Oddam panią Pilne!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 11, 2004 23:54

Kocurro pisze: Ty wiesz, jakie dostawała frykasy??? pięć misek i we wszystkich mięsko i kocięce jedzonka, pachnące takie!


No właśnie! Ja też zaraz biegnę do miski co stoi w tym pokoju bo tam takie pyszne , malutkie chrupki stoją . A pani zaraz mi je zabiera i chowa - ledwo zdążę ze dwie kulki skubnąć. I mówi że mi doopsko urośnie jak bedę to jadł. Chowa je w szafce przedemną - z szafki ono tak ładnie pachnie....Co za dyskryminacja :evil:

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Sob lis 13, 2004 1:38

Pani chyba coś ostatnio zapomniała o tym ciachaniu :D w kazdym razie nic nie mówi. Może dlatego ,że dziś w nocy wogóle nie płakałem, tylko poszedłem spać ?

czasami myśle ,ze TZ mojej pani za mna nie przepada, zawsze wyrzuca mnie z łóżka :evil: Mowi ,ze nie lubi spać ze żwirkiem. No to ja zupełnie nie rozumiem o co mu chodzi. Przecież ja mam na imie Rysio a nie żwirek .. :? Poza tym on mówi że nie lubi kotów 8O 8O 8O ale ja mu nie wierze bo on tak zawsze mówi przy pani a jak jej nie ma to mnie bierze na ręce i głaszcze :D :D

dzisiaj bardzo diużo mruczałem, najpierw rano mojej pani do uszka.. tak zeby szybko zapomniała o tym ciachaniu i o tym weteryniarzu. A potem poszedłem do kuchni. W kuchni sa takie piękne białe wrota. Usiadłem i zacząłem do nich mruczeć, a potem lodówka zamruczała do mnie :D I tak sobie razem mruczeliśmio kiedy przyszłą pani. Wzięła mnie na ręce i powiedziała ,ze jestem głuptasek i lodówka to nie sezam który otwiera sie na mruczenie... A potem otworzyłą lodówke i wyjęła mięsko :D A więć lodówka to sezam i o twiera sie na mruczenie :!: :D Ludzie nie dostrzegają najoczywistrzych prawd ... w każdym razie jeszczę to przećwiczę :D :D Mruczenie ma wogóle zbawienny wpływ na panią i jak tylko coś spsoce to natychmias zaczynam mruczeć i wtedy ani pan ani pani nie mogą sie na mnie złościć. polecam to świetna metoda :D :D

Rysio

 
Posty: 0
Od: Śro lis 10, 2004 16:46

Post » Sob lis 13, 2004 1:42

stary, dzieki za rade! ide pomruczec do lodowki, cos mnie tu ostatnio glodza :roll:

Mruczek Muczacza

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 25, 2004 17:28

Rysiek, co tam u Ciebie?
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5230
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob gru 25, 2004 20:03

Nie bój sie Pani nie zapomniała. Mnie czyli Kropka ciachneła ( oczywiscie za pomoca Pana Krzysia- tak mowi na faceta w fartuchu, ktory ciągle mnie ogląda )ale to nie koniec tragedii. Juz czycha ma mego kumpla Inka. Facet niby twardy jest bo ze sląska ale czuje ze przed ciachnieciem nic go nie uchroni. Ale co tam czemu ma miec wiecej organów niż ja. :wink:
Stary życie ciachnietego nie jest takie zle. Przynajmniej ta sąsiadka perska blondyna wcale mnie nie rusza a glupi młody Inek wyje do niej. 8)
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

Post » Pon gru 27, 2004 21:41

Aniutella pisze:Rysiek, co tam u Ciebie?


