Ciągle sikanie po kątach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 15, 2004 21:27

;((((((((((((

ech...

chyba nawrot nastal...

znow chodzi do kuwety co kilka minut z marnymi rezultatami

:(

domcia

 
Posty: 40
Od: Pon wrz 06, 2004 10:29
Lokalizacja: kraków

Post » Śro wrz 15, 2004 21:44

Nie martw sie, bedzie zdrowy.

Ja dzisiaj przeżyłam szok. Wstaje rano i tak: Kanapa zasikana, w kuchni w koncie kupka. Posprzatałam. Poszłam do sklepu, wracam a na kanapie kupka. No szlak moze czlowieka trafic. mam trzy koty: ciekawe który to. Podejżewam Małego, ale pewna nie jestem. Znowu cytryna na podłodze leży (tam gdzie byla w kuchni kupka jeszcze jej nie było-cytryny). Musze koniecznie kupic druga kuwetę, ale kurde kasy nie mam. Trzeba czekac do wypłaty. Tak daleko jeszcze :(
Dlaczego czasem zmuszani jestesmy do robienia rzeczy których nie chcemy robić. :(

Siebaska

 
Posty: 310
Od: Pt lip 09, 2004 23:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 15, 2004 21:45

Bu :-(
Niestety niedoleczony pecherz miewa tendencje nawrotowe :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84821
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 15, 2004 21:50

ehh te kociaki :-)

a pecherz byl w leczeniu...

moze za lekki antybiotyk dostal...

albo....

wczoraj znow troszku polezal na balkonie, nim zostal zauwazony i zabrany...

zobaczymy co powie pani weterynarz...

aha, mam pytanie, myslicie ze znow siuski do badania trzeba bedzie? bo nie wiem czy mam juz sie i na to nastawiac... :(

domcia

 
Posty: 40
Od: Pon wrz 06, 2004 10:29
Lokalizacja: kraków

Post » Śro wrz 15, 2004 21:52

lepeij tak, a moze na posiew sie powinno?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84821
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 15, 2004 22:09

posiew..

zeby sprawdzic na jakie antybiotyki reaguje, tak?

ale na wyniki tego chyba sie troche czeka...

moj drugi kot- misia, jest wzieta ze schroniska. miala chore dziasla. przez rok ja leczylysmy z mama i pania dr, miala robione posiewy tez... az w koncu przy sterylizacji dr diana jej usunela te najgorsze zeby i sie polepszylo...

sorki ze nie na temat, ale mi sie przypomnialo ;-)

domcia

 
Posty: 40
Od: Pon wrz 06, 2004 10:29
Lokalizacja: kraków

Post » Śro wrz 15, 2004 22:20

No - to juz wetka zdecyduje, ale skoro domyslny antybiotyk nie skutkuje to chyba ma to sens?

Moja Czarna tez wlasnie po usunieciu zebow... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84821
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 15, 2004 22:22

no popatrz... mamy cos wspolnego :-)

co prawda misia jest bialo czarna, ale chory behemcio jak imie wskazuje jest czarny...

wiec obydwie mamy podobnie, tylko w innej kombinacji...

a mojej misiaczce zostaly 3 zeby juz tylko :(, bo sie okazalo ze jednego gdzies zlamala.. hmmmm :>

domcia

 
Posty: 40
Od: Pon wrz 06, 2004 10:29
Lokalizacja: kraków

Post » Czw wrz 16, 2004 7:16

Siebaska - u mnie też tak. Czasami coś ich najdzie i zaczynają brudzić wszędzie. Czasami Bazyli potrafi zrobić qpkę ze strachu przed Horacym. Horacy natomiast obsikuje ściany wszystkich nowo pomalowanych pomieszczeń :evil: :evil: On nie sika na podłogę, tylko na ściany :evil: :evil:
Powiedzcie, co to jest? chyba zamorduję tego bandziora!!!! Nie dość,że tłucze pozostałe koty (teraz trochę mniej, ale jak ma zły humor to potrafi siać spustoszenie), to jeszcze znaczy po ścianach....
Przecież on już od kilku lat pozbawiony męskości. :evil:

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 225 gości