Kiedy można wziąć kota od matki?

[Koniczynka47]

U kotów to także 12 tygodni, w końcu dlatego wskazane jest, by było do tego czasu z matką/ w hodowli.

Mówiłam o okresie intensywnej (najlepszej) socjalizacji z człowiekiem, który rozpoczyna się bardzo wcześnie nawet od 2 tygodnia życia i trwa do 7 lub 8 tygodnia. Faza socjalizacji z innymi kotami równiez przypada na ten czas, jednak trwa aż do 12 - 14 tygodnia. Dlatego zalecane jest pozostawianie kociąt w hodowli by nauczyły się samokontroli i kontaktów społecznych, nie tylko z człowiekiem.

[FarciKot]

Cóż ja wolę nabywać kocięta zsocjalizowane, niż liczyć na "szczęśliwy traf".
Dlatego nie wziełabym kociaka z tego przykładu z TOZem, który podałaś z poddasza. Wolałabym zapłacić hodowcy za pracę wlożoną w takiego kociaka:
https://www.youtube.com/watch?v=q_-6gvI6tiM

A i jeszcze jedno. Lubisz w zyciu latwizne i brac tylko oswojone koty Twoj wybor. Nikt nie ma prawa sie w to wtracac.

Ja lubie wyzwania i choc uwielbiam brytki i miałam, chec kupic takiego, wzielam kolejnego dzikiego potrzebujacego domu kota. Chorego kota. I lecze, oswajam - wyprowadzam na prosta.
Daje mi to niesamowita satysfakcje

I bedzie lepiej zsocjalizowany niz niejeden kot z hodowli Nie oszukujmy sie naprawde dobrej hodowli to w Polsce ze swieca teraz szukac.
Dobranoc.

[Koniczynka47]

A i jeszcze jedno. Lubisz w zyciu latwizne i brac tylko oswojone koty Twoj wybor. Nikt nie ma prawa sie w to wtracac.

Ja lubie wyzwania i choc uwielbiam brytki i miał chec kupic takiego wzielam kolejnego dzikiego potrzebujacego domu kota Chorego kota i lecze, oswajam - wyprowadzam na prosta.
Daje mi to niesamowita satysfakcje Dobranoc.

Owszem, obca mi jest misja zbawiania świata w perspektywie 20 lat jakie może być dane spędzić ze zwierzęciem niespełniającym oczekiwań.
Decyzja o wzięciu zwierzaka powinna być starannie przemyślana, skalkulowana, bez emocji.
I przede wszystkim odpowiedzialna.

Nie oszukujmy sie naprawde dobrej hodowli to w Polsce ze swieca teraz szukac.
Dobranoc.

Co do hodowli to masz rację, niestety. Dlatego trzeba mówić o potrzebie socjalizacji kociąt.

Ale między hodowlą a braniem kociaka z poddasza też jest wiele innych możliwości.

[Mary_Django]

Dzięki za rady i odpowiadając na powtarzające się pytanie.
Te koty mają naprawdę godne życie. Mają tam swoje tereny, swoją powiedzmy "właścicielkę" która pilnuje steryzlizacji. Spotkałam ja dzisiaj i oświadczyła mi że jak podrosną to każda kotka trafi do schroniska obok na sterylizację. Poprzedzając tego typu pytania: ja rozumiem że takie koty powinny mieć dom, lub trafić do schroniska. Ale tam mogą w każdej chwili schować się w domku wcześniej wspomnianej kobiety, od czasu do czasu przychodzi je karmić, a w przerwach jej odwiedzin inni ludzie przynioszą im jedzenie. Naprawdę nie mają tam złych warunków, po prostu chciałabym przygarnąć jednego z nich do towarzystwa dla Djanga
Przepraszam że zdjęcie się nie wyświetla ale jestem tu nowa i jeszcze nie ogarniam wielu rzeczy
Bardzo mi zależy żebyście zobaczyli tego malucha i ocenili czy już nadaje się do "adopcji". Mógłby ktoś pomóc w sprawie tego zdjęcia?
Dzięki

[Ewa.KM]

A ta opiekunka nie wie kiedy sie urodziły. Widziałas jak i co jedzą?

[Koniczynka47]

Te koty mają naprawdę godne życie. Mają tam swoje tereny, swoją powiedzmy "właścicielkę" która pilnuje steryzlizacji.

Jakoś nie widać, by pilnowała skoro kocięta przyszły na świat.