witam!!!
w obliczu tylu problemów w koncu udało mi się nazbierać na sterylke dla Rakietki . Umówiona jestem na środę. teraz się wręcz modlę żeby moje dwa pozostałe kociambry się nie pochorowały albo nie wiem co, żeby tylko kasa do środy przetrwała.
w związku z tym mam pytanie: Czy ja sie mam jakoś przygotować na ta sterylkę? A jak wygląda sytuacja po sterylce? CZy mogą wystapić jakieś komplikacje?
Boże ja spać do środy nie będe. Mój Mały jeszcze ją czasem podcyckuję, dzisiaj sprawdziłam i o zgrozo ona ma jeszcze w jednym cycusiu mleko. Wet mówił że to może krwaić. Ja durna , głupia zamiast go odstawic to nie wiem na co czekałam.
Aha i ile taki zabieg trwa?