Struwity Jowity - wyniki niedobre :((((((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2004 20:44

Kasiu - Mysza ma (miała) te kryształy.
Urosept powinien pomóc.
Wszystko będzie dobrze :D
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 23, 2004 20:58

Cokolwiek lekarz zapisal - na pewno pomoze.
Mnie wydaje sie tylko, ze w przypadku Jowity to oprocz krysztalow jest rowniez zapalenie pecherza :roll: bo te barwniki krwi i erytrocyty...
Mam wrazenie rowniez, ze wazniejsze jest doleczenie ukladu moczowego (a w przypadku krysztalow same lekarstwa raczej nie pomoga, konieczna jest odpowiednia karma rozpuszczajaca te krysztaly) niz alergia...
To jakby pomijajac, ze Daisy tez kiedys wyszla alergia i po 3 m-cach przestalysmy przestrzegac, i kota ma sie dobrze a nawet jakby hmmm, lepiej, bo przytyla troszku :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw wrz 23, 2004 22:19

kasia piet pisze:Martwi mnie bardzo dalszy sposob odzywiania - bo wszystkie karmy ktore bylyby dla nich odpowiednie, maja drob, na ktory Karola jest koszmarnie uczulona.
Nawet p. Beata kiedys powiedziala ze w jej przypadku odczulanie na kurczaka mogloby miec marne efekty... (bo kurczak w dodatku trudno sie odczula...)
rany...
na razie leb mam zaladowany roznymi nazwami lekow, ktore mozna podawac i sposobami na rozpuszczenie tego cholerstwa

co z nimi bedzie :placz:
napiszcie cos....


Hmm to masz podobny problem jak ja bo moja Kajka tez choruje na pecherz - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=19085, wlasnie pdaje jej antybiotyki w zastrzykach - jest w trakcie leczenia stanu zapalnego spowodowanego najprawdopodobniej przez krysztalki w moczu :( Tez niestety uczulona jest na kurczaka i jeszcze na bialko jajka i na pszenice. Od pol roku je karme wlasnie nie zawierajaca tych skladnikow na ktore jest uczulona.

Chyba trzeba bedzie sprobowac te nasze kociaki jednak odczulic, a potem dobrac odpowiednia karme na pecherz.

A tymczasem zycze szybkiego powrotu do zdrowia Jowitce, ja Kajke odebralam w poniedzialek ze szpitala a dzis juz biega, bawi sie, zobaczysz bedzie dobrze :)

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Czw wrz 23, 2004 22:54

Trzymam kciuki za biedy z kamieniami.
Koniecznie musicie zakwaszac im mocz jesli to struwity.
Jesli nie karma zakwaszajaca to w inny sposob.
Odradzam natomiast podawanie karmy na sile, jesli wystepuje na nia wyrazne uczulenie. Gapcio w czasie pierwsze fazy SUK mial wlasnie na sile podawanego Walthama z kurczakiem. Mial potworne uczulenie, drapal sie wlasciwie non stop, szczegolnie po szyi, ale wet kazal to dawalismy :twisted: . Dopiero potem odkrylismy, ze super reaguje na ta sama karme, ale wariant z wolowina.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt wrz 24, 2004 10:20

Rozmawialam jeszcze z wetem, a na porzadna rozmowe ide jutro rano
Na razie podaje im Urosept i vit. C, Jowicie tez No-Spe
w sobote kupie paste zakwaszajaca, tylko wet musi sprawdzic sklad (bo Karolka... - Jowita moze wszystko, wiec dla niej na pewno wezme), jest jakas inna pasta, tabletki...

