...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 19, 2004 17:52

A mnie się wydaje ,że Kasia jednak nie spełniła oczekiwań Kicorki :( ,że to nie o to chodzi ,że mama jej nie chce zaakceptować.Gdyby Kicorek naprawdę pokochała Kasię,to nie ma takiej siły ,żeby mogła ją oddać.Ludzie nie są aż tacy spolegliwi.Może łatwiej byłoby mi zrozumieć tę decyzję , gdyby taka była jej motywacja.Szczerość jest bardzo trudna zwłaszcza jeśli chodzi o uczucia.Możesię mylę ,nie wiem...
Szkoda mi tej kici.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto paź 19, 2004 18:11

tez tak mi sie wydaje :cry:

bidulka malutka :cry:
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto paź 19, 2004 18:19

jaka jest prawda, wie Kicorek...
Mam nadzieje ze Kasienka znajdzie swoj szczesliwy domek. :ok:

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto paź 19, 2004 18:25

Mam nadzieje ze Kasienka znajdzie swoj szczesliwy domek

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto paź 19, 2004 20:23

Kicorku, staraliśmy się Ci pokazać, że problem jest, i to szeroki. I on naprawdę jest, niezależnie czy i na ile chcesz go zobaczyć.
Ale w tej chwili faktycznie zrób przynajmniej to, co Ci piszą też inni - zrób wszystko, żeby znaleźć Kasi dom. Bo Twoje problemy z uzależnieniem od mamy w tej chwili najbardziej skrzywdziły to zwierzątko. Kiedyś mogą skrzywdzić kogoś innego. To też dobrze pamiętać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 19, 2004 20:46

Anka pisze:Kicorku, staraliśmy się Ci pokazać, że problem jest, i to szeroki. I on naprawdę jest, niezależnie czy i na ile chcesz go zobaczyć.
Ale w tej chwili faktycznie zrób przynajmniej to, co Ci piszą też inni - zrób wszystko, żeby znaleźć Kasi dom. Bo Twoje problemy z uzależnieniem od mamy w tej chwili najbardziej skrzywdziły to zwierzątko. Kiedyś mogą skrzywdzić kogoś innego. To też dobrze pamiętać.

Podpisuje sie pod tym, co napisala Anka. Problem jest bardzo szeroki i moze byc jakos rozwiazany tylko jesli Ty Kicorku naprawde tego chcesz... niestety cos o tym wiem...

Szukajmy domu dla Kasi, ktora tak niepotrzebnie byla przerzucana z jednego miejsca na drugie, jak kukielka :? Bo ona nie wie, co sie dzieje i dlaczego po raz kolejny traci grunt pod nogami :( ...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 19, 2004 21:42

8O :cry:
Podpisuje sie pod opinią Beaty :(
Biedna Kasia :(

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39232
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, pimpuś..wampirek i 182 gości