Czy to może być martwica po zastrzyku?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 31, 2017 14:45 Czy to może być martwica po zastrzyku?

Bardzo przepraszam jeśli zaśmiecam forum. Jestem tu nowa, starałam się znaleźć odpowiedni temat żeby dorzucić swoje 3grosze ale udało mi się znaleźć tylko takie z 2014roku i nie jestem pewna czy ktoś mi odpowie. To ja przejdę do rzeczy.
Ostatnio mój kot zaczął mieć biegunki do tego pojawiła się krew w kale, zrobiliśmy wszystkie badania( robaki, lamblia itp) nic nie wykazały więc stawiamy na nietolerancje/alergie. Kot jak miał biegunkę to dostawał przez 4 dni zastrzyki minął nam teraz tydzień i na skórze pojawiły się jakieś zmiany, zmiana jest okrągła. Kota nic nie boli czuje się dobrze, je pije nie jest osowiały, zmiana raczej go nie boli ale sprawia jakiś dyskomfort bo nie podoba mu się jak go tam dotykam(otrzepuje się i odwraca) do tego jego sierść zrobiła się brzydka miejscami taka sucha i szczeciniasta głównie na grzbiecie i ogonie + strasznie linieje, wydaje mi się że dużo bardziej niż zwykle (czesze go codziennie i codziennie ściągam z niego tony futra).
Niepokoi mnie również hymm nie wiem jak to opisać u człowieka robi się taki jakby dreszcz na ciele, jakby prąd przeszedł i u niego właśnie tak to wygląda. Kotek ma dopiero rok, oczywiście ze mnie jest 'matka wariatka' od razu poleciałam do weta, dostałam info, że to może być martwica po zastrzyku i żeby smarować kremem. Krem stosujemy od 3 dni bo pierwsza zmiana pojawiła się właśnie 3 dni temu.
Temat pisze bo dzisiaj pojawiła się druga zmiana wyglądająca identycznie i się trochę martwię, nie wątpię w kompetencje mojej wetki ale może ktoś miał podobny problem i wie co z tym dalej robić, mocno bym się uspokoiła, jeśli to jakaś grzybica albo zapalenie skóry wolałabym od razu działać ;x Dodam zdjęcia tych zmian może to trochę lepiej nakresli o co mi chodzi.
https://zapodaj.net/cf21e5a8d5fa9.jpg.html
https://zapodaj.net/5ae56d959967f.jpg.html
https://zapodaj.net/51fbff79e226b.jpg.html

Dajli

 
Posty: 5
Od: Śro maja 31, 2017 14:42

Post » Śro maja 31, 2017 15:19 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Mam kotkę bardzo wrażliwą na wszelkie ingerencje chirurgiczne (zastrzyki, operacje, szwy) i, jeśli mam odwołać to do moich doświadczeń, to wygląda jak ropień po zastrzyku (u mojej powstają z nadwrażliwości). Przy dobrych wiatrach się wchłonie, ale nie przeraź się jeśli ta skóra się rozejdzie, może się sączyć, pod spodem może wytworzyć się martwica i odpaść skóra razem z włosiem (brzmi strasznie, ale to częste). Z reguły goją się okej, u mnie niestety ropień się nie goił (co się podgoił i "zastrupkował" to odpadał i powiększał ranę) i niestety trzeba było go szyć. Jeśli zacznie się rozłazić to koniecznie skocz do wetki, nie ma co zwlekać, bo należy do odkazić.
Matowa, wypadająca sierść może być objawem pobiegunkowym albo poantybiotykowym. Na biegunki nam bardzo pomagał enterozoo (moja kotka była na antybiotykach 1,5 miesiąca, dwa tygodnie przerwy i znów dwa tygodnie).
Co do dreszczy - czy to są ruchy "robaczkowe" wzdłuż kręgosłupa? Freja ma takowe i u niej to po prostu wyraz dyskomfortu jak w głaskaniu się zbliżam do ogonka (było podejrzenie wady kręgosłupa), ale jeśli pojawiły się teraz to mogą być objawem zatkanych gruczołów okołoodbytowych (co może mieć miejsce przy dłuższych biegunkach), więc przy okazji wspomnij o tym u lekarza.
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?" Mark Twain

