FIP????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 28, 2014 9:10 Re: FIP????

Niestety FIP to loteria i sprawa osobnicza. Może odejść na podwórku, może odejść , kiedy go weźmiesz do domu, a może żyć długo i nie zachorować.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 29, 2014 21:19 Re: FIP????

najdziwniejsze jest to że obok u u sąsiadów żyją w sumie 3 koty puszczone samopas które mają się świetnie i które zimą nie mają wstępu do domu, tych kotów FIP nie atakuje mimo że cały czas pasożytują na nich kleszcze, piją wode z kauży i jedzą gryzonie złapane w polu, nikt ich nigdy nie odrobaczał ani nie szczepił, natomiast moje 2 koty które miały wszystko odeszły na FIPA, pierwszym sygnałem że coś z nimi jest nie tak było ich dziwne zachowania, kotki zawsze bardzo nieśmiałe i bojące się obcych nagle 2 miesiące przed śmiercią zaczeły się rzucać z pazurami na inne koty.

izyget

 
Posty: 3
Od: Czw lip 24, 2014 18:20

Post » Pon sie 18, 2014 12:53 Re: FIP????

Witam serdecznie.
Po stracie naszego kotka w końcu zdecydowaliśmy się na następnego. Chcilelibyśmy zapytać jak się wystrzegać tego świństwa.
Czy jakiekolwiek testy są wiarygodne? Czy można zbadać nosicielstwo akurat tej mutacji koronowirusa?

kittymummy

 
Posty: 1
Od: Wto sie 12, 2014 22:36

Post » Pon sie 18, 2014 13:27 Re: FIP????

kittymummy pisze: Czy można zbadać nosicielstwo akurat tej mutacji koronowirusa?


nie ma czegoś takiego jak nosicielstwo mutacji. W jednym kocie wirus może zmutować, a w innym, z tego samego miotu, wychowanego w takich samych warunkach - nie .
Nie ma też żadnych właściwie sposobów zapobiegania, bo niemal wszystkie koty mają koronawirusa, z którym mogą długo i szczęśliwie żyć, a ich opiekunowie nawet nie mają o tym pojęcia.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 04, 2014 20:00 Re: FIP????

Właśnie 2 dni temu musiałam podjąć najtrudniejszą decyzję w moim życiu i pozwolić odejść Buliemu.Byl to zdrowy duzy kot którego od paru lat dokarmiałam regularnie wraz z innymi na podwórku.Mieli budke.Jedzenie wszystko....Nie wiem co sie stało.To nastąpiło tak szybko.W ciagu 3 dni skurczył sie ,przestał jeść.Jak już go zdołałam wsadzić do transporterka i zawiozłam do veta.Zrobili badania i powiedzieli FIP.Stan krytyczny.Szukałam w internecie.Może jakaś nadzieja, ale nic.Musiałam podjąć tą decyzje.Kot ledwo oddychał.....Pojechałam z bratem.Nie chciałam żeby odchodził sam....Może to glupie, ale ciągle patrze na podwórko z jakąś nadzieją że sie pojawi.Drugi kot co byl z Bulim nierozłączny taki smutny teraz.Serce mi sie kroi jak to widze... :cry:

Diana27

 
Posty: 212
Od: Pon gru 07, 2009 18:17
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 22, 2014 22:57 Re: FIP????

witam. mam problem dotyczący tego okropnego fip-a otóż mój kotek nagle zaczął puchnąć początkowo dostawał leki na wzdęcia lecz to nie ustępowało więc poszliśmy do weta i ona stwierdziła że trzeba na drugi dzień zrobić mu usg bo bardzo jest wzdęty ,zupełnie wykluczała wodę w brzuszku.. no wiec następnego dnia pojechaliśmy na badanie krwi i usg. Usg nie umiała odczytać (byłam w szoku ze nie umie) po czym zrobiła to badanie krwi i stwierdziła ze są dobre po czym stwierdziła ze zrobi punkcje i nakłuła brzuszek i wtedy wszystko się zaczęło. wychodził z niego żółty lepki płyn. wetka od razu ze to fip. wzięła książkę i zaczęła czytać o tej chorobie nam i ustaliła leczenie do czasu pogorszenia i ze ona nam powie kiedy go uśpić bo będzie go często widzieć na spuszczaniu wody.. załamani wróciliśmy do domu lecz jednak stwierdziłam ze nie, nie poddam się tak łatwo i na drugi dzień pojechaliśmy do innej. zrobiła próby wątrobowe i nerkowe i wyszły dobrze a płyn z brzuszka nie do końca wyglądał jej na fip napełniła strzykawkę i wtedy w niej zaczął się lekko pienić wiec oddala go do badan okazało się ze jest w nim dużo białka ;( wiec musieliśmy zrobić prześwietlenie no i wyszło ze płuca ma zmienione serce powiększone prawdopodobnie jak to ona stwierdziła jest już tam woda lecz powiedziała ze i tak nie postawi 100% diagnozy. jak narazie jest leczony antybiotykiem, sterydem,przeciwbólowym i furosemidem. Kotek dużo śpi mało je lecz bardzo dużo pije. jest osowiały i nerwowy no i ta woda w brzuszku. miał na początku również temperaturę 41,2 . nie wiem czy jest jeszcze jakaś szansa że to nie jest to ? nie wiem co robić czy go uśpić już żeby się nie męczył.. ciągle się łudzę że to na pewno nie fip i że wyjdzie z tego... on dopiero nie dawno skończył rok.. tyle życia jeszcze przed nim ! :(

