dokocenie - dorosly kot do doroslych kotow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 25, 2004 12:48

Herbatka pisze:probowala wyrwac kratke od kontenerka
- czy tu nie daj Boże chodzi o mój kontenerek :twisted:?

A tak serio - to zazdroszczę, że macie już to z głowy. Ja chociaż do podjęcia decyzji o sterylce mam jeszcze ze dwa miesiące - cały czas się boję, że coś może pójść nie tak. W dodatku serce mi pęka jak patrzę na to moje energiczne, nadaktywne maleństwo i wyobrażam ją sobie w krępującym ruchy kaftaniku albo kołnierzu. Buuu...
Głasków dużo dla koteczek!
Pozdrawiam!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 25, 2004 16:09

Olinka pisze:
Herbatka pisze:probowala wyrwac kratke od kontenerka
- czy tu nie daj Boże chodzi o mój kontenerek :twisted:?

masz nosa :twisted: ale na szczescie jej wysilki byly daremne, wiec Diplodok i Niedzwiadka jeszcze dlugo beda ten kontenerek uzytkowac :) Z reszta wszystko im wytlumacze, jak przyjade zwrocic klateczke :wink: Mysle,ze "ciocia" ich przekona, ze dobrze sie opiekowala ich wlasnoscia

Olinka pisze:[A tak serio - to zazdroszczę, że macie już to z głowy. Ja chociaż do podjęcia decyzji o sterylce mam jeszcze ze dwa miesiące - cały czas się boję, że coś może pójść nie tak. W dodatku serce mi pęka jak patrzę na to moje energiczne, nadaktywne maleństwo i wyobrażam ją sobie w krępującym ruchy kaftaniku albo kołnierzu. Buuu...
Głasków dużo dla koteczek!
Pozdrawiam!


No wlasnie moje nie maja ani kolnierzy ani kaftanikow, bo te szwy jakies takie sprytne,ze sobie nie rozliza - i to chyba na moje nieszczescie bo obie panny cos hiperaktywne sa i probuja skakac i wlazic wszedzie a ja jestem sama i nie moge ich razem upilnowac :evil: mam nadzieje, ze mimo tych skokow nic im sie nie stanie. Staszek jak prawdziwy starszy brat (ktorym nie jest w sensie pokrewienstwa) podszedl do Mantry, cala ja obwachal (ja juz w nerwach, ze sie rzuci) a on wylizal mMntrze dokladnei cala mordke, potem sie miziali i w ogole bylo OK. Z Shaki gorzej - w koncu zlazla z szafek i weszla na lozko, poglaskalam ja a Staszek podszedl do niej tak blisko,ze dotykal jej glowki nosem (nigdy przedtem tak nie bylo), ale byl bardzo spokojny i dopiero jak doszedl do brzuszka to zasyczal (inny zapach) no i Shaki sie przestraszyla i wybiegla i cholera jasna znow skoczyla na szafki :evil: A ja nie moge odseparowac kuchni, bo nie ma tam drzwi ! Zakmnelam Staszka w duzym i zanenca Shaki zeby zeszla, to ja zamkne w sypialni. Poki co - bezskutecznie :-(
PS: A Mantra zrobila sie 2 razy mocniej mizialna niz przed sterylka, caly czas sie do mnie tuli
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 26, 2004 11:29