MegGrey

Avatar użytkownika
 
Posty: 253
Od: Pon lis 23, 2015 12:54

Post » Śro maja 31, 2017 18:01 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Tak, wygląda to jak miejscowa martwica skórna po iniekcji - najlepiej jest tego niczym nie smarować bo co ma odpaść i tak odpadnie (już jest martwe), a smarowanie zwraca uwagę kota na to miejsce. Im wolniej ta martwa część będzie się oddzielała od żywych tkanek - tym lepiej. Źle się stanie gdy kot to zerwie - bo wtedy rana potrafi bardzo długo się jątrzyć, źle goić, swędzieć i nadkażać (wtedy trzeba to zwykle zaopatrzyć, smarować sterydem, odkażać). Trzeba pilnować czy nic się z tego nie sączy (nie powinno) a poza tym dać strupkowi spokój, niech się powoli oddziela, będzie jednocześnie pod spodem się goił (proces gojenia zachodzi od brzegów ku środkowi - strupek chroni najbardziej delikatne miejsca).

Kot miał badania krwi?
Koniecznie trzeba je zrobić - morfologię z rozmazem manualnym, kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe, jonogram.
Kiedy był odrobaczany? Co je?

Blue

 
Posty: 23501
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 31, 2017 21:07 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

A czy te zmienione miejsca pokrywają się chociaż z miejscami iniekcji ?
Potwierdzam, niczym teraz nie smarować bo kot będzie się tym interesował, za to można trochę wygolić futerko w tych miejscach abyś miała pogląd jak się goi i czy strup zmierza ku odpadnięciu, względnie jakby były jakieś naderwania tkanki to przesmarować roztworem rivanolu (wacikiem, patyczkiem, strzykawką zakropić a następnie odsączyć nadmiar płynu). Rivanol powinien być lekko ciepły bo lepiej penetruje tkankę.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro maja 31, 2017 22:09 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Dziękuje bardzo za odpowiedzi. Dodam tylko, że koteł to ragdoll dlatego martwię się trochę o zapalenie skóry (podobno powszechne u kotów długowłosych)
Blue: Odrobaczany był 17.05.2017, terminów odrobaczania pilnuje. Kocur 14 maja skończył rok, wcześniej nie było problemów ale wetka mówiła nam już o badaniu krwi tak na wszelki. Od małego je suchą karmę z acany (jagnięcina) i mokrą z shesira (tuńczyk). Obecnie dostaje fish4cat bo prawdopodobnie ma nietolerancje/alergie pokarmową ale to wszystko to całkiem nowa sprawa, tydzień temu dostał biegunki i od tego czasu ciągle latamy do weta żeby było wiadomo co mu jest. Póki co eksperymentujemy tak żeby dobrać mu karmę na te problemy z brzuchem (dostawał specyfika weterynaryjnego ale nie chciał jeść) Kot zachowuje się całkowicie normalnie, teraz trochę więcej się drapie ale je, pije, bawi się więc mam nadzieję, że to tylko jakaś pierdołąa do szybkiego zaleczenia.
Color1: Nie pokrywają się ale są bardzo blisko miejsca zastrzyku, tam gdzie został zrobiony na futerku pojawiło się takie czarne zabrudzenie z tego co wetka mówi to zaschnięta krew bo zareagowała z wodą utlenioną.

Dajli

 
Posty: 5
Od: Śro maja 31, 2017 14:42

Post » Czw cze 01, 2017 2:41 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

A czy był robiony posiew na grzyby i bakterie z kału?
Co ile odrobaczasz kota? (widzę datę ostatniego odrobaczania, ale co oznacza "pilnowanie terminów"?)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw cze 01, 2017 10:49 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

czeste po zastrzykach, moja kotka tez to przechodzila, ciężko jest zdezynfekowac skórę przed zastrzykiem. najlepiej ubrać koszulkę żeby nie lizała i smarować czymś od weta. Wazne żeby kotka nie lizała miejsca bo robią się co raz większe blizny

ladybug

 
Posty: 3
Od: Czw cze 01, 2017 10:00

Post » Czw cze 01, 2017 13:09 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Stomachari: Wszystkie badania z kupy były robione, do weta dostarczyłam 4 próbki i kupa czysta. Kocura odrobaczam co pół roku, nie wychodzi z domu i nie ma kontaktu z innymi zwierzętami. Jak już pisałam ze mnie jest matka wariatka więc nawet w butach do domu z dworu nie wchodzę żeby nic nie przynieść, poza tym kupa była również badana na lamblie oraz robaki. Wetka mówiła, że zbadała wszystkie 4 próbki więc musielibyśmy mieć mega pecha żeby nie wykryć robaków.
Dzisiaj znalazłam kolejną zmianę na grzbiecie kota, miał robione 4 zastrzyki czy to możliwe, że przez to będzie teraz miał 4 zmiany? coś mi się tutaj nie podoba, kot ciągle stara się wylizywać pod brodą(nic tam nie ma przeszukałam całe futerko pod brodą). Na zmiany nawet uwagi nie zwraca, nie drapie nie stara się ich lizać a spokojnie do nich dosięga po prostu je olewa tylko nie podoba mu się jak ja je dotykam podczas smarowania.

