to co wkleiłam to wspomniane stronę wcześniej ogłoszenie z 2003 roku.
ale nie sądzę aby koleś się nawrócił.
w tym roku widocznie skupuje młode kociaki i kotki, bo może wykombinował, że bardziej opłaca mu się hodowlę założyć.
a może zmienił branżę i teraz handluje. nie wiem.
nie zadzwonię do niego, bo talentu aktorskiego za grosz nie mam, udawać nie umiem. wygarnęłabym mu w pierwszej minucie rozmowy.
podzielam zdanie de_b, że trzeba ostrożnie.
i co takiemu można zrobić