Szlak mnie trafi z moim kotem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 09, 2004 16:18

Nieeeee Alien jest debesciak!! Rudych cala masa, a taki Alien to nie wiem czy drugi na swiecie jest gdzies :-)


A gdzie nasz wichrzyciel? Kota przez balkon wyrzuca? Odezwij sie h8r!!!!

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 09, 2004 16:21

Pisałem już w innym wątku, że założę mu spadochron.
Poza tym po lekturze forum doszedłem do wniosku że należy pozbyć się żony i wziąć drugiego kota. Ewentualnie wziąć drugiego kota i czekać aż żona sama się wyprowadzi. W każdym razie jakaś zmiana.
Podpisu nie ma bo kot zeżarł.

h8r

 
Posty: 47
Od: Pon lis 08, 2004 15:26
Lokalizacja: z Wilanowa

Post » Wto lis 09, 2004 16:22

Oh bo umre ze smiechu na skret kiszek!!!!


Swietny z ciebie numer!!

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 09, 2004 23:22

Nie będę czytać wszystkiego, bo mam zły dzień i nie chcę sobie psuć humoru jeszcze bardziej.
Koty są od tego, żeby gryźć, drapać i wchodzić domownikom na głowę :wink: :twisted:
Cały ich urok na tym polega.
Taya rozrabiała dziś całą noc jak prawdziwy diabeł ta-syjamski, ale i tak ją kocham, chociaż spałam bardzo niewiele.

to mówiła benji, uniżona sługa Kitka i jeszcze paru innych forumowych rozrabiaków :twisted:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54240
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lis 09, 2004 23:27

moze bys poprawil w koncu ten blad ortograficzny w tytule?
oczy bola :(
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro lis 10, 2004 10:45

Szkoda, że nie widziałeś mojej szafy ( co prawda - niezbyt antyczna). Szafa została podrapana tak, że była w niej dziura na wylot.
A szczególnie żałuj ,że nie widziałeś mojego ŚWIEŻO wytapetowanego przedpokoju. Chyba dostałbyś zawału serca. Przedpokój tapetowaliśmy z moim TŻ cały dzień i całą noc. Potem zmęczeni poszliśmy spać. Zgadnij co zobaczyliśmy po przebudzeniu? 8O
Mój kotek bardzo się napracował,żeby osiągnąć taki efekt. A efekt był, możesz mi wierzyć :lol:
Specjalnie piszę "żałuj", bo gdybyś to zobaczył na własne oczy , to swojego kota wychwalałbyś pod niebiosa, jaki to grzeczny i ułożony kotek.
Sprawcą w/w czynów był mój najkochańszy, pierwszy w życiu i najsłodszy kiciulek na świecie. Niestety nie ma go już z nami. I bardzo, ale to bardzo za nim tęsknię.!!!!!!!
PS. Obecnie są z nami 4 koty, które nie niszczą (oprócz materaca i taboretu) Są bardzo grzeczne, a mi bardzo brakuje tego zawadiackiego wzroku, tych niecnych i jakże wyszukanych pomysłów mojego Lulusia.
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lis 10, 2004 10:48

h8r pisze:doszedłem do wniosku że należy pozbyć się żony i wziąć drugiego kota. Ewentualnie wziąć drugiego kota i czekać aż żona sama się wyprowadzi. W każdym razie jakaś zmiana.
- :smiech3: :ok:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 10, 2004 10:56

Wiesz h8r, popiszesz jeszcze ze 2 dni i zaczne Cie bardzo lubic :wink:
Powiedz jak kot, czy jego nie trafil szlag od wczoraj przy Tobie? :lol:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lis 10, 2004 11:27

h8r pisze: W każdym razie jakaś zmiana.

Ach... a więc to Ty się nudzisz... nie kot! :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 10, 2004 11:50

Uważaj!!!!
Nigdy nie wrzeszcz na kota!!!! Ja jako mało doświadczona kociara popełniłam ten błąd :cry:. Jak kot był mały... Krzykiem zganiałam go ze stołu i blatu w kuchni... No i mam za swioje. Kota-wredota podrosła nieco, i już wcale nie robią na nim wrażenia moje popiskiwania: złaź, gdzie doopsko ładujesz!!!!! NIE WOLNO!!!!
Ze stoickim spokojem to olewa, na wrzaski reaguje tym, że kładzie się w pozycji "wygodnej"- rozwalony na całym stole :twisted: ewentualnie w pozycji "salonowej"- wiadomo jaka, 8) a minę ma przy tym taką jakby mówił "mam cię w doooopce" :wink: i już.
Poddałam się. Moja walka o stół ogranicza się do pór posiłkow, no i częstego wycierania tegoż.

