Trikolorka[Wrocław]-juz u BARBS !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 11, 2004 21:23

Beata pisze:Barbs, ale sterylke to juz u Ciebie, jak sie zadomowi, mozna zrobic chyba :roll: tak na pewno byloby dla niej lepiej...


Tez bym tak wolala, bo to jednak stres dla kotki, ale cholercia czy Bubus nie zwariuje, jak kicia zacznie miau miau, bo ja juz mialam z nim kiedys przeboje w tym wzgledzie. Wzielam go zaraz po kastracji a mimo to dwa dni podlewal katy i do Kajki sie zalecal. Na szczescie madry vet zaaplikowal mu zastrzyk obnizajacy te sklonnosci i przeszlo :!:
Ale to w koncu kocur - w hodowli spelnial funkcje kota przynoszacego zyski w postaci tytulow na wystawach i plodzenia kolejnych potomkow :(
Niestety :( wiec cos mu z tego zostalo.

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Śro paź 13, 2004 19:08

Barbs pisze:DZIEKI ZA WSPARCIE :)
Jest szansa, ze kocia znajdzie tymczasowe schronienie i fachowa opieke w klinice dzieki Miki i Kulce zanim trafi do nas do domku :)
Na obecna chwile to nie jest jeszcze pewna informacja, aleeeeee szansa jest.
TRZYMAJCIE KCIUKI :)


W niedziele dostalam info, ze kicia zdrowa i mozna zabierac ze schroniska - juz sie ucieszylam, ze mozna organizowac wszystko dalej, czyli najpierw klinika i badania a potem do domku - A TU KLOPS!.
Maja tam tylko dwie trikolorki w schronisku ale motaja sie w zeznaniach :evil: bo dzis Kulka tam byla i niestety okazuje sie, ze kicia jednak siedzi chora w izolatce. Cyt. "ma cały pyszczek zagilany, kicha, ma temp., Ale ją leczą - cały czas do niej biegają i są ponoc pierwsze postepy, zaczęła sama jesc a nic nie jadła". Kotki w kazdym razie nie wydzadza! :( Nie wiadomo ile czasu potrwa takie leczenie 2-3 tygodnie? :roll: , czy ja tam wogole wylecza? Pozostaje tylko czekac :evil:

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw paź 14, 2004 0:05

Trzymam kciuki za powodzenie :) Musi być dobrze :)
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 14, 2004 11:07

anna57 pisze:Trzymam kciuki za powodzenie :) Musi być dobrze :)


Dzieki , te kciuki beda jej bardzo potrzebne.
Nie wydzadza kici ze schroniska poki jest chora :(

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw paź 14, 2004 16:44

K *-*$* A !

Info z dzisiaj ze schroniska, od p. Gosi Domańskiej: "Jest wyleczona, mozna brać, nic jej już nie jest, nie siedzi już w izolatce tylko biega luzem na kociarni"... No i faktycznie - nie wygląda na taką jka mi wczoraj móili.

I bądź tu mądrym z tymi ludźmi...

I co tu teraz zdecydować?
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 14, 2004 18:55

kulka pisze:K *-*$* A !

Info z dzisiaj ze schroniska, od p. Gosi Domańskiej: "Jest wyleczona, mozna brać, nic jej już nie jest, nie siedzi już w izolatce tylko biega luzem na kociarni"... No i faktycznie - nie wygląda na taką jka mi wczoraj móili.

I bądź tu mądrym z tymi ludźmi...

I co tu teraz zdecydować?


8O 8O 8O

Kulka jak biega luzem to ja łap jak najszybciej, zeby znow za dwa dni nie okazalo sie, ze kicia chora nie do zabrania jest :evil:
Odrazu do kliniki zaprzyjaznionej, niech przebadaja czy rzeczywiscie zdrowa i moze byc w domu gdzie są juz inne koty, niech porobia wszystkie niezbedne testy tak jak pisalas: badania krwi, test na białączkę, FIP i FIV i zabieram jak tylko bedzie mozna.
NIE MA NA CO CZEKAC!

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw paź 14, 2004 19:02

Ehem... ze sie tak wtrace... a na FIP po co?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84856
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw paź 14, 2004 19:07

zuza pisze:Ehem... ze sie tak wtrace... a na FIP po co?

no wlasnie? przeciez test na FIPa jest niemiarodajny :roll:

kurcze wydaje mi sie, ze tyle razy o tym pisalam :roll: a tego nigdy dosc :lol: :wink:

no i trzymam kciuki za koteczke!!! i zeby szybko do nowego domku trafila

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw paź 14, 2004 19:21

No jesli testow na FIP nie ma potrzeby robic to oczywiscie sobie darujemy, natomiast FeLV i FIV koniecznie. Dzieki za szybka reakcje i pouczenie :)

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw paź 14, 2004 19:27

Barbs pisze:No jesli testow na FIP nie ma potrzeby robic to oczywiscie sobie darujemy, natomiast FeLV i FIV koniecznie. Dzieki za szybka reakcje i pouczenie :)

Barbs, chodzi raczej o to ze nie ma sensu ich robic. Wiekszosc testow, oprocz super bardzo zaawansowanych i malo dostepnych (nie wspominajac o kosztach) wykazuje jedynie kontakt kota z koronawirusami (jakies 80% populacji kociej calej mialo z nimi kontakt, wiec testy czesto-gesto wychodza pozytywne), a w warunkach schroniska i duzego skupiska kociego jest to raczej nieuniknione.
Inna sprawa jest to, ze nawet negatywny popularny test Elisa "na FIPa" nie daje pewnosci, ze to nie byl FIP - patrz przypadek Doriana :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw paź 14, 2004 19:56

Beata pisze:Inna sprawa jest to, ze nawet negatywny popularny test Elisa "na FIPa" nie daje pewnosci, ze to nie byl FIP - patrz przypadek Doriana :(


Przeczytalam wlasnie ten watek o Dorianie, strasznie smutne to wszystko
:( :( :(

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw paź 14, 2004 20:53

Barbs - za kocinke caly czas trzymam mocno! Ten test odpusccie i juz :-)
Za inne tez trzymam :-)
A Bubusia po uszatkach prosze wycalowac :oops:
Kajkusie po czym lubi :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84856
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw paź 14, 2004 21:12

zuza pisze:Barbs - za kocinke caly czas trzymam mocno! Ten test odpusccie i juz :-)
Za inne tez trzymam :-)
A Bubusia po uszatkach prosze wycalowac :oops:
Kajkusie po czym lubi :-)


Jeja DZIĘKI :lol: kociabry wycałowane jak nalezy!!! :lol:
Test odpuscimy.
kulka obiecala zabrac jutro kociczke do zaprzyjaznionej kliniki :D

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Nie paź 17, 2004 11:43

Czy ktoś w tygodniu będzie pokonywał trasę: Wrocław -- Warszawa ????
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 17, 2004 14:08

kulka pisze:Czy ktoś w tygodniu będzie pokonywał trasę: Wrocław -- Warszawa ????


UP!!! Trikolorka ma u mnie domek, ale poszukujemy kogos kto moglby ja przewiezc z Wroclawia do Wawy :kitty:

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 445 gości

cron