mam już swoją kiciunię ! :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2004 11:23

znalazłam weterynarza w Warszawie na Woli - Lecznica 4 Łapy
ul. Jana Olbrachta 26/2
czy ktoś może korzystał z usług tej lecznicy? jaki mniej więcej jest koszt szczepienia?
Aneta

an20

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 20, 2004 15:18

Post » Śro paź 20, 2004 11:38

Witaj an20 :D
Gratuluję koteczki. :D
Jeżeli chodzi o zdjęcia to zobacz w Problemach technicznych - tam są bardzo dobre porady - polecam.
Co do koteczki, kupki może nie być z powodu stresu, nowy dom. Jednak idż do weta,aby maleńką odrobaczył, bo w brzusiu mogą być goście nieproszeni. Dla wyregulowania brzusia daj maleńkiej troszkę jogurtu naturalnego.I niech pije wodę. An20 daj koteczce do jedzonka troszkę suchej karmy np. animondę dla kociąt (dobra i niedroga), purinę dla kociąt. Dobre jest gotowne mięsko kurczaka (bez soli) i odrobinka surowej wołowinki (po przemrożeniu)

Pozdrawiam Cię serdecznie i wymiziaj Zuzinkę. :D
Obrazek Obrazek
Tinkless

BaSiK

 
Posty: 228
Od: Nie wrz 26, 2004 19:15
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 20, 2004 11:43

Witaj :D Gratuluję nowego kociaczka i z niecierpliwością czekam na fotki :)

Chyba są róznie szkoły co do wieku szczepienia kociąt bo ja czytałam, że szczepi się gdy kociak skończy 8 tygodni.
Biegnij do weterynarza niech obejrzy kocię, zbada, odrobaczy i wkrótce zaszczepi.
Też mam malutkie kociaki (Maya 14 tyg., Fionka 9 tyg.) i karmię je suchym Royalem 34 (polecam, bardzo lubią sobie pochrupać), mokrym Hiltonem, Shebą (bardzo duży wybór smaków, chociaż tu nie ma typowych jedzonek dla małych kotkow), czasem dostaną Whiskasa Junior (sporadycznie, gdy pańci nie chce się zasuwać do zoologicznego :oops:). To z gotowców. Dostają również mięsko "żywe": serduszka kurze i piersi kurze (leciutko przegotowane), a także żółtko jaja.
Ostatnio dostają po całusku (1xdziennie) i mają z tego ogromną frajdę. Najpierw jest zabawa całuskiem, gonitwy, polowania, a na końcu wspaniała uczta :lol:

Szczepionki mają różne ceny w zależności od ich zawartości i jest to koszt mniej więcej 30-50 zł.
MilutekObrazek & Maya & Fionka
Obrazek

aga_ce

 
Posty: 59
Od: Pon wrz 06, 2004 12:34
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 20, 2004 12:03

dziękuję serdecznie za wszystkie porady :-) jesteście wspaniali :D
http://upload.miau.pl/29431.jpg
Aneta

an20

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 20, 2004 15:18

Post » Śro paź 20, 2004 12:05

pieknota... :1luvu:

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 20, 2004 13:35

Witajcie!
Ale śliczny rudziaszek :D
<img src="http://213.134.183.15/~gify/wizytowka.jpg" border="0" />

beata202

 
Posty: 262
Od: Nie cze 27, 2004 17:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 20, 2004 13:41

Aneta

an20

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 20, 2004 15:18

Post » Śro paź 20, 2004 13:52

Prze_pię_kna :love:



I mamy taki sam sweterek ;)
MilutekObrazek & Maya & Fionka
Obrazek

aga_ce

 
Posty: 59
Od: Pon wrz 06, 2004 12:34
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 20, 2004 13:56

