SUPER-KOT? Moja skromna teoria o żywieniu kotów A WASZE??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 20, 2004 7:15 SUPER-KOT? Moja skromna teoria o żywieniu kotów A WASZE??

chcialam sie z wami podzielic pewnymi wnioskami. Jak forum dlugie i szerokie pelno tu kocich chorob wszelkiego rodzaju :( , a zwlaszcza dolegliwosci nerek, pecherza, watroby itp.. mozna by pomyslec ze kot to jakis strasznie slaby gatunek :roll: , a przeciez chyba w naturze to odporne zwierzeta. (moj kot tez chory, chociaz troche inaczej - astma). Mam natomiast znajomych, ktorzy maja obecnie drugiego kota. Pierwszy, ktorego znam tylko z opowiadan zyl z nimi w dobrym zdrowiu do poznej starosci. Obecna kotka, ktora znam dobrze, ma lat 12 (!) i - mozecie wierzyc lub nie - nie byla nigdy u weta :D ! Nazywam ja "żelazna Fela" (Fela to jej imie), bo zawsze jest niezmiennie w swietnej formie, rownie dobrze mozna powiedziec, że ma np 3 lub 5 lat. Dwa koty - zaden NIGDY NA NIC NIE CHOROWAL 8O . Przyjrzalam sie jak oni tego kota żywia - i :?: ? Jednak inaczej niz zdecydowana wiekszosc z nas tu na forum. Fela od dziecka dostaje co dzien niewielka porcje surowego miesa. Puszek nie zna, nigdy nie jadla :twisted: . Suchy pokarm od czasu do czasu w symbolicznej ilosci. I to wszystko :!: Raz w tygodniu zamiast miesa talerzyk tunczyka w sosie wlasnym (taki ludzki :wink: ). Wlasciciele mowia, ze poprostu zastanowili sie jak kot zywi sie w naturze :arrow: to co upoluje - czyli surowe i napewno nie przejada sie... I to stosuja w praktyce od 20 lat. Nie wiem czy to przypadek ale ich kotom nigdy nic nie dolegalo!! (Poza tym ich kotki nie byly sterylizowane, moze to tez ma jakies znaczenie) . Mysle ze to ma jakis sens. Sztuczne to sztuczne, jakby na to nie patrzec. Koty latami karmione puszkami i suchym musza byc bardziej podatne na choroby, poza tym gromadza sie rozne zlogi w ich organizmie. To tyle moich uwag 8)
Ostatnio edytowano Czw paź 21, 2004 13:17 przez vvega, łącznie edytowano 1 raz
vega

vvega

 
Posty: 63
Od: Czw gru 18, 2003 9:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2004 7:24 Re: SUPER-KOT? Moja skromna teoria o żywieniu kotów

vvega pisze:(...)Fela od dziecka dostaje co dzien niewielka porcje surowego miesa. Puszek nie zna, nigdy nie jadla :twisted: . Suchy pokarm od czasu do czasu w symbolicznej ilosci. I to wszystko :!: Raz w tygodniu zamiast miesa talerzyk tunczyka w sosie wlasnym (taki ludzki :wink: ). Wlasciciele mowia, ze poprostu zastanowili sie jak kot zywi sie w naturze :arrow: to co upoluje - czyli surowe i napewno nie przejada sie... (...))


No tak, ale w naturze kot przeciez nie zjada tylko mięsa. Jeśli coś upoluje, to przecięż zjada to z kośćmi, chrząstkami, zawartością żołądka swojej zdobyczy. Myslę, ze taki pokarm jest o wiele bardzie zróżnicowany, niż garstka surowego mięsa. Natomiast w suchej znajduje się mączka kostna i wiele innych składników, które mają własnie zastąpić naturalny, upolowany pokarm.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 20, 2004 8:13

Ja mysle, ze koty w naturze nie dozywaja 12 lat.
Kotki szczegolnie, wyniszczone przez zbyt liczne porody, odchodza.
Te ktore zyja w warunkach domowych - maja szanse przezyc dluzej m. in dzieki sterylizacji (zmniejszone ryzyko ropomacicza).
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro paź 20, 2004 8:29

