pstryga pisze: A suka teraz leje co 3 godziny. czasem nie zdąże nawet ubrać butów a juz mam kałuże
No i oczywiście zawsze rano nasikane. podejrzewam,że to steryd bo zaczęło sie to właśnei po encortonie.
To moze miec zwiazek - bo po sterydach zwierzaki oddaja czesto wiecej moczu.
Ale skoro pies jest tak powaznie chory, skoro jest ryzyko ze wiele organow wewnetrznych jest zaatakowanych przez nowotwor zlosliwy - ta ja bym rowniez tutaj upatrywala przyczyny
A moze dwie sprawy sie nalozyly - juz istniejace problemy z ukladem moczowym ktore psica jeszcze jakos maskowala plus skutki uboczne sterydu.
Na pewno trzeba ja dokladnie przebadac...
Zuza - nie mozna demonizowac sterydow.
Bo potem ktos moze nie zgodzic sie na ich podanie - nawet jesli wet uzna ze sa konieczne. I to moze skonczyc sie zle - bo czasem steryd jest najodpowiedniejszym lekiem.
Np. wyobraz sobie sytuacje - kot spada z szafy, uderza sie w glowe ale nic sie nie dzieje. Kot wyglada ok, jednak wlasciciel idzie do weta i mowi o tym. Wet uznaje ze poda steryd profilaktycznie. Wlasciciel sie nie zgadza, przeciez kotu nic nie jest.
Wychodzi. Po godzinie kot traci przytomnosc i umiera. Rozwinal sie obrzek mozgu. Mozna bylo go uniknac podajac wlasnie steryd. Zupelnie profilaktycznie.
Przecietny wlasciciel kota nie jest absolutnie kompetentny zeby stwierdzic z cala pewnoscia czy podanie sterydu jest niepotrzebne.
Zauwaz ze one JUZ maja zla opinie. Zupelnie nieslusznie, bo sa wielokrotnie lekiem ratujacym zdrowie lub zycie.
Jesli nie ufam wetowi, obawiam sie ze zle leczy moje zwierze - to po prostu szukam takiego ktory bedzie budzil moje zaufanie.
Bo coz tego ze powiem wetowi ze ma sterydu nie dawac? Wtedy poda cos innego - byc moze wcale nie bardziej laskawego dla watroby a byc moze i wcale nie skuteczniejszego.
Owszem - o koniecznosci badan trzeba mowic - i to jest bardzo wazne.
Ale nie wolno demonizowac jakiejs grupy lekow.
Bo mysle ze to nikomu na zdrowie nie wyjdzie.