Kocie nerwy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 20, 2004 17:45

Mayo pisze:
Agni pisze:Mieszanka dla kota kosztowała ok. 50 zł (na początku roku-ceny z Krakowa)


A jak można zamówić (Sin pisze, że sklep internetowy nie działa ) :?


Tu jest adres mailowy i nr telefonu:


Informacje dotyczące dystrybucji ekstraktów:
Zdzisław Pietkiewicz, tel./fax: 094/ 342 31 83, tel.kom.: 0604 546 440, dystrybucja@centrumbacha.com.pl

Dane ze strony
http://www.centrumbacha.com.pl
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt sie 20, 2004 17:57

Myślałam - i przyszło mi do głowy, że może kot się wkurza, że karmię koty w ogródku...takie półdzikie, teraz przestawiłam miskę w inne miejsce mniej widoczne ale chyba przestanę w ogóle karmić - trochę to smutne, zwłaszcza, że jedna kotka urodziła się pod moim garażem...poza tym jak się już zaczęło karmić to jest to jakas odpowiedzialnośc, ale niech i tak będzie...
myślę, że teraz ma to mniejsze znaczenie gdy ż nowy kot w domu jest na tyle absorbujący i denerwujący...ale spróbuje wszytskiego co mozliwe...

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 20, 2004 18:31

Sin pisze:Myślałam - i przyszło mi do głowy, że może kot się wkurza, że karmię koty w ogródku...takie półdzikie, teraz przestawiłam miskę w inne miejsce mniej widoczne ale chyba przestanę w ogóle karmić - trochę to smutne, zwłaszcza, że jedna kotka urodziła się pod moim garażem...poza tym jak się już zaczęło karmić to jest to jakas odpowiedzialnośc, ale niech i tak będzie...
myślę, że teraz ma to mniejsze znaczenie gdy ż nowy kot w domu jest na tyle absorbujący i denerwujący...ale spróbuje wszytskiego co mozliwe...
Nie przestawaj karmić :roll: :cry: Może uda się przenieść kocią stołówkę kawałeczek dalej, tam, gdzie nie ma okien?
Czy początek karmienia mógł się zbiec z początkiem tych objawów?
Przychodzi mi jeszcze do głowy - przetrząsnąć futerko w poszukiwaniu pchełek. Może gdzieś się zakamuflowało gniazdko "rezydentne" pchełkowe w domu i kotek się uczulił? Czy koteczka była sterylizowana?
Może też na nowego kota i takie... psychosomatyczne uczulenie. Trudno coś tak powiedzieć nie widząc kota...
Masz możliwość zrobić dokładne zdjęcie tych uczulonych miejsc, jak to wygląda?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 20, 2004 18:36

Naprawde nie widze powodu by rezygnowac z karmienia kotow - skoro to robisz.
U swojej kotki przede wszystkim musisz wykluczyc chorobe fizyczna.
Jesli jej nie ma - to najczesciej przyczyna takiego zachowania sa zaburzenia emocjonalne wynikajace z nudzenia sie kota, tesknoty za wlascicielem, w wyniku poczucia odrzucenia itp.
Czasem takie zachowanie wynika ze zbyt duzego temperamentu zwierzecia - ktorego ten nie moze rozladowac.

Czesto jest tak ze kot zaczyna sie wylizywac w wyniku jakiegos problemu psychicznego, w wylizywanych miejsach pojawiaja sie zmiany zapalne - ktore swedza, draznia sama swoja obecnoscia (ja tez tak mam - dostaje szalu gdy mam na sobie jakiegos strupka, nie ma szansy zeby przetrwal ;)) - wiec kot z tym wiekszym zapalem sie lize.
Dodatkowo zauwaza ze czuje sie wtedy troszke lepiej - i kolko sie zamyka.

Aby z niego wyjsc - trzeba je przerwac.
Przede wszystki zajac sie samym kotem, jego emocjami. Chocby przesadnie sie nim interesowac, namawiac na zabawy, mowic, glaskac czesto.
Jesli na kota zle dziala obecnosc drugiego zwierzecia - to na jakis czas zwierzaki izolowac od siebie - tak zeby sie nie widzialy.

O ile kolnierz uniemozliwi dostep do lizanych miejsc - to go zalozyc a w tym czasie zajac sie intensywnie ich leczeniem - na niepowiklane drozdzakami podrazenia polecam Tormentiol - jest swietny, nawet na lekko juz zainfekowane bakteriami zmiany.
Jesli zmiany sa mokre, saczace sie ale plytkie - to po dwudniowym ich przemywaniu nadmanganianem lub rivanolem oraz traktowaniem Tormentiolem - mozna je potraktowac nastepnie tylko Solcoserylem w zelu - tworzy on na nich warstewke ochronna i przyspiesza ziarnowanie.
A jednoczesnie delikatnie znieczula.

Jesli trzeba - mozna juz wtedy podac lekkie leki przeciwdepresyjne - to moze bardzo pomoc.

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree i 487 gości