Jak się cieszę że prawie wszystkie mają domek.Kleksik dzisiaj był na szczepieniu i za 2-3 tygodnie będzie miał powtórzoną szczepionkę. Tylko Timonek mi się coś pochorował. Jakieś zapalenie oskrzeli
ale już wszystko w porządku. I na kolejna szczepionkę pojadą razem. Kleksik rośnie na małego despotę, a Timon mu grzecznie ustępuje. Mały tyran żeby wymusić tarmoszenie przez Timona uczepia się mu nóg i sie w nie wgryza. No i Tymonkowy ogonek z białą końcówką aż się prosi o podgryzanie, zwłaszcza jak się porusza z lewa na prawo
Poza tym Kleksik jest strasznym pieszczochem i łasuchem. Często w nocy ładuje się nam do łożka i zajmuje całą połowę( drugą łaskawie nam zostawił). Rośnie jak na drożdżach. Na razie pożyczyłam aparat i nie mam nowych zdjęć, ale jak tylko go odzyskam zrobię kolejna sesję.