Jeszcze jestem menżczyznom 8) W pełnym tego słowa znaczeniu :D :D :D . Chyba dlatego ,że jeszczem sie nie posiusiał gdzie indziej niż w kuwecie. Poza ty, pani sprowadziłą do domu takie czarne kudłate, i teraz tylko tym sie zajmuja, bo to wszystko gryzie 8O . Mnie też ugryzło :? najpierw,to żem se jakos radził,, ale toto jest coraz wieksze i zamiast uczciwie walczyć to na mnie ........siada :evil: Ale jam nie taki słabeusz i odcąc sie potrafie :D Pani powiedział nawet ,ze teraz to mi pazurków przycinac nie będzie bo mi to do survivalu potrzebne ... i dobrze, obcinania pazurków nie lubiem :?

Po za tm nawet jak posikiwac zacznem , to pani mnie i tak nie wy.......ka.. no ten tego....... bo nie bedzie miał za co
:) :) :) :) Małe niszczy wszystko co podleci i najpierw to se z TŻ- tem muszą kupic nowe klapki, spodnie,kabel od telefonu dorobić nogę do krzesła :) Nie wydolą na weteryniarza :D :D :D w każdym razie nieprendko 8)

Goronco pozdrawiam

Rysio

Rysio

 
Posty: 0
Od: Śro lis 10, 2004 16:46

Post » Pon gru 27, 2004 21:50

Rysiu,

jestem dokladnie w takiej samej sytuacji...

Aczkolwiek łypią na mnie jakos tak dziwnie dziewuchy:
Bolek, Tygrysia, Coco, Norka...

A Chipolit cos mi po cichu usiluje szepnac...
Chipolit to ponoć byly kocur. Udoskonalony.

Nie wiem tak do konca w czym rzecz...

Grabula!!!

Mruczek
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon gru 27, 2004 21:57

o jesssu chlopaki a mnie dopadli jednak :evil:
najpierw powiedzieli ze jedziemy na zastrzyk 8O wejsc do koszyka nie chcialem ale mnie sila wepchneli :evil:
pozniej ta jedna co zawsze kluje (sadystka :evil: ) faktycznie mi zastrzyk zrobila, spac mi sie zachcialo jak cholera i usnalem. Jak sie obudzilem to bylem w domu, jajka mialem srebrne i dziure w brzuchu 8O
potem musialem taki zioelony kubrak nosic, co to podobno tylko baby nosza :evil: wstyd mi bylo jak cholera, a jak mi w koncu to zdjeli to sie okazalo ze mojego cycuszka na brzuchu ulubionego tez juz nie ma :evil: :evil: :evil: to podobno jakis przepuklin byl, tylko co im do cholery to przeszkadzalo?

trzymajcie sie i nie dajcie sie chlopaki :twisted:

acha i jeszcze jedno, stuprocentowym facetem to ja bylem jestem i bede i nic tego nie zmieni (a za panna nasza domowa i tak sie uganiam :twisted: )

pozdrowienia Denis
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2004 22:02

Czyli pod pretekstem zaszczyku ;)...

Zobaczymy, zobaczymy...
Cos tam gadaja, ze w tym tygodniu
beda mnie ciachac...

Heheh... Mam katar! Nic z tego! :D :D :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 28, 2004 1:24

A ja sie przymilny zrobiłem , żeby mi moja darowała, a ona jakis zabieg na czwartek umówiła tylko nie chce powiedziec jaki.
A wogóle to jakaś dewiantka bo ciagle za mna lata do kuwety i wysikac się spokojnie nie mogę bo mi jakiś pojemniczek podstawia 8O . Musze wtedy zwiewać i pilnowac jak sie zagapi to ja hop do kuwetki i zaczynam sobie żwirek szykowac a ona biegiem do mnie z tym pojemniczkiem i znów musze wiać. I tak w koło Macieju.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2004 11:04

