No, to kotka po zabiegu dochodzi do siebie u mnie w piwnicy w klatce wystawowej. Biedulka ledwo była dobudzona, jeszcze mętne oczka, chwiejąca się łepetyna i nacięte świeżo uszko Na razie ma tylko miseczkę z wodą, papu dostanie jutro po południu. Opieką nad nią będzie sprawował TŻ - zostaje w domu na weekend, ja wyjeżdżam. W niedziele akcja "Zwrócona wolność".