Blue pisze:Bonifacy - nie sadzisz ze takim tonem i takimi odzywkami niczego dla tych kotow nie zalatwisz?
Gdybym ja miala wziac jakiegos kota - to wolalabym od np. Ryski czy Lidki - bo wiem ze z nimi mozna normalnie pogadac i bedzie milo oraz rzeczowo. Po Twoich reakcjach na posty niekoniecznie mialabym ochote na kontakt z Toba.
To po pierwsze.
A po drugie - wziales sie za te koty, chcesz cos dla nich zrobic. To zrob, a nie zwalaj odpowiedzialnosc na innych. Niech ktos inny wysterylizuje, niech ktos inny adoptuje bo zgina. Jesli nie mozesz dla nich zrobic niczego ponad to ogloszenie tutaj - to ok. Nikt Ci nie kaze.
Ale Ty nie kaz innym.
Kazdy robi to co moze i na co ma ochote.
A czy ja komuś je każę strerylizować??? Beata walnęła ten tekst o sterylizacji zamiast coś konkretnego doradzić. To po pierwsze.
A po drugie może i faktycznie masz rację ponurak ze mnie i straszny gbur, oraz cham tacy ludzie nie lubią zwierząt.
Po trzecie ja nie chcę zwalić niczego na nikogo tylko szukam rozwiązania tej sytuacji i konkretów. Sam nie chcę podzielić losu Violetty Villas i nnych dobrych serduch, które zajmują się zwierzętami.
Po czwarte Twoje słowa
"Gdybym ja miala wziac jakiegos kota - to wolalabym od np. Ryski czy Lidki - bo wiem ze z nimi mozna normalnie pogadac i bedzie milo oraz rzeczowo." potwierdziły tylko moją tezę, którą przyjąłem. Myślę, że jak w każdym twierdzeniu są wyjątki. Pozdrawiam.