Katy będzie miała od jutra do oddania dymnego kocurka- dymny znaczy się ciemny, ale nie czarny I ma z siedem tygodni.
tylko oczko chore
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mysza pisze:Katy będzie miała od jutra do oddania dymnego kocurka- dymny znaczy się ciemny, ale nie czarny I ma z siedem tygodni.
tylko oczko chore
Katy pisze:To znaczy, że masz już kotka zamówionego, tak?
juli pisze:Z ostatnich wieści - czy wiecie co może zdziałać konkurencja międzygatunkowa Moja suka zmotywowata obecnością kota w domu złapała dzisiaj MYSZ
Niestety złapała ją w mojej sypialni w skutek czego ś.p. mysza była pierwszym co dziś ujrzałam
carmella pisze::lol:
zazdroszcze dwoch rozrabiakow pluszakow (ja tez juz niby moge miec drugiego, ale nie moge sie zdecydowac)
juli pisze:carmella pisze::lol:
zazdroszcze dwoch rozrabiakow pluszakow (ja tez juz niby moge miec drugiego, ale nie moge sie zdecydowac)
Decyduj się i to błyskiem . Tak jak tylko jeden pies w domu to tylko 50% prawdziwego posiadnia psa, tak samo pozbawianie się widoku kocich relacji to forma masochizmu .
carmella pisze:juli pisze:carmella pisze::lol:
zazdroszcze dwoch rozrabiakow pluszakow (ja tez juz niby moge miec drugiego, ale nie moge sie zdecydowac)
Decyduj się i to błyskiem . Tak jak tylko jeden pies w domu to tylko 50% prawdziwego posiadnia psa, tak samo pozbawianie się widoku kocich relacji to forma masochizmu .
Wiem, ze ma byc drugi. Ale mial byc niebieski. Ale sie nie urodzil - jest czarny i dwie krowki.
moge jeszcze czekac do wakacji na kolejnego blue lub lilla
juli pisze:carmella pisze:juli pisze:carmella pisze::lol:
zazdroszcze dwoch rozrabiakow pluszakow (ja tez juz niby moge miec drugiego, ale nie moge sie zdecydowac)
Decyduj się i to błyskiem . Tak jak tylko jeden pies w domu to tylko 50% prawdziwego posiadnia psa, tak samo pozbawianie się widoku kocich relacji to forma masochizmu .
Wiem, ze ma byc drugi. Ale mial byc niebieski. Ale sie nie urodzil - jest czarny i dwie krowki.
moge jeszcze czekac do wakacji na kolejnego blue lub lilla
nie bądź rasistką (ew. kolorystką) .
Ja marzyłm o rudym (oczywiście ) i zawsze uważałam, że nie lubię czarnych kotów. Larucha zrobił mi tę przyjemność, że obecnie na czarnej sierści pojawił mu się srebrny nalocik i na grzbiecie wyszła srebrzysta pręga .
Ale na serio to rozumiem Cię, bo o rudym dalej gdzieś w głębi serca marzę
carmella pisze:po prostu marze o niebieskim brytolku
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, misiulka, Zeeni i 278 gości