morderstwo w moim domu :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 18, 2004 10:20

Klaudia pisze:To co ktoś się do niej wybierze na inspekcje? czy ten pomysł odpuszczamy.. bo ja już nic nie wiem :?


Proszę bardzo niech przyjedzie ktoś do mnie i DAJCIE MI SZANSĘ UDOWODNIĆ ŻE TO WSZYSTKO PRAWDA a nie przekreśliliście mnie.
czarnula24 + Mała, Kocur i Nero

czarnula24

 
Posty: 139
Od: Czw wrz 09, 2004 21:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 18, 2004 10:26

Wiosna pisze:A co do posiadanych przez nią kotów, z którego jej wątku koty masz na myśli? bo ja mogę uwierzyć jedynie w te sąsiada.

Masz na myśli 4 punkt z mojej wypowiedzi?
Nieporozumienie, już je wyjaśniam.

Pamiętaj, że wszystkie te złośliwości są dostępne ogólnie z dowolnego miejsca na świecie. Mało kto będzie tracił czas na czytanie 9 stron wątku. Przeczyta tylko kilka postów i wyrobi sobie opinię: "znowu starym babom odbiło na punkcie kotów". A to chyba nie leży w interesie kotów.

Chodzi mi o to, że osoba "z zewnątrz", która nie będzie wnikała w zawiłości tego wątku, wyrobi sobie, na podstawie kilku postów, negatywną opinię o kociarzach jako pewnej zbiorowości. I będzie na "kocie sprawy" patrzeć mając przed oczami obraz nawiedzonego krzykacza. W ten sposób zaszkodzimy kotom ogólnie, a nie konkretnym kotom Czarnuli.

Jeśli coś jeszcze do mnie napiszesz, a ja nie odpowiem, to nie dlatego, że Cię ignoruję, ale dlatego, że idę szykować wisienki na imprezkę (może przyjedziesz do nas - jeszcze zdążysz)? :)

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob wrz 18, 2004 10:44

Witam,
jestem nowa na tym forum. ZAlogowalam sie wczoraj a czytam je od kilku dni, ale poniewaz szukalam glownie informacji o kotkach do adopcji wiec ten watek wpadl mi w oko dopiero wczoraj wieczorem. A czemu pisze bo chcialam poprzec opinie Wojtka, ze niektore wypowiedzi tutaj mogly zaszkodzic tylko Forum. Nie zebym sie niezgadzala z opinia ze to co robila czarnula czy jak tam inaczej sie podpisywala nie bylo Ok ale... Jak zaczelam watek czytac to bardzo sie poczulam rozczarowana, wczesniej wydawalo mi sie ze jest tu masa sympatycznych ludzi, ktorzy nie tylko zwierzakom ale rowniez sobie na wzajem chca pomagac a tu taka granda ! Na szczescie ja mialam duzo wolnego czasu i postanowilam wszystko przeczytac do konca a i dzisiaj sprawdzic jak sie sprawa skonczyla. I cale szczescie wszystko jasne rozumiem ze niektorych moglo to wkurzyc, ale zaznaczam ja mialam czas i mialam nadzieje ze jednak sie nie pomylilam oceniajac was na plus na poczatku. Nie kazdem bedzie sie chcialo, no i reszta to juz tak jak napisal Wojtek.

Pozdrowionka dla wszystkich kociarzy :kotek: wykorzystajcie pozytywna energie ktorej tyle w kochanych zwierzakach to pomaga :D

rudzik

 
Posty: 14
Od: Pt wrz 17, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 18, 2004 10:55

witaj rudziku :D

najlepiej jest byc miłym ale nikt nie lubi jak sie robi z niego idiotę dlatego czarnula została potraktowana przez niektóre :roll: osoby na forum ostro
ale nie uwazam zeby jej sie jaks specjalna krzywda działa, krytyka była , ale w grzecznej formie bez wyzwisk i wulgaryzmów, z wyjatkiem jorka któremu wybitnie nerwy pusciły
a taki swiat ze sa milsi i mniej mili ludzie ale trzeba sie jakos dogadac

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Sob wrz 18, 2004 11:02

Och rudzik Obrazek no to rozłożyłaś mnie na łopatki Obrazek przemyślę to sobie i jak następnym razem intuicja mi coś podpowie postaram się powiedzieć to inaczej, mając na uwadze osoby takie jak Ty. Cieszę się, że przeczytalaś wątek do końca i dopisałaś się do niego. Na własne usprawiedliwienie mogę dodać wyjaśnienie: mam niespełna 5-cio letnią córkę i bardzo silny instykt macierzyński. Samo podejrzenie, że czarnula opiekuje się dzieckiem tak jak kotami spowodowało u mnie chęć natychmiastowego wyjaśnienia sprawy. Ale mogłam oczywiście w tym celu użyć innych słów.
Witaj rudzik Obrazek
Obrazek Obrazek

Wiosna

 
Posty: 371
Od: Czw lip 15, 2004 19:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 18, 2004 11:04

Natty - jork to jest czarnula!!!
Obrazek Obrazek

Wiosna

 
Posty: 371
Od: Czw lip 15, 2004 19:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 18, 2004 11:09

hmmm
nie załapałam , myslałm ze to jej znajomy :) :oops: w sumie na jedno wychodzi tez sciema :D

