Strona 1 z 1

Jakiś przełom w zniechęcaniu kleszczy do kotów?

PostNapisane: Nie kwi 22, 2018 21:00
przez Koci
Cześć!

Broadline po 3 tygodniach przestał działać, kot Ryszard wychodzi dość daleko i ostatnio "wytrzepuję" z niego po 2-3 kleszcze wieczorem, dzisiaj był jeden wbity na szyi. Czy Fiprex może być skuteczniejszy? Frontline działał rok temu, ale może po prostu kleszczy było mniej, w tym roku jeszcze nie próbowałem. Czy pojawił się może jakiś godny polecenia produkt?

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Koci

Re: Jakiś przełom w zniechęcaniu kleszczy do kotów?

PostNapisane: Pon kwi 23, 2018 5:44
przez Muireade
Ja bym polecała niewypuszczanie kota. Skutecznie ograniczy ilość atakujących go kleszczy.

Re: Jakiś przełom w zniechęcaniu kleszczy do kotów?

PostNapisane: Pon kwi 23, 2018 5:51
przez kociołkowo
Temat z przed kilku dni.
viewtopic.php?f=1&t=184648

Re: Jakiś przełom w zniechęcaniu kleszczy do kotów?

PostNapisane: Pon kwi 23, 2018 6:15
przez Koci
Dzięki za link!
Trudno nie wypuszczać kota Ryszarda, on nas zaadaptował, ze wsi przyszedł i zamieszkał z nami 2 lata temu, oczka mu się robią wielkie jak stare 5 złotych kiedy stoi przy drzwiach z nadzieją na wypuszczenie... Drugi nasz kot nie ma ciągot tego typu, wystarczy mu słonko na tarasie :-)

Miłego dnia!

Koci

Re: Jakiś przełom w zniechęcaniu kleszczy do kotów?

PostNapisane: Pon kwi 23, 2018 16:20
przez Muireade
Cóż, czasem się nie da, chociaż tak byłoby bezpieczniej :| . Ale dobrze, że, przynajmniej jeden Wasz kotek trzyma sie domu :ok: