Wiesz co Aga zaczełam się przekonywać do tego pomysłu, ale to nie o to chodzi, że mój Filc może zarazić się od Twoich zwierzątek, ale na odwrót
co do normalności cóż powiem tak tutaj wszystkie osoby na tym forum mają niezłego hopla (pozytywnego), w życiu nie byłam świadkiem takiej bezinteresowności i miłości do kotów. Więc powiem tak jeżeli ustalę już dokładnie z mąż datę wyjazdu poproszę Cię o pomoc, pewnikiem chcielibyśmy wyjechać w piątek (17.09)popołudniu, a wrócić w niedzielę popołudniu tak około godzin. 18:00, ja mieszkam na Marysinie Wawerskim daleko mam do Ciebie?