NIEAKTUALNE! 19 letnia kotka szuka domu :( Wieliczka

Strasznie smutne ogłoszenie - 19 letnia kotka musi do końca maja znaleźć dom.
https://www.olx.pl/oferta/oddam-kotka-w ... m80ru.html
Dowiedziałam się, że kotka całe życie była jedynaczką. Pewnie byłoby najlepiej, by tak zostało.
Na pewno zmiana domu dla tej koteczki to będzie potworny stres. Niestety myślę, że schronisko to dla niej śmierć.
Wiem, że szansa na pomoc tutaj jest niewielka, bo wszyscy zakoceni. Ale może jakimś ogromnym cudem ktoś coś?

Proszę, nie hejtujcie, bo nic to nie da. Dla większości z nas sytuacja jest niewyobrażalna. Ale nie znamy sytuacji, nie oceniajmy. Nie ma sensu też wpisywać "wzięłabym, ale mam X kotów". Bo to nic nie zmieni.

Jeśli ktoś ma realną możliwość pomocy, to proszę by nie został obojętny na tę sprawę.

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Bardzo ważne ogłoszenie. Proszę o pomoc. Szczególnie apel do tych którzy nie mają kota albo mogą koty izolować.

FElunia,jeśli jeszcze będziesz się kontaktować z właścicielem może warto napomknąć,by zagwarantował pomoc w ewentualnym leczeniu kotki (dla mnie na pierwszy rzut oka wygląda na kota nerkowego. Jest chudziutka i jakby bez masy mięśniowej/tłuszczu. Oczywiście mogę się mylić,może to tylko złe ujęcie na zdjęciu).
Tak czy owak,jeśli nie już to za chwilę kot w tym wieku będzie wymagał pomocy weterynaryjnej. Dobrze by było,by nowy opiekun (jeśli cudem się szybko pojawi) ją uzyskał.
Rozumiem,że różne mogą być koleje losu (wyjazd),ale zapewnienie zostawianemu zwierzakowi ,z którym się tyle przeżyło, jakiegoś minimum na starość np.finansowego to absolutnie konieczne w takiej sytuacji.
Jeśli nie na weta na już,to chociaż na karmę i żwirek.

Przeogromnie żal mi kotki. Za dom,mimo wszystko :ok:

O kurcze, moje rejony, bywam tam często. Wysłałam info do kumpeli, która mieszka w Wieliczce, ma się zastanowić. Myślę gorączkowo... rozsyłam wici... Ja niestety nie mogę izolować, mam trzy, w tym bardzo chorego kocurka, mieszkanie w rozpirzu... ale będziemy kombinować.

Meteorolog1 pisze:Bardzo ważne ogłoszenie. Proszę o pomoc. Szczególnie apel do tych którzy nie mają kota albo mogą koty izolować.

Przede wszystkim którzy nie mają psów, bo kotka się ich boi. Z kotami może jednak ułożyłoby się jakoś...

Może wkleję całą treść:

Cześć
Jestem Klara (ur 30 10 1998)
Na bliżej nieokreślony czas poszukuje kogoś kto mógłby się mną zaopiekować (pani wyjeżdża, a w nowej lokacji nie dali jej zezwolenia na trzymanie zwierzęcia.
Nie jestem napolnym zwierzakiem, ale lubię leżeć na balkonie albo na parapecie. Bywam wybredna w kwestii jedzenia (jem whiskasa na przemian z saszetkami felixa, sheba i winstona - coby nudno nie było) - zazwyczaj przypominam o porach karmienia. Korzystam z kuwety (lubię głównie żwirek eko drewniany). Jak to kot, jak będę chciała głaskania to sama przyjdę.
Może nie jestem jak pies i nie szaleje jak widzę człowieka, ale witam się mruczeniem jak domownik wraca po dłuższej nieobecności.
Czasami coś popyskuję, myślisz że mówiąc do mnie prowadzisz monolog, a ja cie czasem zaskakoczę zamieniając monolog w dialog.
Większość dnia przesypiam, nocą też zazwyczaj niewiele mogę słychać.
Aha Nie jestem kotem typu pers czy inny rasowiec, jestem typowym europejskim dachowcem i niestety w tym wieku już nie przepadam za noszeniem na rękach.
Ale mimo osiągniętego wieku miewam jeszcze trochę wigoru i potrafię się trochę pobawić (bieganie za czerwonym punktem, zabawka na wędce)

Zdecydowanie chciałabym trafić w ręce prywatnej osoby niż do schroniska czy tam do tozu.

PS
Boję się piesków.

Pani napisała mi, że "O dziwo badania jej dobre wychodziły jak do tej pory no i jak na wiek. Jest zdrowa i apetyt też ma."

"Jak do tej pory", nie wiadomo kiedy były ostatnie...W tym wieku morfologia sprzed tygodnia,może być już dziś nieaktualna:( Zresztą przez przeprowadzkę i stres sytuacja zdrowotna może się szybko zmienić. Trzeba liczyć się z kasą na weta.

**Adopcje: 11 >>**

podniosę !

Kotka na pierwszy rzut oka wygląda na chorą/w złej kondycji.

Podniosę.

ryśka pisze:Kotka na pierwszy rzut oka wygląda na chorą/w złej kondycji.

E tam, stara jest to i futro, i reszta niezbyt atrakcyjna. Moja Koki ma 18 lat, całe życie chudzielec, ale perski, więc nie było tak tej chudości widać. Jak porównujemy zdjęcia z poprzednich lat, to teraz niestety też wygląda niefajnie. Ale chce jeszcze żyć, mimo tego mizernego ciałka. Wet ostatnio stwierdził, że persy żyją ok. 12 lat, więc ona i tak ma się dobrze.
Mnie tu martwi coś innego: prawie 31 tys. wyświetleń i domku nie ma :oops:

Jutro wieczorem będę rozmawiać z kumpelą, w której domu akuratnie panuje bezkocie.
Nie jestem zarejestrowana na olx, chciałabym się skontaktować z panią od ogłoszenia FElunia, czy mogę prosić Cię o kontakt do pani z ogłoszenia, czy muszę się rejestrować? Nigdy nie korzystałam z tego ustrojstwa...

Jaszmija smukwijna pisze:Jutro wieczorem będę rozmawiać z kumpelą, w której domu akuratnie panuje bezkocie.
Nie jestem zarejestrowana na olx, chciałabym się skontaktować z panią od ogłoszenia FElunia, czy mogę prosić Cię o kontakt do pani z ogłoszenia, czy muszę się rejestrować? Nigdy nie korzystałam z tego ustrojstwa...

Bardzo dziękuję! Napiszę do tej Pani.

NIEAKTUALNE! 19 letnia kotka szuka domu :( Wieliczka

Kto przegląda forum