Więc tak:
1) właściciel firmy jest właścicielem kotki , oczywiście juz s ie naraziłam gadaniem o sterylce(mimo iż zaproponowałam że sama zapłacę)
2) Kamery są wszędzie, a jak nie kamery to pracownicy donosiciele (zamiast pomóc to się nabijają)
3)Karmię kotkę ale nigdy nie mogę utrafić z tabletką , poprzedni miot jeszcze karmiła a już była w ciąży
4) Zawsze gdy pracuję ktoś przy mnie jest nie mam możliwości zostać z kotem sama, kamery są nawet na zewnątrz,próbowałam wyczaić czy kotka wychodzi poza teren firmy niestety kotka znajduje sie zawsze w zabudowaniach
$)Mam jednego gościa który chciał mi pomóc gwizdnąć kota ale niestety tak jak piszę nigdy nie jest sam a kabli sporo
6) ja myślałam że kotka może mieć 2 razy do roku dzieci , lub gdy starci te dzieci ale ona karmi jedne a już się ściga i zachodzi
7)przypuszczam ,że przez to że kotka regularnie jest karmiona to widocznie ma siłę wykarmić więcej miotów, pierwsze dzieci ktore widziałam miała bardzo liche, nastepne już dość duże, obawiam sie tylko że jak coś sie stanie nie bedzie miał kto z kotem iść nawet do weta