Witam, nazywam się Sasza i jestem nasłodszym kociakiem pod słońcem jak mówi moja nowa opiekunka.
Strasznie dużo się w moim zyciu wydarzyło choć mam dopiero 6 tygodni, byłem już w schronisku i w domu u Takiej Jednej Bardzo Sympatycznej i wreszcie chyba mam już dom na stałe u Takich Dużych Co Bardzo Mnie Rozpieszczają mój wątek jest tu:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=20507
Jestem bardzo odważnym kotkiem, nie boję się wcale psa i już mu pokazałem kto tu od dzisiaj rządzi tylko ta rezydentka jakaś taka nerwowa, fuczy na mnie, ale ją zlewam, bo niby co ona do mnie może mieć?
A najbardziej lubię się bawić z Najmłodszym Ludziem, on ma takie fajne klocki i piłeczki, więc ja mu je przynoszę, a on się śmieje, to ja mu jeszcze przynoszę, aż się obaj zmęczymy i wtedy on idzie do swojego łóżeczka, a ja na kolanka albo szyję do któregoś Dużego i też śpię, bo ten mały to dużo energii ma, prawie tyle co ja
Duża mówi, że już tu z nimi zostanę i że zawsze już będzie mi ciepło i bezpiecznie i ja jej wierzę, bo kto nie pokochałby takiego rozmruczanego słodziaka jak ja i nawet jak się na firankach bujam, to oni na mnie nie krzyczą a pies to ma fajny ogon i ten ogon jest do gryzienia