9skopiowane)
Witam,
Oto mail od Pani z Gdanska:
"Jestem z Gdańska i chciałabym pomóc pewnemu persowi,który przebywa w tej chwili w schronisku w Sopocie.Kocur jest niewykastrowany ma ok.2 lat.Do schroniska został podrzucony w koszu razem ze swoimi akcesoriami i saszetkami karmy na 10 dni.Był w opłakanym stanie:kołtuny,kołtuny ,brud,chore oczy.Wet.ze schroniska doprowadzili przybysza do porządku ,oczy ma już podleczone.Z początku agresywny,w tej chwili daje przy sobie wiele zrobić bez protestu.Byłam tam tydzien temu i zrobiłam m.in zdjęcie persowi.To jest moja forma pomocy bezdomnym kotom.Może uda się za Waszym pośrednictem ulokować kocurka u ludzi kochających tę rasę,którzy odważą się adoptować dorosłego i wymagającego opieki(oczy) kota?Im krócej będzie w schronisku tym lepiej.
Załączam pozdrowienia
Danuta"
zdjecie pod adresem :
http://www.koty.e-wind.pl/index.php?m=ogloszenia
Prosze Was goraco, jesli macie chociaz najmniejsza mozliwosc pomocy kocurowi, uczyncie to!