Melduje, ze noc przebiegla spokojnie. Dzis koty obchodza sie lukiem, ale w ogole na siebie nie sycza. Widac,ze rezydenci za zainteresowani Shaki a Shaki do nich lgnie, tylko sie boi. Wlasnie przymaszerowala do duzego pokoju i ukryla sie pod lozkiem. Dziewczyny koniecznie chca caly czas na cos wskakiwac :roll: A Manta po tej sterylce chyba powrocla do czasow dziecinstwa - w nocy obudzila mnie jakas zmorcia, co dusila mnie za gardlo - okazalo sie ze to Maniunia zagniata mi gardlo ostro mruczac. pozniej zagniotla mi tez twarz i glowe, uwalila sie na mojej poduszce i tak dlugo krecila kuperkiem, az mnie z niej zwalila :lol: Nie odstepuje mnie na krok i ciagle sie mizia. Shaki daje sie wymiziac, ale jest bardzo ostrozna i jakby lekko wystraszona cala sytuacja, nie zmuszam jej do kontaktu z nami i miziam tylko,kiedy ma na to ochote - bedzie dobrze :D
I jeszcze kilka aktualnych zdjec:
Staszek przywraca Mantrze wlasciwy zapach: http://upload.miau.pl/34900.jpg
tak sobie zasnelam pod lozkiem w oczekiwaniu,az mnie rezydenci zaakceptuja: http://upload.miau.pl/34901.jpg
Mantra - lady z golym brzuszkiem: http://upload.miau.pl/34902.jpg
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 26, 2004 22:53

:lol: :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob lis 27, 2004 19:32

znow wojna :cry: :? kicie okrzeply po sterylce i jest jak dawniej - kiedy Shaki lezy u mnie na lozku zadne z rezydentow tam nie wejdzie, Staszek chodzi za Shaki, morduje ja wzrokiem i czasem probuje ja pacnac, Truska syczy i ucieka a Shaki tez czasem probuje ja pacnac. Dzis Staszek dopadl do Shaki i trzymal ja w szachu - bidna tak polozyla uszy,ze wygladalo, jakby ich w ogole nie miala - poniewaz atak wydawal sie nieunikniony, a nie chce zeby sie zwieraly teraz, gdy panny maja jeszcze swieze szwy, zabralam Staszka i przenioslam na krzeslo - nie wrocil do Shaki ale i tak mam dola jak row Marianski :cry: W prawdzie gdy wychodzimy wydaje sie,ze koty trzymaja dystans i nie dochodzi do konfliktow, ale to juz ponad miesiac od momentu, gdy Shaki do nas przyszla i coraz bardzije sie boje,ze juz tak zostanie. Jak ja mam ich przekonac, ze moga zyc w przyjazni ?
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 27, 2004 20:19

Skoro sa momenty lepsze i gorsze - to w sumie nie jest tak zle. Jakos sie dogadaja, zobaczysz.
Jak Biala przyszla do Czarnej to na poczatku bylo spoko - Biala byla zestresowana itd. Klopoty sie zaczely jak sie poczula u siebie i zaczela Czarna ganiac... Ale z czasem sobie jakos mieszkanie podzielily... choc nie kochaja sie dotad ;-)
Kciuki trzymam!!!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob lis 27, 2004 20:26

mrrr, chciałabym mieć taki komplecik :) Mantrunia ma śliczne oczka, Stasio - mój misiowy faworyt i Shaki - bielsze nie będzie ! ;-)

Lemon

 
Posty: 116
Od: Czw paź 07, 2004 15:01

Post » Sob lis 27, 2004 21:44

zuza pisze:Skoro sa momenty lepsze i gorsze - to w sumie nie jest tak zle. Jakos sie dogadaja, zobaczysz.
Jak Biala przyszla do Czarnej to na poczatku bylo spoko - Biala byla zestresowana itd. Klopoty sie zaczely jak sie poczula u siebie i zaczela Czarna ganiac... Ale z czasem sobie jakos mieszkanie podzielily... choc nie kochaja sie dotad ;-)
Kciuki trzymam!!!

dzieki wielkie, ja w sumie to chyba powinnam miec najwiecej wiary, zeby koty przekonac, ale kurcze czasem dopadaja mnie watpliwosci - tak marze o czarno bialym precelku na moich nogach w lozku ;-)

Lemon pisze:mrrr, chciałabym mieć taki komplecik :) Mantrunia ma śliczne oczka, Stasio - mój misiowy faworyt i Shaki - bielsze nie będzie ! ;-)


dziekujemy za komplementy :) no piekni sa, ale dla rownowagi wredni wobec siebie :lol: :twisted:
Herbatka, Stasiu, Mantra i Shakira (Tosia)

Herbatka

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2004 6:50
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Doris2, kasiek1510, StevenGap, Zeeni i 304 gości