Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Baltimoore pisze:Wczesna kastracje jest dobra dla właścicieli, zwłaszcza przy kotach z hodowli.
Ale chyba lepiej wykastrować póżniej, żeby kotki zdążyły się prawidłowo rozwinąć.
ASK@ pisze:Mój osobisty Wojtek zaczął znaczyć jak miał 4,5 miesiąca. Został wykastrowany. Umarł mając 12 lat na raka płasko nabłonkowego.
milva b pisze:ASK@ pisze:Mój osobisty Wojtek zaczął znaczyć jak miał 4,5 miesiąca. Został wykastrowany. Umarł mając 12 lat na raka płasko nabłonkowego.
Tylko czy ten rodzaj nowotworu miał cokolwiek wspólnego z kastracją? Jestem pewna, że nie.
Necz pisze:milva b pisze:ASK@ pisze:Mój osobisty Wojtek zaczął znaczyć jak miał 4,5 miesiąca. Został wykastrowany. Umarł mając 12 lat na raka płasko nabłonkowego.
Tylko czy ten rodzaj nowotworu miał cokolwiek wspólnego z kastracją? Jestem pewna, że nie.
Myślę, że ASK@ to właśnie miała na myśli. Znaczy, że umarł na coś, co nie miało nic wspólnego z rzekomymi dolegliwościami związanymi z wczesną kastracją, a wcześniej przeżył sporo latek bez żadnych powikłań i chorób, które jakoby taka kastracja powoduje. Przynajmniej ja tak odczytałam jej post, ale mogę być w mylnym błędzie
Gretta pisze:Baltimoore pisze:Wczesna kastracje jest dobra dla właścicieli, zwłaszcza przy kotach z hodowli.
Ale chyba lepiej wykastrować póżniej, żeby kotki zdążyły się prawidłowo rozwinąć.
Zdecydowanie dla dobra kotów - żeby nie służyły jako maszynki do produkcji kociąt w pseudohodowlach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: 3 x, Google [Bot], kasiek1510 i 489 gości