a konkretnie drugiego kota!
Moja Mama uparcie odmawia przygarnięcia drugiej kotki A ja mam upatrzone dorosłe bidulki w bydgoskim schronisku.
Czy gdyby ktoś z forum mnie niby odwiedził z taką kotką, to Mamie by zmiękło serce?
Piszę o odwiedzeniu mnie, bo jestem niepełnosprawna (wózek inwalidzki) i nie mogę nigdzie jeździć
Dzisiaj podczas spaceru spotkałyśmy dorosłego szarego kota, wyglądał na takiego na chwilowym spacerze, obróżka, podtuczony, spokojny i dający się głaskać, wręcz się łasił. Mamie się zamarzyło - kiedy nasza Mizia będzie już duża i taka spokojna...
Jeśli mój pomysł jest zbyt podstępny, to proszę bardzo mi to powiedzieć