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Sob wrz 18, 2004 11:18

Wiosna pisze:To doskonała wiadomość Obrazek chętnie poczytam jak ta dobroć dwulatki się objawia.

odchodząc od tematu wątku, Wiosno, uważasz, że dziecko nawet tak malutkie musi być dla zwierząt zagrożeniem lub być dla niego niedobre? 8O Wybacz, ale mnie zaskakujesz. Mój synek ma rok, a świetnie wie, że zwierząt się nie tarmosi, nie bije, ładnie się razem bawią i o dziwo, obie dziewczyny (pies i kot) za nim szaleją i szukają jego towarzystwa, co więcej uważają jedna na drugą, żeby go z racji wieku nie skrzywdzić. Więc wydajemi się, że Twoja ironia w tym miejscu miała charakter jednak zbyt ogólny.

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 18, 2004 11:21

Wiosna pisze:Natty - jork to jest czarnula!!!


nie nie. jork to nie czarnula. To mój brat
Ostatnio edytowano Sob wrz 18, 2004 11:22 przez czarnula24, łącznie edytowano 1 raz
czarnula24 + Mała, Kocur i Nero

czarnula24

 
Posty: 139
Od: Czw wrz 09, 2004 21:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 18, 2004 11:21

małgo pisze:
Wiosna pisze:To doskonała wiadomość Obrazek chętnie poczytam jak ta dobroć dwulatki się objawia.

odchodząc od tematu wątku, Wiosno, uważasz, że dziecko nawet tak malutkie musi być dla zwierząt zagrożeniem lub być dla niego niedobre? 8O Wybacz, ale mnie zaskakujesz. Mój synek ma rok, a świetnie wie, że zwierząt się nie tarmosi, nie bije, ładnie się razem bawią i o dziwo, obie dziewczyny (pies i kot) za nim szaleją i szukają jego towarzystwa, co więcej uważają jedna na drugą, żeby go z racji wieku nie skrzywdzić. Więc wydajemi się, że Twoja ironia w tym miejscu miała charakter jednak zbyt ogólny.


wydaje mi sie ze wiosna ironizowała bo z tego wątku cieżko nie ironizowac
tez byłam ciekawa odpowiedzi na to pytanie - czarnula miała zaskakujace odpowiedzi :twisted:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Sob wrz 18, 2004 11:23

Ja również byłam złośliwa, ale tylko dlatego, że czułam od początku prowokację, albo może nie tyle prowokację, co absurdalność całej sytuacji. I czekałam, aż nasza bohaterka sama się do końca czymś "wkopie"...
I naprawdę nie przesadzajcie z tym złym wrażeniem dla osób postronnych, bo tak prawdę mówiąc dla osoby pierwszy raz wchodzącej na forum temat sterylki aborcyjnej też może być szokujący i zniechęcający do pozostania tutaj, bez względu na intencje, które temu tematowi przyświecają. Dla mnie, mimo, że jestem tu już parę dni, jest to także coś trudnego do zaakceptowania, ale nie sprawiło, że przestanę się tu pojawiać.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5060
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 18, 2004 11:28

czarnula24 pisze:
Wiosna pisze:Natty - jork to jest czarnula!!!


nie nie. jork to nie czarnula. To mój brat


bingo :wink: czyli dobrze myslałam
zgrane rodzeństwo :lol:
Ostatnio edytowano Sob wrz 18, 2004 11:29 przez NattyG, łącznie edytowano 1 raz

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Sob wrz 18, 2004 11:29

Wiosna pisze:Natty - jork to jest czarnula!!!


8O
Mam mętlik :roll:
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Sob wrz 18, 2004 11:29

NattyG pisze:
czarnula24 pisze:
Wiosna pisze:Natty - jork to jest czarnula!!!


nie nie. jork to nie czarnula. To mój brat


bongo :wink: czyli dobrze myslałam
zgrane rodzeństwo :lol:


Pewnie ze zgrane i kochające się.
czarnula24 + Mała, Kocur i Nero

czarnula24

 
Posty: 139
Od: Czw wrz 09, 2004 21:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 18, 2004 11:30

Mysia pisze:Ja również byłam złośliwa, ale tylko dlatego, że czułam od początku prowokację, albo może nie tyle prowokację, co absurdalność całej sytuacji. I czekałam, aż nasza bohaterka sama się do końca czymś "wkopie"...
I naprawdę nie przesadzajcie z tym złym wrażeniem dla osób postronnych, bo tak prawdę mówiąc dla osoby pierwszy raz wchodzącej na forum temat sterylki aborcyjnej też może być szokujący i zniechęcający do pozostania tutaj, bez względu na intencje, które temu tematowi przyświecają. Dla mnie, mimo, że jestem tu już parę dni, jest to także coś trudnego do zaakceptowania, ale nie sprawiło, że przestanę się tu pojawiać.


Mysia we wszystkim co pisałam nie było rzadnego podtekstu prowokacji. Pisałam prawdę. Nie dajecie mi możliwości udowodnienia że tak jest. Tak jak juz pisałam niech ktoś przyjedzie do mnie adres mój ma Matylda.
czarnula24 + Mała, Kocur i Nero

czarnula24

 
Posty: 139
Od: Czw wrz 09, 2004 21:24
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, LimLim, Silverblue, Szymkowa i 541 gości