Brytyjska dieta; sa pieniazki na leczenie jednego kota (!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 25, 2004 21:12

zdjecia zrobione, jutro pojade wywolac, cyfraka niestety nie posiadam

byc moze brytyjczyki faktycznie maja taka "urode", podobno reszta miotu tez jest bardzo wybredna jezeli chodzi o jedzenie; smiac mi sie chce bo lata temu mialem "dachowca" i ten wcinal "kotleta z kapusta i ziemniakami" tak jak my (wtedy to jeszcze nawet Whiskasow nie bylo, a kotu dawalo sie to co na talerzu zostawalo) i byl przy tym zdrowy jak byk i dozyl w zdrowiu starosci; nikt go tez nie szczepil a tylko byl odrobaczamy przez weterynarza- ze skrajnosci w skrajnosc ;)

raf

PcStud

 
Posty: 22
Od: Pon cze 21, 2004 14:42
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 25, 2004 21:32

Czesc krajanie ;)
Bardzo fajnie piszesz o swojej kici i bardzo dobrze ja karmisz.
Ja bym jeszcze probowala ciagle podsuwac jej jakies serki/jogurty/zolteczko. Posluzy na pewno, a koty maja zmienne upodobanie i czasem, nagle, cos, co jeszcze niedawno nadawalo sie tylko do zagrzebania- zaczyna smakowac ;)
Puszek jej nie pchaj- wartosciowe przesadnie one nie są (nawet te dobre), a oduczenie kota od jedzenia puszkowego bywa koszmarem.
Podstawa diety ma byc dobre suche jedzonko i dobre mieso (przemrozone albo sparzone).

I mam nadzieje, ze bedziemy Cie widywac- na forum i spotkaniach kociarzowych!

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39245
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro sie 25, 2004 21:36

Teraz na szczescie sa niezliczone dobre karmy, a wiedza nasza i wetow troche poszla do przodu ;)

Mnie az sie serce sciska, gdy widze jak wiejskie koty szybko wcinaja resztki... A moje Paskudy wybrzydzaja :roll:

Masz w domu prawdziwa ksiezniczke :lol:
Jak juz zdjecia beda gotowe, to sie nia pochwal. Lubimy ladne koteczki :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro sie 25, 2004 21:38

A! i postawa prokocia (odnosnie potrzebujacych) baaardzooo zacna! :king: :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39245
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw sie 26, 2004 8:19

brytyjczyk znajomej je tylko i wylacznie friskies czyli to czym go karmili u hodowcy.. :roll: ewentualnie kapke mleka kondensowanego z puszki. widac takie anglosaskie maniery:D

loeb

 
Posty: 791
Od: Pon lip 05, 2004 17:45
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sie 26, 2004 8:30

Mój brytyjczyk je suche Hills'a z kurczakiem - cały czas ma w miseczce i tam sobie dziubie od czasu do czasu. Rano mu daje pastę odkłaczającą, bardzo ładnie ją wcina z mojego palca i przytym pięknie mruczy. Zaraz po paście dostaje mokre z puszeczki Garmeta, ale coś tak kręci główką. Je dopiero jak ja jem śniadanko :lol: Jak wracam z pracy wie, że dostanie zaraz najlepsze czyli miesko(zwykle drobik)...wcina zarówno surowe (przemrożone oczywiście 3 dni wcześniej) jak i gotowane - chyba bardziej je lubi 8) Czasem zje twarożek lub jogurcik naturalny. Ale zeby to był jego przysmak? nie sądzę. Co do żółtka przepiórczego to tak jakby jest dla niego beeeeeeeee. :evil: Muszę je zmieszac z mieskiem, to wtedy pochodzi koło miski, wybiera mięsko, podchodzi z każdej strony...a w końcu jak mięsko zjedzone to i żółtko także wylizane. Nic innego nie próbuje kombinować. Wiem, że to jest dobra dieta. Raz dziennie dodaje do jedzonka równiez witaminki Salvikal. Moj szkrabek tak bardzo urusł w ciągu tygodnia ze nie moge się nadziwić. I jak tak na niego patrzę to widać, że jest szczęśliwym małym łobuzkiem :twisted:

