kastrowana kotka-opiekuje się malutką koteczką

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 17, 2004 17:31 kastrowana kotka-opiekuje się malutką koteczką

3 tygodnie temu do domu przywiozłam malutką 6 tyg. koteczkę,do domu w którym mieszka 3 letnia kastrowana kotka.Nigdy nie miała małych,zastanawia mnie fakt,że po 1 tygodniu kiedy to obie spoglądały na siebie podejrzliwie,zrodziła sie ice rodzinna atmosfera.Do tego stopnia że obie jedza z jednej miski,spią przytulone oraz wzajemnie sie myją.Zaakceptowały się ale zauważyłam że starsza kotka zachowuje się jak matka pilnuje małej,po swojemu miauczy,odciąga od niebezpieczeństw i na dodatek powiększyły się jej gruczoły mleczne,pozwala malutkiej ssac! Nie wiem sama co o tym myślec? moze ktoś spotkał sie z czymś podobnym.?
Pozdrawiam Dora

dorotka_e

 
Posty: 2
Od: Nie paź 17, 2004 16:59

Post » Nie paź 17, 2004 17:38

U nas kastrowana Karusia opiekowała się Perełką.
Tylko nie było takich sensacji z sutkami.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=19039&start=90
a w tym wątku kastrowany kocurek oszalał na punkcie małej koteczki.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2004 17:55

Za instynkt macierzyński i wytwarzanie mleka odpowiadaja nie tylko narządy płciowe, równiez mózg, podwzgórze i przysadka.

Trzeba tylko uważać, czy z powodu wydzielania mleka nie tworzą się guzy. Innych powodów do niepokoju chyba nie ma.

A mała będzie miała luksusowe dzieciństwo :D
Co myśleć? Cieszyć się z tak dobrej zastępczej matki! :D
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38272
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie paź 17, 2004 19:53

U mnie, kiedy przybyły do nas siedmiotygodniowe IŁi Konik, Afryka uznała je za swoje dzieci. Tez przepięknie się nimi opiekowała, i tez zaczęła karmić je piersią. Tak było przez 1,5 miesiąca.
Z tym, że ona była wtedy niedługo po sterylce. Mnie to cieszyło, wydawało mi się, że dzięki temu IŁ i Konik mają prawdziwa rodzinę, z mamą :D Kiedy przestały ssać, sutki jej zmalały i mleko zanikło.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 17, 2004 20:08

u mnie też tak było, Łateczka, jak do nas trafiła w wieku 3 m-cy, tak skutecznie ugniatała Kici brzuszek, że ta zaczęła ją karmić, nie wiem, czy mleko płynęło, ale ponad trzy tygodnie mała ciamkała z dużym zapałem. Teraz już chyba zakończyło się karmienie ale Łatka ma już 5 miesięcy więc chyba już nie potrzebuje. Ale tak samo Kicia mruczała do niej po swojemu i traktowała jak swoje dziecko, tyle tylko, że nie jest jeszcze sterylizowana. A idylla wyglądała, m.in. tak http://upload.miau.pl/27911.jpg (niestety nie mam zdjęć karmienia :? )

Kaja

 
Posty: 1346
Od: Nie maja 30, 2004 22:35
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płd.

Post » Nie paź 17, 2004 20:41

Kaja pisze:A idylla wyglądała, m.in. tak http://upload.miau.pl/27911.jpg (niestety nie mam zdjęć karmienia :? )

Idylla wyglądała przepięknie!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon paź 18, 2004 15:40

Serdecznie dziekuje wszystkim,uspokoiłam się że to normalne,że tak sie zdarza.Starsza kastrowana kotka ma na imie Śrubka a malutka Kropka.Obie sa urocze i jak na nie patrze z jaką czułością i radościa do siebie podchodza to aż sercr mieknie.Obawiałam sie tylko czy to nie jest szkodliwe żeby śrubka ją karmiła dla niej samej ale sutki ma oki,a po za tym jest troskliwa mama.Pozdrawiam

dorotka_e

 
Posty: 2
Od: Nie paź 17, 2004 16:59

Post » Pon paź 18, 2004 16:38

Nasza Kita też karmiła (?), a przynajmniej tak to wyglądało, małą Plamkę. Po jakimś czasie im się znudziło, ale Kita nadal matkuje Plamce.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Chanelka, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Vi, Zeeni i 543 gości