Hmm ja mysle ze sucha karama jest wygodna i zbilansowana...ale czy zdrowa? Otuz okazuje sie ze nie, na zachodzie odchodzi sie od suchych karm, dlatego ze zaobserwowano kilkakrotnie wieksza liczbe nowotworow i chorob nerek u zwierzat jedzacych tylko sucha karme. A wlasnie w USA zwierzeta byly przyzwyczajane tylko do suchej karmy, bo coz to za wygoda dla zapracowanych ludzi pare chrupek do miski i juz.....
Obrazek Obrazek Ivanek

izalka

 
Posty: 34
Od: Śro wrz 29, 2004 7:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 20, 2004 8:38

Te choroby o kotrych wspominalas bynajmniej nie musza miec podloza w zywieniu. U mnie przynajmniej tak nie jest. Hrupka ma uszkodzone nerki dzieki dlugotrwalemu traktowaniu jej sterydami jak byla malenkim kotem. W miedzyczasie wet nie robil jej badan kontrolnych, wiec stan zapalny nerek zdzazyls ie przezkszlcic w ciagu 9 m-cy jej zycia w niewydolnosc. Mam 3 koty i jeden wlasciwie na nic powaznego chorowal, oprocz kociego kataru w dziecinstwie i alergii na niektore karmy.
Sporo z naszych forumowych kotow to koty przygraniete z ulicy, po przejsciach lub z "trudnym dziecinstwem", stad pewne predyspozycje do niektorych chorob. Tak ja to widze.
Oczywiscie zgadzam sie z Toba, ze zywienie to podstawa, aby zapewnic kotu zdrowe zycie 8) .
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro paź 20, 2004 8:41

Ja moje koty karmię 2x dziennie suchą i jeden raz mięsem, podrobami, rybka, jajkiem, twarozkiem, itd. To trochę faktycznie z wygody, ale tez żeby mieć pewnośc, ze niczego im w diecie nie brakuje.
Bo nie wierzę, że tylko mięso może zapewnić całość potrzeb kota
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 20, 2004 8:45

Nie wiem czy to powód do dumy że kotki nie były całe życie u weterynarza. Czyli nigdy nie były szczepione. Jakis przegląd u weta, choćby co parę lat by się jednak przydał.
Piszesz że nie były sterylizowane i jak rozumiem to kotki niewychodzące. Co z rujkami?

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Śro paź 20, 2004 8:46 Re: SUPER-KOT? Moja skromna teoria o żywieniu kotów

vvega pisze:chcialam sie z wami podzielic pewnymi wnioskami. Jak forum dlugie i szerokie pelno tu kocich chorob wszelkiego rodzaju :( , a zwlaszcza dolegliwosci nerek, pecherza, watroby itp.. mozna by pomyslec ze kot to jakis strasznie slaby gatunek :roll: , a przeciez chyba w naturze to odporne zwierzeta.

Weź poprawkę na to, że jak ktoś ma zdrowego kota, to o nim specjalnie dużo nie pisze, oczywiście nie licząc specjalnych wątków, gdzie ludzie po prostu opisują przygody swoich zwierzaków.
Ja mam dwa odpukać zdrowe koty, które jedzą wszystkiego po trochę: trochę puszkowego, trochę suchego, troche mięska i nabiału. Jakby Koci jadł samo surowe mięsko, zapach z jego paszczy powalałby na odległość 2 metrów (wiem, bo dawniej kupowałam kiepściejsze suche, którego on prawie nie ruszał). Weź też pod uwagę to, że koty niewychodzącemu należy podawać coś na odkłaczanie na przykład.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro paź 20, 2004 9:09

smilla pisze:Nie wiem czy to powód do dumy że kotki nie były całe życie u weterynarza. Czyli nigdy nie były szczepione. Jakis przegląd u weta, choćby co parę lat by się jednak przydał.
Piszesz że nie były sterylizowane i jak rozumiem to kotki niewychodzące. Co z rujkami?