Ale ze spaniem, to już nie byłam taka goopia :wink:. Maciuś o 11 wieczorem pada jak muszka po muchozolu :twisted:. I tak do rana. Bo jak przychodzę z pracy to nie pozwalam kotu śpać :twisted:. Jak go gdzieś przydybę na układaniu się na kanapie to budzę bez litości. :P. Czasem się wkurza, ale za to wieczorem grzecznie -(zajmująć tylko 3/4 mojej poduszki) usypia jak niemowle :roll:

koteknaplotek

 
Posty: 408
Od: Czw lip 15, 2004 14:09

Post » Śro lis 10, 2004 11:53

koteknaplotek pisze:Uważaj!!!!
Nigdy nie wrzeszcz na kota!!!! Ja jako mało doświadczona kociara popełniłam ten błąd :cry:. Jak kot był mały... Krzykiem zganiałam go ze stołu i blatu w kuchni... No i mam za swioje. Kota-wredota podrosła nieco, i już wcale nie robią na nim wrażenia moje popiskiwania: złaź, gdzie doopsko ładujesz!!!!! NIE WOLNO!!!!
Ze stoickim spokojem to olewa, na wrzaski reaguje tym, że kładzie się w pozycji "wygodnej"- rozwalony na całym stole :twisted: ewentualnie w pozycji "salonowej"- wiadomo jaka, 8) a minę ma przy tym taką jakby mówił "mam cię w doooopce" :wink: i już.
Poddałam się. Moja walka o stół ogranicza się do pór posiłkow, no i częstego wycierania tegoż.


Poprawie: nigdy nie krzycz na kota koteknaplotek. Bo JEJ kot nie reaguje na krzyki. Moj reaguje bardzo prawidlowo, to znaczy zmyka, potem probuje jeszcze raz, potem probuje trzeci, jesli reakcja jest za kazdym razem taka sama to juz wie, ze nie wolno. Potem czasem moze pomysli o tym, ze by wskoczyl na stol czy drapnal moje spodnie, ale wtedy to juz sam na siebie krzyczy i ucieka :)

Wiec przekonaj sie jak reaguje TWOJ kot.

Pozdrawiam
Ag

Ag

 
Posty: 503
Od: Pon paź 04, 2004 20:33

Post » Śro lis 10, 2004 11:55

Ska pisze:moze bys poprawil w koncu ten blad ortograficzny w tytule?
oczy bola :(

No właśnie. Wiesz jak to zrobić?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 10, 2004 11:56

Ska pisze:moze bys poprawil w koncu ten blad ortograficzny w tytule?
oczy bola :(

No właśnie. Wiesz jak to zrobić?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 10, 2004 11:58

Ska pisze:moze bys poprawil w koncu ten blad ortograficzny w tytule?
oczy bola :(

A mnie korci, żeby zapytać, czy Świetlisty 8)

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 10, 2004 12:00

Moje na krzyk reagują... osłupieniem :lol:
Z natury rzadko krzycze, wlasciwie prawie nigdy, warunki głosowe mam niezbyt imponujące, a te piski na nikim wrazenia nie robią :oops:
W efekcie moje koty prawie nie znają krzyku i gdy raz sie wydarłam, widząc jak Borys masakruje dekorację roslinna w wysokim wazonie- to kot zamarł z wrażenia. :lol: On absolutnie nie potrafił zaklasyfikowac tego dzwięku, nie miał pojęcia co oznacza i co w związku z tym powinien zrobic :lol: Mine miał tak osłupiałą, ze zaczęłam pękac ze smiechu i mi złosc przeszła ;)
A reagują na klaskanie i ostre "eeejjj", które oznacza "cokolwiek w tej chwili robisz- masz natychmiast zaniechac tej czynnosci". Działa (ale nauka wymagała sporo pracy :twisted:)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510 i 438 gości