Z karma jest o tyle problem, ze alergia Karolki nie objawia sie tylko drapaniem - ona traci przytomnosc...
zastanawia mnie, czy ona badz obydwie moga zostac przy dotychczasowej karmie, a krysztalow pozbyc sie lekami - w przypadku Karolki wlasciwie innego wyjscia nie ma
moze karmic je roznymi karmami, tylko jeszcze nie przemyslalam jak to zorganizowac, zeby Karolka nie zarla suchego Jowity (one jedza w jednym czasie, leb przy lbie, skubane)
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt wrz 24, 2004 10:46

Kasiu, wydaje mi sie, ze musi byc jakas metoda inna niz przejscie na karme lecznicza. W koncu ludzi leczy sie z kamicy lekami, a nie specjalnym jedzeniem w puszkach :wink:
A jesli kota na alergen reaguje az tak silnie (to jak wstrzas anafilatyczny wygladalo) tym bardziej musicie pilnowac jej diety i to wydaje mi sie byc sprawa nadrzedna.
Trzymam kciuki!

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt wrz 24, 2004 11:20

Daga pisze:Kasiu, wydaje mi sie, ze musi byc jakas metoda inna niz przejscie na karme lecznicza. W koncu ludzi leczy sie z kamicy lekami, a nie specjalnym jedzeniem w puszkach :wink:
A jesli kota na alergen reaguje az tak silnie (to jak wstrzas anafilatyczny wygladalo) tym bardziej musicie pilnowac jej diety i to wydaje mi sie byc sprawa nadrzedna.
Trzymam kciuki!


rany, mam nadzieje, ze da sie jakos ominac te karme.... sama bede im gotowac do konca zycia codziennie, jak bedzie trzeba!
Karolka jako kocie dziecie malo zycia nie stracila na diecie drobiowej (zalecona na lekka biegunke), jakie to bylo straszne.... do pracy wtedy nie poszlam... ale w 4 lapach uratowali ja
Uhhh, jutro bedziemy ustalac z wetem leczenie

Dlaczego robia sie kamienie? I czy nawracaja?
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt wrz 24, 2004 11:54

Nie wiadomo, czemu robia sie kamienie, to podobnie jak u ludzi cecha osobnicza.
Niestety maja tendencje do nawracania, kot ze stwierdzonym SUK powinien miec robione regularne badania moczu. Gapczynski mial pierwszy rzut choroby jakies 4 lata temu, od tamtej pory powazniejszych problemow nie bylo. Teraz ma zapalenie pecherza, ale nie wiadomo, czy kamica ma z nim cos wspolnego, ph jest wysokie, ale badanie nie wykazalo zadnych krysztalow.
W 4 lapach mowiono mi ostatnio, ze mozna zakwasic koci mocz tabletkami zurawinowymi, ale z tym tez trzeba uwazac, zeby nie zakwasic za mocno i nie zrobic szczawianow.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt wrz 24, 2004 12:39

Daga pisze:Niestety maja tendencje do nawracania, kot ze stwierdzonym SUK powinien miec robione regularne badania moczu.

No to czeka mnie zakup kolejnej kuwety i cwiczenia w pobieraniu moczu. Porozmawiam z nimi :) , moze zgodza sie nie stresowac panci i ladnie siusiac do pustej kuwetki

Chcielismy Jowite wystawic w pazdzierniku, wet mowi ze mozna, ale jesli z powodu tych kamieni ona cierpi?
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt wrz 24, 2004 13:41

Ja bym nie wystawiala swojego kota, ktory choruje, bo to jest choroba, tylko do wyleczenia. Ja Ryska leczylam na SUK ponad pol roku i to z jednym nawrotem. Jasne, ze kot cierpi, szczegolnie zanim nie zaczna dzialac leki i ew. karma. Za to co do wszelkiej masci uczulen, to skoro p. Beata powiedziala Ci czegos jesc kotka nie moze to moze teraz doradzi czym ja masz karmic w takim razie, szczegolnie jak masz taka nieciekawa sytuacje. Leczicza krama w przypadku SUK bardzo ulatwia jego leczenie.
Moj Brucek po jednorazowych badaniach u p. Beaty mial stwierdzone rozne uczulenia, ale ze tak powiem, ominelismy wyniki tych badan i zastosowalismy sie do rad naszej wetki prowadzacaj, czyli do tzw. diety eliminacyjnej, czyli powrot do tej ktora mu wczesniej nie szkodzila. I to wystarczylo, Brucek jest od tego czasu zdrowy.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt wrz 24, 2004 16:32

