No po prostu musze...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 11, 2004 8:32

Moj TZ nie przepadal za kotami, zgodzil sie wziac Croste po wielkich placzach...a teraz ja okrywa kocykiem, zeby jej koci zadek nie marzl :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Czw lis 11, 2004 15:32

Bardzo dobrze cię Magdo rozumiem ,bo też mam kotkę, którą wszyscy bardzo kochają. :P :P :P

elbi

 
Posty: 8
Od: Pt paź 22, 2004 19:51

Post » Czw lis 25, 2004 14:07

Yzalbe, Piracik taki sie urodzil, z jednym oczkiem.
Obrazek

Magda Sz.

 
Posty: 35
Od: Pon paź 18, 2004 10:43
Lokalizacja: Enschede-Holandia

Post » Czw lis 25, 2004 15:47

Och, rozumiem to uczucie :1luvu:
Wczoraj maluda rozrabiała, zbiła porcelanowa figurkę, przesadziła w oczach TZ, no i doigrała się kary w postaci odosobnienia w łazience :roll: .Odwazna była nawet jednego miauuuu nie było :love: . A ja no cóż, po 5 min do TZ:
-mogę ja wypuścić? :cat3:
Tz- nie :evil:
-to ja za nią tam posiedzę :wink: , może wyjśc?
TZ- 8O 8O to jazda do łazienki :smiech3: :smiech3: :smiech3:
I uwięziony został oswobodzony (amnestia) :wink:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Czw lis 25, 2004 16:38

no i gdzie tu wspolczucie? jakas solidarnosc? wlasnie wyslalam smsa do TZ, ze dorwalam kota jak mi zupe z garnka wyjadal (ma 3,5 miesiaca), nie jakas super zupke, ale jak najbardziej wegetarianska...nie tylko On spadl z krzesla, cale koszary ryczaly ze smiechu i sie za brzuchy trzymaly....ale i tak kocham tego kota :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Czw lis 25, 2004 16:48

Rozumiem Was w 10000000%
Ja mam totalnego świra na punkcie moich Maluchów! :lol:
Mogę o nich cały czas, non stop i bez przerwy!
Mój TZ stwierdził, że nawet gdyby było ich 2 razy wiecej to i tak nie brakowałoby im mizianek i czułości - bo ja mogę cały czas! :1luvu:
Od momentu jak pojawiły sie u nas w domu to ja (pedantka) mam za przeproszeniem gdzieś sprzątanie - przecież nie będę na to marnowała czasu jak mogę w tym czasie poprzytulać się do pluszowych kulek!
One już chyba mają dosyć tych pieszczot i całowania, TZ śmieje się, ze niedługo jak mnie będą tylko widziały to będą uciekały z wrzaskiem..... :wink:
Wy też macie aż takiego świra na punkcie kotów??? Czy ze mną faktycznie jest już niedobrze.....
Ula + Obrazek,Obrazek i Obrazek + Sebcio

FURBY&FOCUS

 
Posty: 105
Od: Nie paź 10, 2004 16:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw lis 25, 2004 16:50

A czy jest ktoś na tym forum kto swojego kota nie kocha :wink: :?:
Moja mama, przeciwana kotu, nadaje cały czas, że nic przy nim nie da się zrobić. Kiedyś przyszywała guziki, no koszmar :wink: , kicia cały czas polowała na igłę z nitką. No to po dłuższej chwili nadaewania wzięłam kicię z jej pokoju i zamknełam drzwi. Kicia w lament. Po krótkiej chwili mama wypadła z pokoju " no widzisz, że nic się przy niej nie da zrobić!! Choć kicia, ale jeszcze jeden guzik muszę przyszyć, więc bądź grzeczna" :lol:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 25, 2004 17:34

igla i nitka....ja tak od miesiaca koc wloczka wykanczam, jak tylko siade do pracy to sie kocisko zjawia :twisted: ja tez mam fiola na punkcie Crosty, czasami az mi glupio, bo ja ciagle TZ o kocie nawijam...a kot to, a kot tamto...ale do obcalowywania ma nas oboje :D
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Czw lis 25, 2004 21:05

Dziewczyny, u mnie jest to samo :D !! Ogolnie moj Piracik uwielbia byc przytulany, sciskany, calowany, glaskany...ale czasem przeciagam strune i jednym porzadnym miauknieciem daje mi do zrozumienia "Dobra Magda, to byloby na tyle." i wije sie jak wegoz :-) Wtedy zazwyczaj z ciezkim sercem ;-) puszczam go, po czym za jakis czas znow maluszka dopadam :twisted: i historia sie powtarza :-)
Obrazek

Magda Sz.

 
Posty: 35
Od: Pon paź 18, 2004 10:43
Lokalizacja: Enschede-Holandia

Post » Czw lis 25, 2004 22:48

Moja Shira nigdy nie była kolankowa, jedyne na co mogłam sobie pozwolić(i to tylko ja, bo jeśli inni próbowali to dostawali "po łapach" :twisted: ) to wzięcie jej na ręce i szybkie wycałowanie :wink: .
Natomiast od kilku dni mamy ciągle wizyty znajomych ze swoimi zwierzakami i okazało się, że:
1. Shira nie toleruje innych zwierząt, które ja pogłaskałam, bądź wzięłam na ręce :evil:
2. Ale również, aby temu zapobiec szybko wskakuje mi na kolana i okazuje się, że potrafi się miziać i przytulać :twisted: :1luvu: nawet jak zwierzaków już nie ma :lol:

MonikaJ

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 09, 2004 22:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 26, 2004 8:23

moj TZ rozpacza, ze Crosta u mnie na rekach siedzi spokojnie, a u NIego miaucze i wyrywa sie....A KTO DAJE JESC? A KTO SPRZATA KUWETE? A KTO SPI Z KOTEM? na wzgledy kota trzeba sobie zasluzyc :wink: :)
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, kotcsg, misiulka, Necz, Szeska i 278 gości