Dorocia pisze:Niedawno powiedziano mi że rude kotki zawsze są kocórami. Czy to jest prawda?
z tego co wiem - tak, ale kazda choc najmniejsza biala plamka i juz moze byc koteczka... cale rude sa ponoc tylko kocury;)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dorocia pisze:Niedawno powiedziano mi że rude kotki zawsze są kocórami. Czy to jest prawda?
malawaszka pisze:a czy tricolor koteczka może być bezpłodna? coś takiego też gdzieś słyszałam, ale na kotach się nie znam bo nie mogę mieć kota, ale moja siostra ma taką koteczkę - tricolor z przewagą białego - Fiona już niedługo będzie miała rok a rujki jeszcze nie było - to znajda więc dokładnego wieku nie znamy, ale jak była znaleziona była malutka
tak wyglądała w lipcu - niecały miesiąc po znalezieniu
tak w sierpniu - pod koniec
pokazuję fotki, żeby się upewnić czy to aby na pewno tricolorka
G.N. pisze:Z kolorami u kotów jest tak. Są 2 podstawowe kolory: czarny i rudy. Pozostałe kolory to wynik "rozcieńczania" tych kolorów kodowanego przez geny niealleliczne
covu pisze:Dorocia pisze:Niedawno powiedziano mi że rude kotki zawsze są kocórami. Czy to jest prawda?
z tego co wiem - tak, ale kazda choc najmniejsza biala plamka i juz moze byc koteczka... cale rude sa ponoc tylko kocury;)
tomoe pisze:Aha, czyli mam w domu dwa egzamplarze podstawowe i jeden rozcieńczony przez geny niealleliczne
covu pisze:... a co do rudych to spotykalam w wiekszosci kocury wiec mi sie zgodzilo z zaslyszana teoria.ale nie twierdze ze nie istnieja rude kotki - ja po protu jeszcze takiej nie spotkalam...
A na stronie jednej hodowli MCO jest tekst o tym jak „świeżo upieczeni właściciele” zabrali swojego młodego kocurka na pierwszą wystawę, a sędzia stwierdził "to jest kotka, a nie kot". Pół roku mieli koteczkę a nikt o tym nie wiedziałJana pisze:Znajomi koleżanki kupili rudego perskiego kocurka (z pseudohodowli - no niestety). Kocurek podrósł i pewnego dnia zachorował - jęczał i tarzał się z bólu. Spanikowani właścicele zawieźli kocurka do weta, tam okazało się, że kocurek jest zdrowy, tylko ma... pierwszą rujkę. I tak rudy kocurek okazał się koteczką.
Miriel pisze:A na stronie jednej hodowli MCO jest tekst o tym jak „świeżo upieczeni właściciele” zabrali swojego młodego kocurka na pierwszą wystawę, a sędzia stwierdził "to jest kotka, a nie kot". Pół roku mieli koteczkę a nikt o tym nie wiedziałJana pisze:Znajomi koleżanki kupili rudego perskiego kocurka (z pseudohodowli - no niestety). Kocurek podrósł i pewnego dnia zachorował - jęczał i tarzał się z bólu. Spanikowani właścicele zawieźli kocurka do weta, tam okazało się, że kocurek jest zdrowy, tylko ma... pierwszą rujkę. I tak rudy kocurek okazał się koteczką.
Jana pisze:W wakacje zapraszam do mnie - Blondyna znowu u mnie będzie
Wojtek pisze:Jana pisze:W wakacje zapraszam do mnie - Blondyna znowu u mnie będzie
Jana, a wiesz, że ktoś chciał dzisiaj zaadoptować Blondynę?
Jana pisze:Wojtek pisze:Jana pisze:W wakacje zapraszam do mnie - Blondyna znowu u mnie będzie
Jana, a wiesz, że ktoś chciał dzisiaj zaadoptować Blondynę?
Jak to? I kto?
Wojtek pisze:Jana pisze:Wojtek pisze:Jana pisze:W wakacje zapraszam do mnie - Blondyna znowu u mnie będzie
Jana, a wiesz, że ktoś chciał dzisiaj zaadoptować Blondynę?
Jak to? I kto?
Na poprzedniej stronie zamieściłem zdjęcia Blondyny i napisałem, że ona jest tymczasowo u Ciebie.
Ktoś zrozumiał to tak, że zapewniłaś jej tymczasowe schronienie i szukasz domku docelowego
Użytkownicy przeglądający ten dział: 3 x, kasiek1510 i 496 gości