O rety, jaka za mała ta kiciulka na życie bez mamy :( Zatem na początek:
kup śliczną wołowinkę i posiekaj drobniutko;
porób malutkie porcyjki, myślę, że ok 30-50g to świat i ludzie - zamroź to, i po trzech dniach możesz kiculke juz tym karmić;
kup kocie mleko w proszku, np. Bogena i kleik ryżowy dla niemowląt , np. Nestle lub BoboVita - dawaj jej kleik na mleczku
kup kawałek piersi z indyka, posiekaj lub zmiel, przemroź i po 3 dniach możesz maleństwo karmić;
kup Royal Canin BabyCat - maleństwo już powinno samo jeść chrupki, są malutkie, jednak gdyby nie chciała zalej ociupinka ciepłej wody;
Lecznica 4Łapy jak najbardziej godna polecenia, wielu forumowiczów z niej korzysta. Pójdź z kicią, niech ja obejrzy weterynarz i odrobaczy. Odrobaczać trzeba kilkakrotnie, bo środku robakobójcze działają na posatć dorosła, nie na jaja lub larwy. Jak juz na pewno nie będzie robali w kupie, można zaszczepić. A po 3 tyg drugi raz zaszczepić. I masz pełną odporność na rok-1,5.
Tul to maleństwo, musisz zastapić mu mamę, z którą powinno mieszkać jeszcze 5-6 tygodni :(

A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2004 14:07

dziękuję za porady, z pewnością z nich skorzystam. co do wieku......zapewniano mnie że 7-8-tyg. to jest wystarczający wiek żeby wziąć malucha....z pewnością nie poskąpię jej mojej miłości :D
Aneta

an20

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 20, 2004 15:18

Post » Śro paź 20, 2004 14:23

masz prześliczną kicię. i do tego kolor dosyć rzadki, bo o ile się nie mylę to większość całych rudych kotów to kocury. na pewno nic ci nie podpowiem, bo moją Kinię wzięłam już dorosłą, ale życzę ci żeby twoja kicia szybko rosła i żeby nie było z nią problemów. ano i chciałam jeszcze napisać, że wybrałaś fajny kolor kocyka, Zuzia super na nim wygląda :)
Kinia & Sonia za Tęczowym Mostem

magpie

 
Posty: 258
Od: Sob gru 20, 2003 20:59
Lokalizacja: Szczytno

Post » Śro paź 20, 2004 14:32

an20 pisze:dziękuję za porady, z pewnością z nich skorzystam. co do wieku......zapewniano mnie że 7-8-tyg. to jest wystarczający wiek żeby wziąć malucha....z pewnością nie poskąpię jej mojej miłości :D


An - 8 tyg to najmniej ile kocię może mieć, żeby nie mieszkać z mamą. Takie kociaki oddaje się, kiedy są do tego specjalne wskazania, np. choroba itp. Optymalny wiek dla kocięcia to 3 miesiące, czyli 13 tygodni. Sama policz, jak różnica. Po prostu teraz Ty musisz być kocią mamą i wprowadzać kicię w samodzielność. Nie zdziw się też, jeśli będzie ssała, np. twoje ubrania, wiem, że wiele kotów zabranych własnie zbyt wcześnie od mamy tak robi.
Acha - maleńka musi jest co najmniej 3 razy dziennie. Dużo mleka, nabiału - koty bardzo lubią serek Bieluch. Możesz tez kupić jakiś preparat wapniowy i posypywać nim jedzonko.

A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2004 14:51

witaj ty i twoje śliczne maleństwo :D

Przydalaby jej się jeszcze mamka, oj przydala. Może drugi kotek :wink:

Kaja

 
Posty: 1346
Od: Nie maja 30, 2004 22:35
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płd.

Post » Śro paź 20, 2004 14:57

nie miałam pojęcia że jest za malutka :-( po prostu dostosuję się do porad i zaopiekuję się nią jak tylko umiem najlepiej :-)
co do mamki, mam nadzieję że ja ją choć w części zastapię, muszę się dostosować do tej sytuacji. Udzieliliście mi wielu cennych porad i mam nadzieję, że przez to że jest maleńka, nie odbije się to w jakiś sposób na moim skarbie :-)
Aneta

an20

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 20, 2004 15:18

Post » Śro paź 20, 2004 15:52

Witajcie!
:D Śliczna ta ruda kicia.
Koopa przyjdzie. Mój Fikus po przyjeździe do nas też nie od razu popełnił, ale apetyt był i skutki się też pojawiły, na drugi czy trzeci dzień.

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Google [Bot], kasiek1510, magic99, magnificent tree i 519 gości