[a wiec trikolorka?] plec poki co nieznana, fotek niema, wszystko ponadrabiam w weekend jak pojawie sie w domu, z opisu zdrowiusienkie i uczlowieczone, zjawily sie droga desantu, czyli podrzucone.. pytanie tylko przezs kogo:/
no nic, 8 sie wyadoptowalo w tym roku to moze jeszcze 3 sie uda, mam nadzieje, bo juz wyczerpalam wszystkie znane mi miejsca wolne bedace dobrymi domami dla kota.:/ z cala pewnoscia kotki beda odrobaczone, nauczone jedzenia, zaznajomione z artykulami higienicznymi typu piasek, oraz w dobrym stanie zdrowia i pelna o nim informacja. moge tez dodawac komplet zdjec z dziecinstwa, oraz schemat obrazku w hafcie krzyzykowym z malenstwem w jakijs wdziecznej pozie jesli ktos mialby ochote;)
no i chwilowo to na tyle..
jest to przychowej jakiejs pani kotki, ktora je u nas ulokowala po sasiedzku, nie wiem co jej strzelilo do glowy zeby tachac maluchy na podworko po ktorym nonstop biega pies wielkosci ciezarowki i 3 inne koty- obszarniki, ale stalo sie. sa sliczne 
i cokolwiek hm..niesmiale:} za to zdrowe jak ryby i rownie piskorzowato witalne 
