Strona 4 z 4

PostNapisane: Wto sie 24, 2004 21:43
przez Kocurro
Kto mi powie skąd biora sie legendy o syberyjczykach dla alergików.
Mam syberyjczyka - był jedynym kotem w domu przez dwa lata i mam uczulonych na koty znajomych i ich dzieci, w mniejszym lub większym stopniu.

I mam syberyjczyka alergizującego, jak jasna cholera!
Nie polecam go dla osób chociaż odrobine uczulonych na cokolwiek!

PostNapisane: Wto sie 24, 2004 22:06
przez ZibiPan
A ja ci mówię neva. papuśny i miluśny

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 6:40
przez carmella
moś pisze:Carmella, ja też pracuje w budżetówce i za normalną pensje bym w życiu kota nie kupiła.....ale umnie są takie dodatki jak 13 pensja raz w roku, dodatek na wakacje i jakoś sie uzbiera/zawsze za takie dodatki był kotek/ i lodówka też/bo mąż też w budżecie/ i teraz jakieś wyrównanie za 91 rok w budżetówce.Z dwóch budżetówek zawsze sie coś uskłada. Z jednej też. Nie martw sie :lol:

Jakos tak strasznie sie nie martwie, ze mnie teraz nie stac, bo po wyczynach Poli przeciwko TZowi to chyba nawet na krolowa sniegu by sie nie zgodzil. A jakbym miala te 1500 i nie mogla wziazc kota to bym sie od TZta wyprowadzila chyba. Tak wiec czekam na moja okazje. Po cichu licze na prezent gwiazdkowy (ale to bardzo ciche liczenie!) A od Nowego Roku to juz sie bede upierac przy nowym kocie chocbym miala plakac codziennie i tupac nogami. I bede miala BRI, no chyba ze mnie jakis inny zwyklaczek oczaruje (bo wiecej niz 2 koty niestety to juz poza moim rozsadkiem)

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 7:00
przez ZibiPan
carmella pisze: Po cichu licze na prezent gwiazdkowy (ale to bardzo ciche liczenie!)

no rzeczywiście - dyskrecja na maxa. my nic nie powiemy :ryk:

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 7:11
przez carmella
ZibiPan pisze:
carmella pisze: Po cichu licze na prezent gwiazdkowy (ale to bardzo ciche liczenie!)

no rzeczywiście - dyskrecja na maxa. my nic nie powiemy :ryk:


Ciche lecznie => moja siostra i bratowa wiedza o moim kocie na punkcie kota i podsylam im ogloszenia rozne. Myslalam nad tym 6-latkiem z Gliwic, ale troche sie boje, bo ma juz 6 lat. No i one wiedza, ze chcialabym taki prezent, wiec moze zrobia zbiorke po rodzinie i bedzie :)

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 7:24
przez Cynia
ZibiPan pisze:A ja ci mówię neva. papuśny i miluśny

a jaki gadatliwy :)
piekna nevka Zibi, bardzo przypomina mi moja mala kilka mies. temu
nawet plamka na nosku sie zgadza :)

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 10:57
przez Betty
Carmella,
wyobrażasz sobie jak stoi taka paczuszka np. pod choinką...otwierasz...a tam z kokardką na szyi siedzi mały kociaczek :P Ach takie prezenty to mógłby chyba tylko książe z bajki sprawić :wink: Ale my kobietki jestesmy romantyczne i wydaje nam się, że męzczyźni wiedza o czym marzymy :roll:

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 11:27
przez carmella
Betty pisze:Carmella,
wyobrażasz sobie jak stoi taka paczuszka np. pod choinką...otwierasz...a tam z kokardką na szyi siedzi mały kociaczek :P Ach takie prezenty to mógłby chyba tylko książe z bajki sprawić :wink: Ale my kobietki jestesmy romantyczne i wydaje nam się, że męzczyźni wiedza o czym marzymy :roll:


Ha ha ha, ja na mojego TZta nie licze, bo ksieciem z bajki nie jest (ale i tak go kocham :) ) Licze ma moja siostre i bratowa (bardziej nawet na to drugie, bo mi powiedziala, ze mysli o tym powaznie)

Ale co do drugiej czesci, o romantycznosci...... to niestety masz racje, choc ja bym to nazwala naiwnoscia. tez czasem mam nadzieje, ze TZ wie o co by mi chodzilo

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 11:51
przez Agi
Kup syjama, mojej mamy, astmatyczki, nie uczulaja :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Śro sie 25, 2004 12:15
przez ZibiPan
Agi pisze:Kup syjama, mojej mamy, astmatyczki, nie uczulaja :lol: :lol: :lol:

ale syjamy sa takie no... trójkątne... nie każdy lubi ten profil. tajskie są bardziej okrągłe na buźkach