewki moczowej, potem dezynfekuje, np. Rivanolem i dopiero pobiera. Według niej u kota badanie może być zafałszowane, bo przecież nie jestem w stanie zdezynfekwać ujścia cewki, bo nie wiem, kiedy kot mi zrobi sioosiu. A więc, nawet jeśli pobiorę mocz ze środkowego strumienia, mogą się w nim znaleźć bakterie z futerka i badanie będzie fałszywe. No to jak ja mam ją przygotować do badania??Przeciez nie będę jej cewnikować