» Pt paź 29, 2004 18:09
Dzwonilam tam.
Nowy domek jest szukany, bo aktualna wlascicielka ma coraz mocniejsza alergie. Nie ma dramatu, poki nie znajda PEWNEGO i DOBREGO domku, to kici nie oddadza. Ponoc co chwila ktos dzwoni, ze juz juz chca jechac, odebrac, ale poki aukcja sie nie zakonczy to nie ma takiej mozliwosci. Osoba, z ktora rozmawialam (mezczyzna), powiedziala, ze nie chce na kotce zarobic, ze szukaja odpowiedzialnego opiekuna i jakbym znala kogos godnego polecenia....