Parodniowy kociak szuka mamki kociej lub ludzkiej:-) Jest ślepy i ma nie więcej niż 10, 15 cm długości.
Jak byłam u weta z Luckiem, przyniósł go, w pudełku, mężczyzna, który go znalazł. Nie wiadomo dlaczego kociak był sam. Ten pan nie ma możliwości odchowania go (próbował podrzucić go swojej kotce, ale ta jest kilka dni po sterylizacji i nie ma mleka. Niezbyt chętnie też się nim zajmuje.) bo pracuje cały dzień.
Na razie, na moją prośbę i z dobroci serca, kociakiem zajęła się recepcjonistka - będzie u niej do poniedziałku. W poniedziałek kota trzeba przygarnąć. Weterynarz mówi że warto spróbować koteczka odchować... Nie wiem za bardzo jakiej jest maści - chyba grafitowy albo czarny. W pudełku bardzo miauczał ale wydaje mi się (choć w życiu nie widziałam tak maleńkiego kotka) że dość intensywnie się poruszał w poszukiwaniu jedzenia i ciepła...
Może ktoś ma mleczną kotkę? Albo pracuje w domu i mógłby się maleństwem zająć?
Ja ze swojej strony mogę obiecać że znajdę mu potem dom.
Dominika Schimscheiner