Inteligentne zabawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 25, 2004 15:39 Inteligentne zabawy

Witam, może znacie jakieś zabawy, które rozwijają kocią inteligencję? Moja Chatou często wydaje mi się znudzona, patrzy z wyrzutem, jak jej proponuję gonienie za myszką albo łapanie czegoś, mieszkanie zwiedziła dokładnie - żadnych atrakcji, nuda totalna i frustracja. Wymyśliłam tylko wrzucanie orzeszka do pustego płaskiego kartonika po chusteczkach higienicznych (odrywam wcześniej folię), sama radość patrzeć jak go wydłubuje. Podrzućcie jakieś pomysły!!


Obrazek

Hani

 
Posty: 23
Od: Nie wrz 19, 2004 15:03
Lokalizacja: małopolskie

Post » Sob wrz 25, 2004 15:49

Dokladnie tak samo bylo z moja Zorka i za Chiny Ludowe nie mogalam przyjac do wiadomosci, ze ona nie bedzie sie nudzic w towarzystwie drugiego koteczka. Opieralam sie bardzo dlugo, a i pomysly wyczerpaly mi sie bardzo szybko.
Obecnie mam dwa kociambry, ktore doskonale zajmuja sobie czas (mimo, ze nadal sie szturchaja :)). Najlepszym rozwiazaniem na nude i rozwoj kotka jest najnormalniej w swiecie dokocenie ponowne.

Z ciekawych zabaw: powiesilam w drzwiach na sznurku sizalowa kulkowa grzechotke. Mala tak poluje na te kulke z piorkami, ze az slania sie na nozkach ze zmeczenia :ryk:
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Sob wrz 25, 2004 16:50

Ja polecam gry komputerowe :wink:
Wciagnelo mnie wlasnie Sims 2 a wczoraj towarzystwa dotrzymywala mi Pupsi - usiadla na stoliku, zaslonila wieksza czesc monitora i gapila sie w biegajace ludziki :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob wrz 25, 2004 17:36

Zabawa w kotka i myszkę, pod warunkiem, że ta myszka będzie drugim kotkiem, bo prawdziwa myszka jest dla prawdziwego kota za mało inteligentna i ginie po krótkiej zabawie. :wink: :lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 25, 2004 18:34

inteligentnie proponuje drugiego kota :)

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Nie wrz 26, 2004 9:18

No cóż, chyba muszę się rozejrzeć za kotem... Dzięki za pomysł z kulką na sznurku, mała zaczyna się wciągać. Próbowałam ją uczyć różnych rzeczy, nie jakichś sztuczek, ale np. otwierania zasuwanych drzwiczek. Widzę w niej dużą ciekawość i chęć pokonywania trudności, uczy się, że do papierowej torby na prezenty włazi się tylko z jednej strony, ale i tak skacze z góry i gniecie, utrudniając sobie zadanie. Nie może się też nauczyć, że drzwi mogą się otwierać do środka i staje przy nich tak, że może oberwać w nos. Zastanawiam się też, czy koty można nauczyć rozumienia sensu kilku słów, np. uważaj, chodź, spanko (czyli nie ma teraz zabawy), nie ma mowy itp. Wasze koty łapią te rzeczy?

Obrazek

Hani

 
Posty: 23
Od: Nie wrz 19, 2004 15:03
Lokalizacja: małopolskie

Post » Nie wrz 26, 2004 9:24

moje doskonale wyczuwaja które kicikici i chodzcie jest zaproszeniem na jedzenie a które nie 8)
nie wiem jak one to robia ale tak jest :twisted:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Nie wrz 26, 2004 9:26

Moja kocica rozumie wszystko co do niej mówię. :lol:
Z pomysłów podrzucę Ci spore pudło kartonowe z powycinanymi z różnych stron otworami, żeby Twoja kocia mogła dowolnie w nie wpadać i wypadać. Kiedy byłaby w środku, przez otwór można pomerdać jej jakimś piórkiem czy sznurkiem, a wnet wyciągnie się z pudła pazurzasta łapa.

Hana

 
Posty: 10111
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie wrz 26, 2004 10:43

Hani pisze:Zastanawiam się też, czy koty można nauczyć rozumienia sensu kilku słów, np. uważaj, chodź, spanko (czyli nie ma teraz zabawy), nie ma mowy itp. Wasze koty łapią te rzeczy?

Obrazek


Moje obie kocice rozumieją świetnie słowa "nie kombinuj" stosowane w momencie gdy widzę, że przymierzają sie do czegos zabronionego np. wskoczenia na parapet pełen roślin. Od starszej wtedy otrzymuję pełne złośliwości komentarze pod wąsem, ale obie rezygnują z niecnych zamiarów :D . Uczenie otwierania szafek może się w przyszłości srogo zemścić. Z tych też powodów nie uczyłam moich kocic takich rzeczy ani też otwierania drzwi, choć z racji wielkości świetnie by im wychodziło. Starsza umie pokazać wyciąniętą łapką, że chce gdzieś się dostać lub coś otrzymać - staje wtedy na tylnych a jedną przednią wyciąga w kierunku tego co chce otrzymać (klamka okna na balkon, szafa, mięsko na blacie kuchennym).
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38262
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie wrz 26, 2004 11:54

Wydaje mi się, że od rozumienia słów koty szybciej "łapią" intonację. Nie ważne co mówisz, tylko jakim głosem to mówisz. Czasem jak Zuza coś zbroi to mówię do niej czułym głosem: O, jaki wredny kotek. Jaki złośliwy. Jaka małpa w kociej skórze mi się trafiła ... itd, itp Zachowuje się wtedy tak jak jakbym mówiła do niej jaka jest kochana, cudowna i najwspanialsza na świecie, czyli chodzi z zadowoloną miną, przymrużonymi oczami i ociera się o mnie tak, że o mały włos się nie przewraca ... :twisted:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Majestic-12 [Bot] i 284 gości