Kochani zwracam się do Was w imieniu p.Danusi o pomoc dla jej kotków.
Nowym powiem, że p.Danusia to karmicielka z warszawskiego żoliborza, która poświęciła się opiece nad kotami, w domu ma około 20 a dokarmia około 100. Jest to możliwe dzięki pomocy jaką otrzymuje od ludzi o wielkich sercach, także naszych Kociarzy.
U p.Danusi zaczęły w domu nagle chorować koty, 2 młode, dotychczas zdrowe już odeszły z powodu obrzęku płuc.
Z wysoką gorączką leży słodka Chineczka....
P.Danusia nie ma pieniędzy na badania i leczenie... Jest koniec miesiąca i skończyły się jej pieniądze. To starsza schorowana, po zawale kobieta, która oszczędza na swoich lekach aby kotkom pomóc, ale już nie daje sobie rady....
Kochani jeśli ktoś chciałby, mógłby pomóc to podam na PW numer konta p.Danusi.