Zaczelam czytac na wetserwisie o SUK, o idiopatycznym zapaleniu pecherza wywolywanym najczesciej przez stres, rany, miesiac temu przestawilismy kuwete
jesli stres to nie bedzie zadnych wystaw (w ogole duzo pisza o roli stresu w leczeniu SUK - wydrukowalam i pokaze TZ - on jest taki chetny na wystawe)
wg wetserwisu choroby ktore sa zrodlem SUK w kolejnosci wystepowania u mlodych kotow
- idiopatyczne zapalenie pecherza
- kamienie moczowe
- wady budowy anatomicznej
- nowotwory
- bakteryjne zapalenie pecherza
- wirus bialaczki
duzo tego
pisza tez ze wazne jest oznaczenie ciezaru wlasciwego (koncentracji moczu) bo w moczu zageszczonym wystepowanie krysztalow nie jest niczym niepokojacym.

Zeby dobrze zdiagnozowac dziewczyny powinnam powtorzyc badania zupelnie swiezego moczu a nie stojacego cala noc w lodowce...

kiedy bedzie jutro? chce do weta!!!
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt wrz 24, 2004 16:38

Kasiu, mam nadzieje, ze uda Wam sie znalezc jakies rozwiazanie, ktore pozwoli ominac uczulenie... Moze rzeczywiscie trzeba dokladnie zbadac sklad karm, moze ktoras nie bedzie na kurczaku?

Jesli chodzi o mocz - stanie w lodowce to jedno, ale w ogole najlepszy jest tzw mocz poranny - wtedy tez stoi troche w lodowce do otworzenia lecznicy :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob wrz 25, 2004 15:21

Po wizycie u weta:
Jowita bedzie meczona lekami:
- Urosept (ok. tygodnia)
- no-spa doraznie
- Cantharis
- Berberis
- Albumoheel
- i pasta Uro-Pet
Karola:
- tylko pasta Uro Pet (na szczescie nadaje sie dla niej)
Karoli swiezy mocz do badania szybko (zaczynam lapanie w poniedzialek)
po miesiacu mocz obydwu do kontroli (pewnie dorownam Wam w mistrzostwie lapania :wink: )
Karma zostaje.

Wet zapalenie wykluczyl, bo nie ma duzo leukocytow, to co sie pojawilo to norma, nablonki sa tez nieliczne. Po prostu struwity.
zaczynamy sie leczyc :)

Trzymajcie kciuki :ok: :D

zapomnialam sie zapytac, co teraz z kastracja Karolki? kurcze, to sie odwleka od wiosny... byly lamblie u Jowity, to Karoli odroczylismy, bo tez mogla miec, potem upaly, tez odroczenie (ona delikatnego zdrowia jest), chyba znowu zadzwonie... a wet zacznie mnie w koncu unikac :twisted:

Martiwe sie troche ta liczba lekow homeopatycznych, bo trzeba je podawac w jakims odstepie czasu, a sa az trzy, a ja strasznie mam dzien wypelniony :( , latam jak kot z pecherzem :twisted: chyba jakis grafik wykonam... i przestane spac (dzieci i TZ w tej chwili mi choruja, jestem jedyna zdrowa osoba w domu - fajnie nie jest :( )
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob wrz 25, 2004 22:54

Witaj Kasiu,

Trzymam kicuki za Twoje Panny.Bardzo mocno.Bedzie dobrze.

Ouioui

 
Posty: 444
Od: Pt maja 07, 2004 20:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2004 10:50

Trzymam kciuki!
A berberis swietnie mi Czarna wyplukal!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Halina50, raksa, Silverblue i 286 gości