Dajli

 
Posty: 5
Od: Śro maja 31, 2017 14:42

Post » Czw cze 01, 2017 16:15 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Na jaką wodę utlenioną?
U kotów poza naprawdę szczególnymi przypadkami - nie odkaża się skóry przed zrobieniem iniekcji - pożytku z tego wielkiego nie ma, za to kocia skóra bywa że fatalnie reaguje na preparaty odkażające (czy wetka smarowała nieuszkodzoną skórę wodą utlenioną?) a ponadto porządne odkażenie zwykle (kot ma sierść, więc trzeba nieźle chlapnąć płynem) tak kota wkurza że zrobienie zastrzyku staje się o wiele trudniejsze.

Te odczyny to nie infekcja, to reakcja na lek lub igłę (czasem na nieprawidłowe podanie leku). Możliwe że kotu cztery się zrobią.
Obejrzałabym pysk w środku skoro kot próbuje się lizać pod brodą.
I krew koniecznie bym zbadała.

Blue

 
Posty: 23501
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw cze 01, 2017 17:25 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Mój kot po ostatnich zastrzykach też miał takie zmiany, raczej po leku (antybiotyk na zapalenie pęcherza, nie pamiętam już nazwy), bo ogólnie zastrzyków miał już sporo, robionych i przeze mnie i przez lek. wet. i wcześniej było ok. Z czasem te strupki odpadły razem z sierścią, która na nich była. 4 z 5 blizn już zarosła z powrotem nową sierścią. W przychodni mi powiedzieli, żeby obserwować, ale skoro nic innego się nie dzieje ani ze skórą, ani z kotem ogólnie, to nie ma się co denerwować. U Gizma te strupki odpadały w sumie ze 2 miesiące, ale nie było problemów, że się oderwało, a pod spodem była rana - wszystko ładnie wygojone.

kaamilaa

 
Posty: 18
Od: Wto lis 29, 2016 19:25

Post » Czw cze 01, 2017 21:52 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Kotek do tej pory (po sześciu latach) ma blizny po zastrzykach enrofloksacyny, którą brał na zapalenie pęcherza. Najpierw wyglądało, jakby sobie otarł skórę, potem zaczęło się ropić, babrać. Nie goiło się tylko powiększało, nie pomagało spryskiwanie Octeniseptem.
Dopiero srebro koloidalne spowodowało, że zaczeło się goić i zmniejszać. Ale łyse miejsca zostały.
Przyjęliśmy z lekarzem, że to uczulenie na antybiotyk, ale później jeszcze raz dostawał zastrzyki i nie powtórzył się problem, więc myslę, że to raczej były źle zrobione iniekcje - nie robił lekarz ani ja tylko znajoma, która się nim przez dwa dni opiekowała.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw cze 01, 2017 23:28 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Dajli pisze:Stomachari: Wszystkie badania z kupy były robione, do weta dostarczyłam 4 próbki i kupa czysta. Kocura odrobaczam co pół roku, nie wychodzi z domu i nie ma kontaktu z innymi zwierzętami. Jak już pisałam ze mnie jest matka wariatka więc nawet w butach do domu z dworu nie wchodzę żeby nic nie przynieść, poza tym kupa była również badana na lamblie oraz robaki. Wetka mówiła, że zbadała wszystkie 4 próbki więc musielibyśmy mieć mega pecha żeby nie wykryć robaków.

Posiew to nie oglądanie. Jeśli odchody były oglądane - jak piszesz - to niekoniecznie były wysłane do laboratorium na posiewy. Każdy posiew (pakiet: bakterie+grzyby) to ok. 100 zł dopłaty. Jeśli nie płaciłaś takich kwot, to zgaduję że i posiewów nie było.
Ale ok, może używamy innej terminologii i posiewy były.
Co do oglądania kału na obecność pasożytów, to ta metoda ma 12-20% skuteczności, więc nie widzę "mega pecha" tylko zwykłą statystykę. Owszem, po 4 próbach zazwyczaj uznaje się, że kot nie ma robaków, ale jedynie uznaje się. Jednak to nie jest gwarancja.
Natomiast co do kwestii odrobaczania co pół roku: zdania są podzielone, czy jest to dobra metoda. Ja hołduję tej teorii, według której jest to za często.

