zachorowalam na kota.....
a jest to:
Savannah Cat
ale spokojnie, spokojnie. Niniejszym oswiadczam, ze za rowny rok, bedzie takowy potwor
hmm....chyba czas spac, a jutro powinnam sie umowic na wizyte u jakiegos psychiatry, bo jak siebie znam, to taki kot rzeczywiscie pojawi sie u mnie w przyszlym roku....
wasza szurnieta ouioui
ps. mam nadzieje,ze mysl sprowadzenia takiej kotki nie zostanie mi na trwale w glowie. Czekam na posty, ktore mi wybija ow problem z czaszki
Sciskam