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek

andrzej

 
Posty: 734
Od: Wto sie 17, 2004 11:51
Lokalizacja: gorzów wlkp

Post » Wto gru 28, 2004 11:28

Moja dwunoga juz mnie załatwiła... :? Chociaz jestem powaznym facetem (mam ponad 8 miesięcy!!!) Najpierw w domu było trochę gadania o jakimś ryzianiu, a potem tak dziwnie na mnie patrzyli... :? Postanowiłem to puszczac mimo uszu, no bo co w końcu mieli by mi wyryziać? Ale jednego dnia, jakis miesiąc temu, poczułem, że cos tu nie gra, bo dwunoga nie dała mi jeść! Rozumiecie?!! Zabrała mi chrupki i wcale nie otwierała takiej fajnej puszki, w której mieszkają saszetki z pyyyyysznym mięskiem. Rano to samo, chociaż przybiegłem do niej żeby sie poprzytulać, znowu zero jedzenia. :( No, podła baba, myslę sobie i czuje przez skórę, że coś się święci... Jak mnie pakowała do transporterka, to bardzo się broniłem i wrzeszczałem. Chociaz normalnie to wchodzę bez problemu (bo zazwyczaj jeździmy do takich państwa, którzy mi dają różne pyszności) :) W samochodzie też się darłem i próbowałem się wydostać przez kratke - ale udało mi sie tylko łapkę wystawić... Dojechaliśmy do jakiegoś Dziwnego Miejsca, gdzie był jakiś przerazający osobnik zwany weterynarzem... Wiecie, co ten potwór zrobił?!!! Włozył mi termometr ... pod ogon 8O !!! W życiu mnie nikt tak nie upokorzył... I jeszcze zaczął coś gadać, że mam jajka jak malinki 8O Malinki to straganie, a nie u mnie! A potem zaczął się cyrk. Dwunoga trzymała mnie na rękach, a potwór wyciągnął strzykawę i ruuuu mi w doopę... I następną... No to ja w nogi... Dwunoga wywlokła mnie spod biurka, a potem sama zaczęła robić cyrk, bo taka była zdenerwowana. Jakby to jej mieli coś wyciachać, co najmniej... :twisted: Najpierw sie zrobiła biała, a potem się poryczała. Chyba mnie trochę lubi, bo by tak nie histeryzowała? A potem nie pamietam. Obudziłem się w domu, na poduszce i przykryty kocykiem. Pod ogonem miałem łyse miejsce i mnie szczypało i plecy też mnie szczypały. Dwunoga coś gada o mikrochipie, co to jest? Czy ktoś może mi wytłumaczyć, co to wszystko miało znaczyć? wasz Devon

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto sty 11, 2005 15:00

Dzisiaj jedziemy do ego weteryniarza :strach: :strach: :strach: Pani powiedziaał ,żejeszcze nie na ciachanie, tylko żeby sprawdził czy już jestem odpowiednio duży. Duży znaczy do czego , do ciachania???? 8O Oczywiście ,ze jestem duży i pienkny. Pienkny jak nie wiem co :D I pazurki mam dłuuuugie i...i ....ten weteryniarz zobaczy kto tu kogo ciachnie :twisted:
A jak pójdzie nie po mojej myśłi to oddam i panią i weteryniarza.... :twisted: Nie ,żebym im ,zle życzył. Ja szanuje wszystkie żywe stworzenia, nawet dwónogów ( od biedy no...) i jak będzie trzeba to znajde im dobry domek.

Rysio

 
Posty: 0
Od: Śro lis 10, 2004 16:46

Post » Wto sty 11, 2005 15:05

Wszystkie Rysie sa fajnie i zaradne, wiec na pewno sobie poradzisz, chyba ze nie :roll: , bo ja juz jajca stracilem podstepem.
Ja to wiem bo tez jestem RySio :lol: i swietnie bijam HrupTaka.
U weta sie nie bronie, bo trzyma mnie Ona, a ja ja kocham i kurna nie moge jej machnac lapa bo by serce peklo. Za dobre serce mam :twisted: , ale taki juz jestem.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sty 11, 2005 21:20

No i co, Rysiu? Co?

Ja mam podobno odroczke :wink: ze wzgledu na katar.

Zrobili Ci cos? No chyba nic zlego?
Jesl itylko mozesz, napisz kilka slow, o co to w ogole
chodzi z tym ciachnieciem... Moj Chipolit mowi, ze nic nie
pamieta. Jak to jest?

Pzdr srd!
Mruczuś
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 479 gości