pytanko o czas wyjazdu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 09, 2004 13:47 ...

Wiesz co Aga zaczełam się przekonywać do tego pomysłu, ale to nie o to chodzi, że mój Filc może zarazić się od Twoich zwierzątek, ale na odwrót :oops: co do normalności cóż powiem tak tutaj wszystkie osoby na tym forum mają niezłego hopla (pozytywnego), w życiu nie byłam świadkiem takiej bezinteresowności i miłości do kotów. Więc powiem tak jeżeli ustalę już dokładnie z mąż datę wyjazdu poproszę Cię o pomoc, pewnikiem chcielibyśmy wyjechać w piątek (17.09)popołudniu, a wrócić w niedzielę popołudniu tak około godzin. 18:00, ja mieszkam na Marysinie Wawerskim daleko mam do Ciebie? :love:

Wełna

 
Posty: 2768
Od: Pon lip 19, 2004 14:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 09, 2004 13:58

Jeżeli nie masz pewności, czy kociak jest zdrowy (ma objawy jakiejś choroby itd, itp) to dobrze byłoby się upewnić (jest jeszcze tydzień, więc dużo czasu). Ja też nie wiem, czy te wyniki badań, to rzeczywiście tylko obniżona odporność, czy może jakaś choroba :oops: Ale będę w sobotę będę u weta to się (mam nadzieję) dowiem.
Ja mieszkam na Ochocie.

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw wrz 09, 2004 14:02 ...

Filc nie wykazuje oznak choroby, wręcz przeciwnie energia go rozpiera :D , jest go pełno wszędzie, był niedawno szczepiony (jakieś 2 tygodnie temu) i wtedy badania ogólnego stanu zdrowia nie wskazywały na jakieś choróbsko.

Wełna

 
Posty: 2768
Od: Pon lip 19, 2004 14:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 09, 2004 14:06

No to git :D
Możemy zrobić tak. Ponieważ ja też nie wybaczyłabym sobie, gdyby Zuza była jednak chora i nie daj Boże zaraziła Twoją kicię :strach: możemy się umówić, ze po sobotniej wizycie dam Ci znać jak wygląda sytuacja. Jak wszystko będzie OK to jak najbardziej jestem chętna do "przechowania" kici przez te parę dni :)

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw wrz 09, 2004 14:12 ...

Super będę czekała na wieści a i ja postaram się ustalić z mąż konkrety żeby Ci je przekazać. Dzięki bardzo Aga... kurde jak ja Ci się odwdzięczę, no tu chyba jakieś :piwa: może mnie uratują? :lol:

Wełna

 
Posty: 2768
Od: Pon lip 19, 2004 14:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 09, 2004 14:14

Moje koty zostawały bez problemu same na trzy dni (tzn chodzi raczej o 2 noce). Dawalam im tylko duużo suchego na pociechę, sporo wody i dodatkową kuwetkę. No i zostawia.łam rozbebeszone łóżko, żeby im raźniej było :oops:
Żadnych objawów obrażania się czy innych strat moralnych nie zarejestrowałam.
Kiedy pierwszy raz zostały same na tak długo miały 6 i 9 m-cy. Bardzo młodego kotka obawiałabym się tak zostawić.

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Czw wrz 09, 2004 14:17

Nie ma problemu :)
Dam znać jak tylko się czegoś dowiem !

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Sob wrz 11, 2004 16:56

No to jestem :)
Tak jak pisałam jesteśmy po wizycie u weta i jak zwykle okazało się, ze jestem panikarą :oops: a kot jest zdrowy jak rydz :D
Jeżeli nadal chciałabyś abym "przechowała" Twoją kicię to nie ma problemu ! Czekamy zwarci i gotowi :D

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Halina50, kasiek1510, magnificent tree i 534 gości