Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

[jolabuk5]

Spokojnego Sylwestra i zdrowego Nowego Roku!

[lidka02]

Spokojnego Sylwestra i zdrowego Nowego Roku!

Dziękujemy..Strzelają jak debile..Niech to się już skończy..

[Gosiagosia]

Spokojnego Sylwestra i zdrowego Nowego Roku!

Dziękujemy..Strzelają jak debile..Niech to się już skończy..

To się dopiero rozkręca

[Gosiagosia]

[lidka02]

I jak tam w Nowym Roku...Dziękuję taizu i Ani za dary..Pozdrawiamy :

[aga66]

Jak w starym zimno, mokro i koty marzną. Taka to zima jest, oby nie chorowały bo tego się boję najbardziej.

[lidka02]

Jak w starym zimno, mokro i koty marzną. Taka to zima jest, oby nie chorowały bo tego się boję najbardziej.

Dokładnie...Ja mam dwa nowe jeden sprzed Sylwestra z klatki z wycieraczki przeganiany....We wtorek jade na przeswietlenie bo.ma duzy problem z biodrem.chyba samochod go pulnał albo ktos dał kopa...Drugie małe z jesieni spod samochodów tyle ja widziało i nikt nie zabral.Udalo mi się ją złapać noc przed tymi dużymi mrozami.Zmarznięta i najeżoną ..A na drugi dzień minus 17....Ciekawe czy by dała radę. Mam ja tydzień je i śpi.I miziala się już na drugi dzień...Jeszcze tydzień m7si być w klatce..Bo obok.mnie jest gdzieś pp
Przeraża mnie to . Ale jak miałam zostawić ..podobno 3 tyg się błąkała i Sylwestra na ulicy

Szok .może jutro wrzucę zdjęcie bo z tel nie umiem...

[jolabuk5]

Trzymam kciuki za Ciebie i koty!

[lidka02]

Co tam u nas.
Ech ..
Koteczka ktorą zabrałam dzień przed Sylwestrem spod śmietnika ,A poniewierała się od Wigilii ..Bała się podejść....nie wyszło z niej żadne paskudztwo.Okazała się miziasta i wie co to dom. Smutne ..co ludzie robią a i zabrać nikt nie może . Dałam jej na imie Farcik bo myślałam ze chłopak ..




Tego pana Drakula ,,zabrałam tez przed Sylwesrem bo był przeganiany z klatek..Myśle Sylwester to dramat .Więc go zabrałam ...Kot kuleje myślałam że ktoś kopnął go.Pojechałam na prześwietlenie i szok to stare..
W czwartek ma amutacje , zapłaci mi za niego fundacja



I niestety małe rude , dużo chorował zabrany skóra i kości , co 2 h łyżeczka mleka bo jak więcej zwracał .PP..też przeżył długo miał problemy z brzuszkiem ..Kuleje od początku wiec teraz jakoś nic mu nie dolega , odpukać ..Miał prześwietlenie i łapka dramat .Chirurg ma mi powiedzieć czy by dało radę poskładać , mięsień mu zanika ...Nie wiem co zrobię ..Myśle nie mam pomysłu ..
No i jak tu żyć normalnie.Nie da sie ..


Pamietacie Dramata ..ma raka w pysiu no masakra ..Nie wiem co robić bez sterydu nie je..I tak teraz ma gówniane życie .



I taką masz spokojną głowe jak się zajmujesz kotami .

I Klucha zimowo.
Pozdrawiamy

[jolabuk5]

Piękne koty, jakie zadbane!

[Katarzynka01]

Straszna ta wiadomość o Dramacie
Ja bym dawała steryd dopóki działa, smutna prawda jest taka, że już mu nie zaszkodzi specjalnie

[jolabuk5]

Straszna ta wiadomość o Dramacie
Ja bym dawała steryd dopóki działa, smutna prawda jest taka, że już mu nie zaszkodzi specjalnie

To prawda, mozna mu poprawić komfort zycia.

[lidka02]

Drakule zostawiłam na amputacjie łapki.W sobotę po niego jadę dam znać. Jak chłopina..Pozdrawiamy

[aga66]

Nacierpi się kocina bardzo ale może poprawi mu to komfort życia. Tyle dramatów

[lidka02]

Jeszcze chwilę i będzie miał życie bez bólu...Dosyć się nacierpiał chodzić z taką pocharatana łapką..