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Nie lis 23, 2014 9:54 Re: FIP????

Niestety - dużo przemawia za FIPem :(
Wysoka gorączka, płyn z dużą zawartością białka, wiek, przebieg choroby :(
Dobrze że lekarka próbuje, nie poddała się od razu - ale jeśli leczenie nie pomaga a kocurek cierpi...
Może warto by jeszcze spróbować zrobić usg u kogoś innego - duża ilość płynu bardzo utrudnia jego odczytanie, ale doświadczony lekarz z dobrym sprzętem, z pewną dozą szczęścia sobie poradzi.

Bo czasem można znaleźć inną przyczynę - choć przy takim przebiegu zwykle i tak rokowania są bardzo podobne :(
Na pewno warto też zrobić test na hemobartonellozę - bywa że daje objawy identyczne jak FIP wysiękowy. To jest akurat coś co daje się wyleczyć - nie zawsze, ale daje.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 23, 2014 14:31 Re: FIP????

dziękuje za poddanie jakiegoś pomysłu jutro zajmiemy się tymi badaniami na hemobartoneloze.. miejmy nadzieje że to nie ten fip :(

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Pon lis 24, 2014 15:12 Re: FIP????

Niestety lekarka upiera się że to jest fip i nie ma sensu wykonywać juz żadnych badań...

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Pon lis 24, 2014 16:16 Re: FIP????

Niestety FIP jest bardzo prawdopodobny.
Ale hemobartonellozę leczy sie Doxycykliną.
Możesz się zaprzeć i zażądać zmiany antybiotyku na Doxy.
Jeśli to hemobartonelloza, to powinna być jakaś poprawa.
Jeśli FIP, to nic nie jest w stanie kotu zaszkodzić...:( więc warto spróbować.
Również przy hemobartonellozie powinien być bardzo niski hematokryt, spójrz w wyniki badań...jeśli jest poniżej 10%, spróbuj poprosić o podanie żelaza w zastrzyku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2014 20:28 Re: FIP????

32.6 ma hct ..

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Pon lis 24, 2014 21:19 Re: FIP????

A masz wyliczony stosunek albumin do globulin?
Albo Białko całkowite i albuminy?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 24, 2014 21:58 Re: FIP????

mało sie na tym znam ale przepisalam te wyniki

morfologia i biochemia

WBC 10.5
LYM 6.2
MON 0.1
LIM% 59.1
MON% 1.3
GRA% 39.6

RBC 10.87
HGB 11.8
HCT 32.6
MCV 30.0
MCH 10.9
MCHC 36.2
RDW 25.0
PLT 214
MPV 10.5

teraz biochemia

KREA 0.388 mg/dl L
ALT 4.369 U/L L
AST 30.867 U/L
mocznik 20.148mg/dl L
ALP 27.463 U/L
Bil C 0.459mg/dl
AST/ALT 7.065

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Pon lis 24, 2014 22:01 Re: FIP????

dziś zmieniła antybiotyk na amoksiklav wcześniejszy nawet nie powiedziała jaki dawała. jak sugerowaliśmy tą hemobartonelloze to się oburzyła i dziwnym tonem odpowiedziała że to na milion milionów jest fip...

milka619

 
Posty: 31
Od: Sob lis 22, 2014 22:29

Post » Wto lis 25, 2014 7:44 Re: FIP????

No białka tu nie ma.
Gdyby były robione następne badania krwi, zażądaj Białka całkowitego i albumin. Stosunek albumin do globulin (to się wylicza) jest jednym ze wskaźników FIP.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 496 gości