To przeoczylam 8O . W takim razie zweryfikuje swoje poglady. Zdrowie kota moze ocenic jedynie specjalista i to najczesciej na podstawie badan, a nie pobieznego obejrzenia. A brak jakiejkoliwek wizyty przez tyle lat, raczej mnie przeraza i nie uwazam, aby byl to powod do dumy opiekuna :( .
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro paź 20, 2004 9:14

Wiecie, myślę, że to trudno oceniać. Z jednej strony - hmmm, znałam i ludzi takich - 90 lat, żelazne zdrowie i zero wizyt u lekarza. No i może dobrze. Z drugiej strony - ryzyko. Myślę tak, że jeśli kot nie przejawia ŻADNYCH niepokojących objawów, to faktycznie można sobie dać spokój z wetem (no, poza szczepieniami rzecz jasna), tylko, że właściciel musi być odpowiedzialny i naprawdę dobrze obserwować.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 20, 2004 9:25

Odrobaczanie - uważam, że trzeba to koniecznie robić, niezależnie od tego czy kot jest wychodzący czy nie. Bo my wychodzimy i możemy przynieść na butach różne świństwa. Dlatego co pół roku odrobaczam swoje koty i szczepię je raz do roku. A szczepię dlatego m.in., że nowo przybyły kot (na razie mam ich 5) może być na coś chory i wtedy jest mniejsza szansa na zarażenie pozostałych lub na lżejsze przejście choroby.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2004 9:38

Panleukopenię też można na butach przynieść...

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 20, 2004 9:48

Oberhexe pisze:Panleukopenię też można na butach przynieść...

No właśnie, dlatego też warto szczepić.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 20, 2004 15:43 Re: SUPER-KOT? Moja skromna teoria o żywieniu kotów

vvega pisze:chcialam sie z wami podzielic pewnymi wnioskami. Jak forum dlugie i szerokie pelno tu kocich chorob wszelkiego rodzaju :( , a zwlaszcza dolegliwosci nerek, pecherza, watroby itp.. mozna by pomyslec ze kot to jakis strasznie slaby gatunek :roll: , a przeciez chyba w naturze to odporne zwierzeta. (moj kot tez chory, chociaz troche inaczej - astma).

Moim zdaniem, wniosek wyciągnęłaś nieco pochopnie :)

Jak ktoś ma chorego kota, to prosi o poradę.
Jak ktoś ma kota zdrowego, to o poradę nie prosi.
Stąd przewaga postów "chorobowych".

Aby wyciągać miarodajne wnioski musiałabyś:
:arrow: policzyć ile jest kotów na forum (nie jest to specjalnie trudne - jest wątek ze spisem kotów)
:arrow: policzyć ile kotów na forum choruje (tu już potrzebny jest większy nakład pracy, bo trzeba przejrzeć wszystkie wątki)
:arrow: obliczyć udział procentowy chorych wśród wszystkich (banalne)
:arrow: otrzymany wynik porównać z procentowym udziałem kotów chorych wśród kotów wolnożyjących (nie wiem, gdzie zdobyć taką informację)

Dopiero takie porównanie pozwoliłoby oceniać, czy opieka forumowiczów kotom szkodzi, czy pomaga.

:)

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro paź 20, 2004 17:24 Re: SUPER-KOT? Moja skromna teoria o żywieniu kotów

Wojtek pisze:Aby wyciągać miarodajne wnioski musiałabyś:
:arrow: policzyć ile jest kotów na forum (nie jest to specjalnie trudne - jest wątek ze spisem kotów)
:arrow: policzyć ile kotów na forum choruje (tu już potrzebny jest większy nakład pracy, bo trzeba przejrzeć wszystkie wątki)
:arrow: obliczyć udział procentowy chorych wśród wszystkich (banalne)
:arrow: otrzymany wynik porównać z procentowym udziałem kotów chorych wśród kotów wolnożyjących (nie wiem, gdzie zdobyć taką informację)


Zawód matematyk? :lol:

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Chanelka, Google [Bot], kasiek1510, magic99, magnificent tree, Zeeni i 522 gości