Kable pochowane mam pod listwami, a te, których pochować się pod listwami nie udało są dokładnie wciśnięte w miejsca niedostępne dla kotów. Kabel od myszki nie jest dla moich kotów szczególnie atrakcyjny. Jak chodzi o kuchenkę, mam podobny problem, a dotyczy on głównie Shreka
Klaskanie, ściąganie i dla Shreka jest doskonałą formą zabawy. Podczas gotowania często uda mi się odwrócić jego uwagę rzucanymi zabawkami, ale ściąganie go z pieca jest codzienną procedurą. Po ugotowaniu, nigdy nie ściągam garnków z gorących palników, po których Shrek kocha spacerować.