Jeśli alergia lub nietolerancja jest odpowiedzialna za biegunki kota, to najlepiej byłoby wprowadzić dietę eliminacyjną.

Aha, czy po antybiotyku (jak mniemam w zastrzykach był antybiotyk?) kot dostał probiotyk?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt cze 02, 2017 8:51 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Ble: Nie, nic nie odkażała. Chodzi mi o to, że jak przeszukiwałam sierść kotu znalazłam u nasady włosa taki czarny brud (wyglądało trochę jak robaki) i to było w miejscu zastrzyku, niczym mi to krwi nie przypominało ale wetka ściągnęła ten osad i on zareagował z wodą utlenioną więc to była krew.
Stomachari: Ja się nie znam przekazuje to co mówiła mi weterynarz. Zostawiłam na 4 badania 120zł w tym 50 za lamblie więc możliwe, że to było zwykłe oglądanie.
Co do odrobaczania to temat rzeka i lepiej tego po raz 100 nie zaczynać ja koteła mam pierwszy raz w życiu więc zastosowałam się do rady hodowcy.
Zaczynamy właśnie stosować dietę i szukać składnika który powoduje u kota problemy ale z tym jest problem bo kocur jest bardzo wybredny no i karma musi być bez kurczaka i zbóż.
Po antybiotyku dostał probiotyk.
Osobiście z tego co mi tutaj wszyscy piszecie to skłaniałabym się do tego, że może ten zastrzyk był źle zrobiony, niby przez weta ale kot się ruszył chciał ugryźć, trochę płynu wypłynęło jak mu ten zastrzyk robiła, krew mu leciała później się tam mocno wylizywał i miejsce po zastrzyku sprawiało mu dyskomfort. Krew zlecę zapytam o ten posiew jeśli oglądanie nie jest tak dokładne i jeśli nic się nie ruszy to popytam o to zapalenie skóry.
Dziękuje raz jeszcze :)

Dajli

 
Posty: 5
Od: Śro maja 31, 2017 14:42

Post » Pt cze 02, 2017 9:04 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Takie zmiany są z reguły po enrofloksacynie.
Można ich uniknąć (mnie się już zawsze udawało odkąd zrozumiałam o co chodzi), robiąc w odpowiedni sposób zastrzyk.
Mianowicie, trzeba zdjąć igłę, którą się nabierało lek, i założyć nową, czystą. Nie wolno wypychać z tej nowej igły powietrza.
Chodzi o to, żeby lek nie miał kontaktu z miejscem wkłucia, tylko został wprowadzony od razu dalej (podskórnie oczywiście).
Jeśli to są zmiany po enro, to prawie na pewno zostaną łyse placki. Goją się też długo i trudno.

Koty niewychodzące też się zarobaczają.
Jedna z moich kotek była kilkakrotnie odrobaczana chemią i po każdym odrobaczaniu po 2-3 tygodniach wymiotowała glistami. Dopiero ziemia okrzemkowa dała radę robaczkom.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 02, 2017 16:15 Re: Czy to może być martwica po zastrzyku?

Wróciłam od weta i teraz doszły bardzo czerwone dziąsła, wetka mówi, że to może być reakcja na kamień ale jak mówi kamienia na tych zębach nie widzi + jakieś czerwone plamki na karku i na sutku (podobno od ugryzień ale nie wydaje mi się że mogło go coś aż tak pogryźć, komarów nie widuje a pcheł nie ma. Plamek jest z 5 w różnych miejscach i to go swędzi) Chyba pojadę do innego weterynarza może jakieś nowe spojrzenie na sprawę. Kot czuje się dobrze nie wygląda na chorego ale dziąsła faktycznie są bardzo mocno czerwone. Wetka zaleciła nam maść i mycie zębów ale kurde, czy to wszystko nie może być ze sobą powiązane, ktoś może miał podobne problemy? Pojechałam z rozwolnieniem u kota a teraz dziąsła, zmiany na skórze jakieś ugryzienia...

Dajli

 
Posty: 5
Od: Śro maja 31, 2017 14:42

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 464 gości