Betty

 
Posty: 16
Od: Wto sie 03, 2004 13:09
Lokalizacja: Szczecin/Gryfino

Post » Czw sie 26, 2004 8:33

loeb pisze:kapke mleka kondensowanego z puszki. widac takie anglosaskie maniery:D


a to mleczko z Earl Grey'em zawsze o 17? :D

raf

PcStud

 
Posty: 22
Od: Pon cze 21, 2004 14:42
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 26, 2004 8:47

Witaj PcStud - zdaje się, że jestesmy "rodziną" jesli Twoja Hennesi pochodzi z Sosnowca. Ja mam u siebie jej siostrzyczkę Heidi :)

Zapraszam także na forum kotów brytyjskich www.forum.behemot.pl

A co do diety to nasza ma zupełnie inaczej, ale na poczatku także miała swoje fochy :)

Aga*

 
Posty: 749
Od: Śro kwi 14, 2004 9:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 26, 2004 9:00

Aga* pisze:Witaj PcStud - zdaje się, że jestesmy "rodziną" jesli Twoja Hennesi pochodzi z Sosnowca. Ja mam u siebie jej siostrzyczkę Heidi :)


a wczoraj odezwala sie do mnie wlascicielka Hitachi :D w sumie nie ma sie co dziwic, byl to podobno rekordowy miot brytyjczykow, 11 maluchow :)

jak ktos chcialby zobaczyc:
http://www.okocim.republika.pl/kociaki.htm

raf

PcStud

 
Posty: 22
Od: Pon cze 21, 2004 14:42
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 26, 2004 9:52

nawet "dachowce" moga byc wybredne. Pola jako znajda najadala sie wszystkim na oczatku, ale potem to byla okropnosc (tylko saszetki z sosem i co lepsze miesko), teraz z wiekiem jej przeszlo, zjada wszelkie jedzenie kocie, ale jakichs makaronikow, kaszek itp nie tyka
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw sie 26, 2004 10:55

PcStud: czy dokladnie o 17 nie wiem, ale faktycznie jakos po poludniu, moze uwzglednia roznice czasowe;)

loeb

 
Posty: 791
Od: Pon lip 05, 2004 17:45
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 29, 2004 21:21

PcStud pisze:
Aga* pisze:Witaj PcStud - zdaje się, że jestesmy "rodziną" jesli Twoja Hennesi pochodzi z Sosnowca. Ja mam u siebie jej siostrzyczkę Heidi :)


a wczoraj odezwala sie do mnie wlascicielka Hitachi :D w sumie nie ma sie co dziwic, byl to podobno rekordowy miot brytyjczykow, 11 maluchow :)

jak ktos chcialby zobaczyc:
http://www.okocim.republika.pl/kociaki.htm

raf


Witajcie "rodzinko" dzisiaj przywiozłam Hitachi do domku.
Jestem zdziwiona że tak szybko się zadomowiła!
Jest wesoła, wszędzie jej pełno, SUPER :1luvu:
Obrazek

Hitachi

 
Posty: 65
Od: Śro sie 25, 2004 19:11
Lokalizacja: woj. pomorskie

Post » Pon sie 30, 2004 6:47

Jakie one wszystkie piekne :D
a ten na parapecie z lapeczka...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon sie 30, 2004 7:11

Aga* pisze:Witajcie "rodzinko" dzisiaj przywiozłam Hitachi do domku.
Jestem zdziwiona że tak szybko się zadomowiła!
Jest wesoła, wszędzie jej pełno, SUPER :1luvu:


GRATULUJEMY! Nasza potrzebowala kilka dni zeby sie do nas przyzwyczaic ale pewnie dlatego ze byla mlodsza i dziecko w domu, ktorego wczesniej nie widziala.

Wstawie moze jeszcze dzisiaj fotki naszej kici, jak bedziesz miala chwile to zrob tez swojej pieknocie to porownamy czy podobne do siebie siostrzyczki sa.

raf

PcStud

 
Posty: 22
Od: Pon cze 21, 2004 14:42
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 30, 2004 7:46

Witaj Hitachi wraz z naszą siostrzyczką :)

Aga*

 
Posty: 749
Od: Śro kwi 14, 2004 9:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, Silverblue i 259 gości