zuza pisze:aguś pisze:Moja mamunia spod apteki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wysterylizowana, spokojna, około półtoraroczna!!!!! Do warszawy dowiozę jak zajdzie potrzeba.
Mamunia byla pierwsza, o ktorej pomyslalam
Na razie musimy czekac tylko czy ta jego zagubiona i odnaleziona nie przyniosla ze soba kilku kotkow do domu
Tylko co by bylo gdyby sie kobiety nie dogadaly?
Ale jak tylko sygnal da, anawet wczesniej bede go zamamusiowywac
Ja bidulę muszę oddać. Z wielu względów. Najważnieszy jest taki, że moi rezydenci zrobili sobie z niej worek treningowy. Nie pozwalają jej wchodzić do pokoju, ciągle ją gonią. Myślałam że z czasem będzie lepiej. Niestety jest gorzej Dziś Rudolf ją dorwał i nie mogłam ich rozdzielić tak się biły.
Mam nadzieję że się babeczki dogadają jakby coś. Ona jest naprawdę spokojna. Tylko moje patafiany budza w niej najgorsze instynkty